WSK M06, czyli motocykl 125 cm3 z PRL-u. Dziś jest klasykiem, który kosztuje grosze

Kultowy motocykl, który dziś może być propozycją dla fanów dawnej polskiej motoryzacji, którzy chcieliby jeździć zabytkowym jednośladem na kategorię B. WSK M06 powstawała w różnych wersjach przez 30 lat i wyprodukowano sporo ponad milion egzemplarzy.

WSK M06 B3 KosWSK M06 B3 Kos
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons | Jacek Halicki
Szymon Jasina

Dziś jednoślady z silnikami 125 cm3 są w Polsce hitem sprzedaży. Wśród nowych motocykli w 2020 r. stanowiły ponad połowę rejestracji. Na rynku wtórnym jest w czym przebierać. Wszystko dzięki temu, że można nimi jeździć z prawem jazdy kategorii B (jeśli posiada się je od przynajmniej trzech lat). Jednak motocykle tej klasy zmotoryzowały wielu Polaków już dekady temu, w głębokim PRL-u. Dziś za to maszyny te są ciekawostką kolekcjonerską właśnie dla tych, którzy nie mają żadnej kategorii motocyklowej, bo takim klasykiem 125 cm3 też mogą jeździć.

Jednym z najbardziej kultowych motocykli PRL-u jest popularna "wueska" (WSK). Oczywiście, gdy wymawia się ten skrót, na ogół ma się na myśli model M06 z silnikiem 125 cm3, który produkowany był od 1955 do 1985 r. Jednak jego historia zaczęła się jeszcze kilka lat wcześniej. Tu pojawia się jeszcze jeden skrótowiec – WFM, czyli Warszawska Fabryka Motocykli. Powstała ona w 1951 r., a w 1952 r. opracowano pierwszą wersję modelu nazwanego M06 i napędzanego silnikiem o pojemności 125 cm3. Przez kolejne dwa lata motocykl ten był usprawniany, aż wreszcie w grudniu 1954 r. zakład produkcyjny opuściła seria informacyjna jednośladów WFM M06.

Szybko podjęto decyzję, aby model M06 produkować równolegle w jeszcze jednym miejscu. Już w połowie 1955 r. wytwarzanie tego motocykla ruszyło w świdnickiej Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego, czy WSK. Choć początkowo były to te same motocykle, to z czasem modyfikacje i ulepszenia w coraz większym stopniu prowadzone były oddzielnie. W efekcie po latach M06 z zakładów WSK stało się popularniejsze i do dziś pozostaje tym motocyklem, który w wielu Polakach rozbudził miłość do jednośladów.

Zmiany i wieczna popularność motocykla WSK M06

WSK M06 jest klasycznym przykładem tego, jak działał przemysł motoryzacyjny w PRL-u. Motocykl ten był produkowany przez aż 30 lat i w tym czasie był wielokrotnie ulepszany. A z czasem jego popularność nie spadała, a nawet momentami rosła. Można by powiedzieć, że kupującym go nie przeszkadzała nieco już archaiczna konstrukcja, ale prawda jest taka, że po prostu nie mieli wyboru. A jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. I tak "wueska" cieszyła się popularnością, aż zyskała status kultowego motocykla.

Można powiedzieć, że model M06 z miejsca stał się hitem sprzedaży. Oczywiście jak na czasy, w jakich powstawał. W ciągu pierwszych ponad 10 lat powstało ponad 200 tys. egzemplarzy tej "125-tki". I to tylko produkowanej przez WSK. Do tego należy doliczyć trzy razy tyle motocykli, które wyjechały z fabryki WFM. W obu wersjach maszyna ta była napędzana gaźnikowym dwusuwowym silnikiem o oznaczeniu S01, który był zmodyfikowaną przez Fryderyka Bluemkego wersją jednostki niemieckich zakładów DKW.

WSK M06 B1
WSK M06 B1 © Wikimedia Commons | Polak PL

Dokładna pojemność silnika S01 to 123 cm3. Początkowo generował on ok. 4 KM przy 4250 obr./min, ale z czasem został ulepszony do 5,5 KM przy 4900 obr./min. Natomiast już w 1959 r. w modelu WSK M06 Z znalazła się wersja S01-Z o mocy 6,2 KM przy 4850 obr./min. Co ciekawe, w 1963 r. wersja WFM otrzymała inny silnik o tej samej pojemności oznaczony symbolem S32 o mocy 6,5 KM, a w 1965 r. tę samą moc osiągnięto z konstrukcji S01-Z1. Następnie przyszła kolej na 7,3 KM przy 5300 obr./min z S01-Z3, aż wreszcie w silniku nazwanym S01-Z3A osiągnięto 8 KM.

To właśnie ta ostatnia wersja jednostki napędowej trafiła najpierw do modelu WSK M06 B1, a następnie do WSK M06 B3. Ten ostatni motocykl był wytwarzany od 1971 r. aż do zakończenia historii modelu M06 31 października 1985 r. Powstało go w tym czasie 658 406 egzemplarzy, co czyni go najliczniejszą odmianą "wueski".

Klasyczny wygląd i wersje specjalne motocykla WSK M06

Początkowo motocykle WFM M06 i WSK M06 wyglądały identycznie, ale później rozwój tych dwóch konstrukcji prowadzony był częściowo oddzielnie. W efekcie w 1964 r. WSK M06 wypadała dużo lepiej w porównaniu z oryginałem, gdyż miała lepszy widelec teleskopowy z przodu, pełnobębnowe hamulce, ulepszoną ramę i większy reflektor. Zresztą WFM zakończyła produkcję już w 1966 r.

WSK M06 miała długość 2020 mm, szerokość 645 mm i wysokość 1000 mm. Masa bez płynów wynosiła zaledwie 98 kg. Tak przynajmniej prezentowała się wersja standardowa. Wraz z pojawieniem się generacji B3 zaczęły powstawać odmiany specjalne wyróżniane nazwami różnych ptaków. Często liczba wyprodukowanych egzemplarzy tych wersji była niewielka. I tak np. Bąk (niecałe 10 tys. sztuk) był stylizowany na amerykańskiego choppera z wysoką kierownicą i wysokim oparciem dla kierowcy. Natomiast Lelek wyglądał jak scrambler z wysoko poprowadzonym wydechem i uniesionym przednim błotnikiem jak w motocyklach offroadowych.

WSK M06 to tani klasyk dla posiadaczy prawa jazdy kategorii B

WSK M06 to z kilku powodów ciekawa propozycja dla osób, które chcę mieć klasyczny jednoślad. Pojemność 125 cm3 pozwala na jazdę nim osobom z prawem jazdy kategorii B od przynajmniej trzech lat. Do tego "wueska" to motocykl w Polsce kultowy i z powodu swojej popularności jeden z najważniejszych w historii naszej motoryzacji. Argumentem za tym, aby się nim zainteresować są też ceny.

Egzemplarze w gorszym stanie można kupić za kilka tysięcy złotych, ale nawet już wyremontowane i bardzo dobrze prezentujące się motocykle WSK M06 można kupić za niewiele ponad 10 tys. zł, a czasem zdarzają się nawet tańsze egzemplarze. Nawet starsze wersje czy odmiany specjalne na ogół nie wiążą się z większym wydatkiem.

Wybrane dla Ciebie

Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła
Konrad Dąbrowski gotowy na wyzwania Baja España Aragón 2025
Konrad Dąbrowski gotowy na wyzwania Baja España Aragón 2025