Trwa ładowanie...

Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie

W końcu nadszedł ten moment – do Street Boba zamontowano jeszcze większą, bo mającą już 117 cali (po naszemu: 1,9 l) jednostkę napędową. I to jest główny powód, dla którego warto rozważyć ten jednoślad. Tutaj kupuje się silnik, który żyje, oddycha, a jego wydech stanowi zagrożenie pożarowe.

Harley-Davidson Street BobHarley-Davidson Street BobŹródło: WP Moto, fot: Mateusz Lubczański
d3wgx1y
d3wgx1y

Street Bob może być postrzegany jako ten otwierający gamę cruiserów model, ale nadal waży ponad 293 kg i zmiata jeźdźca z powierzchni ziemi momentem obrotowym. Charakterystyczna jest dla niego kierownica mini-ape. Na początku pozycja wydaje się strasznie dziwna, jakby zaprojektowana dla osoby mającej ultradługie ręce oraz krótkie nogi. Na szczęście dostępne są opcjonalne, dłuższe podnóżki. Manewrowanie nie jest aż tak skomplikowane, jak na tak ciężki motocykl (masa jest bardzo nisko), ale nie ułatwia go brak regulacji klamek i sprzęgło, które wymaga naprawdę mocnego ucisku.

W przypadku poprzednika zapewne napisałbym, że ultramocnego kopniaka wymaga wbicie pierwszego biegu. Nie tym razem. Dotychczas dźwięk, jaki pojawiał się przy tej operacji przypominał uderzenie łopatą w metalowy słupek, lecz teraz jedynka wchodzi pewnie, cicho, powiedziałbym nawet cywilizowanie.

Harley-Davidson Street Bob WP Moto
Harley-Davidson Street BobŹródło: WP Moto, fot: Mateusz Lubczański

Może to uśpić czujność. Tak samo jak zamontowanie płaskiego filtra powietrza, który w przeciwieństwie do poprzednika nie wbija się w kolano. Czyżby Harley stał się w końcu cywilizowany? No nie do końca – chwila nieuwagi z trzymaniem prawej stopy pod złym kątem i mamy przypalone obuwie.

d3wgx1y

Być może pozycja z tą kierownicą nie do końca mi leży, ale nowy silnik… wow – można kupić Harleya tylko dla niego i doskonale bym to rozumiał. Zaczyna się już od momentu odpalenia, kiedy dwa cylindry bujają całym Street Bobem. Dźwięk jest brutalny, ale nie męczący. Wbijam (bardziej cywilizowaną) jedynkę i ruszam.

Harley-Davidson Street Bob WP Moto
Harley-Davidson Street BobŹródło: WP Moto, fot: Mateusz Lubczański

Tak naprawdę mógłbym operować tylko biegami 2 i 3, bowiem jednostka jest fenomenalnie elastyczna. To w końcu 156 niutonometrów – czyli mniej więcej tyle ile ma autko miejskie z turbo ważące jakieś 700-800 kg więcej. I to wszystko dostępne jest przy 2750 obrotach na minutę, czyli w połowie zakresu. Naprawdę, zmiana biegu to tutaj opcja, a nie wymóg.

Jednak komuś w Harleyu zapaliła się lamka ostrzegawcza, bo przy takiej liczbie niutonometrów nie trzeba wiele, by wywinąć orła. Dlatego zainstalowano trzy tryby jazdy (trasa, sport i deszcz). I nie ma co ukrywać, że są one niezwykle przydatne, bo nie trzeba dużo, by na wilgotnym asfalcie odczuć uciekanie tyłu. Do tego Street Bob ma już ABS działający w zakręcie, czujniki ciśnienia powietrza w oponach oraz port USB-C. Street Bob wjechał w czasy współczesne.

Harley-Davidson Street Bob WP Moto
Harley-Davidson Street BobŹródło: WP Moto, fot: Mateusz Lubczański

I co ciekawe, obecność trybu sport nie jest czymś na wyrost. Może i przez 95 proc. czasu będziecie sobie "pyrkać" na trzecim biegu, tak kiedy już odkręcicie manetkę, przeżyjecie szok, ponieważ uderzenie (choć użyłbym bardziej wulgarnego słowa) mocy jest tak przepotężne, że nie wiadomo czego się trzymać (chociażby przez wspomniane podnóżki, przez co kolana są nieco nad bakiem).

d3wgx1y

Tylko z kronikarskiego obowiązku wspomnę, że bak ma 13,2 l, a spalanie to około 6 l/100 km przy spokojnej jeździe. Czyli tyle, ile wciągnęłoby miejskie auto. I tyle samo co miejskie auto Street Bob kosztuje – na początku sierpnia 2025 roku jest to 80 tys. zł.

Harley-Davidson Street Bob WP Moto
Harley-Davidson Street BobŹródło: WP Moto, fot: Mateusz Lubczański

Street Bob zachwyca bezsensownością i 117-calowym silnikiem. Naprawdę rozumiem, że można się w nim zakochać. Rodzi się jednak pytanie – czy Harley-Davidson dalej będzie utrzymywał tradycje montowania coraz większych silników? Następny taki krok dla Street Boba wydaje się po prostu niemożliwy do osiągnięcia.

Źródło: Mateusz Lubczański, WP Moto
Harley-Davidson Street Bob
d3wgx1y
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3wgx1y
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj