triumph

Evel Knievel to prawdopodobnie najsłynniejsza postać w historii motocyklowych skoków i szeroko pojętego kaskaderstwa. Jego rekordowe wyczyny (nie zawsze kończące się sukcesem) przyciągały tłumy. Teraz postać tę postanowił uczcić Triumph, tworząc edycję specjalną Rocketa 3.

Targi EICMA w Mediolanie są okazją, aby pierwszy raz z bliska zobaczyć wszystkie nowości brytyjskiej marki zaprezentowane na 2025 r. Najważniejszą z nich jest Tiger Sport 800, w którym debiutuje nowy silnik. Nie zabrakło też odświeżenia kilku modeli i specjalnej linii stylistycznej Icon dla klasycznych motocykli.

Triumph tradycyjnie już co roku częściowo zmienia malowania swoich motocykli. Teraz Brytyjczycy zaprezentowali nowe opcje na rok modelowy 2025. Nowości objęły zarówno klasyczne modele, jak i segment adventure oraz nakedy.

Pomyślicie to co ja - kolejna wersja specjalna Triumpha. Ale tym razem ma ona naprawdę dobre zaczepienie w historii, gdyż Elvis Presley (którego imię nosi ta edycja limitowana modelu T120) sam był fanem tego motocykla. Specjalne malowanie klasycznej maszyny to niezła zachęta dla fanów króla rock’n’rolla czy muzyki w ogóle.

Edycja specjalna Triumpha Tridenta, którą będzie można kupić w ciągu 2024 r., nawiązuje do najbardziej znanej sportowej wersji tego motocykla. A dokładniej jego poprzednika, gdyż chodzi o Tridenta z lat 70.

Rakieta jest jeszcze mocniejsza. Triumph Rocket 3 został zmodernizowany, co zaowocowało dodatkowymi 15 KM. Co ciekawe, poza podkręceniem silnika i poprawą właściwości jezdnych niewiele się zmieniło.

Triumph Tiger 1200 to konstrukcja, która ma dopiero nieco ponad dwa lata, ale brytyjska marka już zdecydowała się na zmiany w swoim flagowym modelu adventure. Tak jak dotychczas, będzie on oferowany w kilku odmianach.

Po kilku latach przerwy wraca popularny model. Triumph Daytona 660 to nowa odsłona brytyjskiego motocykla sportowego klasy średniej. To zarazem trzeci przedstawiciel rodziny 660, ale tym razem ze zdecydowanie podkręconym silnikiem.

Triumph wjeżdża w 2024 rok z odświeżonym Tigerem 900. Zmienił się nie tylko wygląd zewnętrzny oraz kokpit, ale i napęd, który zyskał dodatkowy zastrzyk mocy.

Triumph Thruxton RS to najmocniejsze nawiązanie do dekad brytyjskiej tradycji, którą nazywa się café racerami. To motocykl, który wygląda, jakby wyjechał z warsztatu w latach 60. Teraz Triumph zamyka pewien rozdział, a wersja Finał Edition to ostatnia okazja, aby nabyć ten model.

Triumph odświeżył Scramblera XE, a wersję XC zastąpiła po prostu X. Oba warianty różnią się nie tylko między sobą, ale i od odsłon z poprzednich lat modelowych.

Z jednej strony popularność motocykli adventure jest coraz większa, a z drugiej każdy niższy motocyklista wie, że takie maszyny mogą sprawiać problemy z powodu swojej wysokości. Triumph ze swoim Tigerem 1200 oferuje w tej kwestii pomoc, która teraz zyskała kolejny poziom — jeszcze niższy. Kluczem jest elektronicznie sterowane zawieszenie.

Coroczne zmiany w ofercie lakierów to popularna metoda na odświeżenie oferty u niektórych producentów. Tak właśnie działa Triumph, który kompleksowo zmienia gamę lakierów w większości swoich modeli.

Triumph świętuje zeszłoroczne zwycięstwo Ivána Cervantesa w zeszłorocznych zawodach Baja Aragón. Z tej okazji do sprzedaży trafiły edycje specjalne modeli Tiger 900 GT i Tiger 900 Rally. Motocykle Aragón Edition wyróżniają specjalne malowania - różne w zależności od odmiany.

Motocykle w stylu retro to znak rozpoznawczy Triumpha. Tak jak nakedy i turystyki są jej jedną nogą, tak cała gamą "nowoczesnych klasyków" drugą. Nic zatem dziwnego, że Brytyjczycy zdecydowali się rozbudować ofertę o podstawowe modele, tworząc nową linię 400.

Triumph jednocześnie zaprezentował nowe propozycje modelu Street Triple 765. Każda z nich różni się detalami i charakterem, jednocześnie wpisując się w rolę mocnego nakeda na co dzień.

Chrome Edition to nazwa nowej edycji specjalnej motocykli Triumpha. Jak łatwo się domyślić, ich cechą wspólną jest duża ilość chromu, jednak każdy z łącznie 10 modeli ma nieco inny styl.

Triumph scrambler z "Nie czas umierać" to bez wątpienia jeden z najbardziej rozpoznawalnych filmowych motocykli ostatnich lat. Nic więc dziwnego, że na niedawnej aukcji nie narzekał na brak chętnych. Został sprzedany za 138 600 funtów.

Po tym jak Triumph i James Bond wystąpili razem w "Nie czas umierać", brytyjski producent postanowił po raz kolejny uczcić współpracę. Stworzył wyjątkową edycję specjalną swojego motocykla poświęconą 60-letniej historii filmów o Bondzie.