Trwa ładowanie...

Test: Suzuki GSX-8S – długo na ciebie czekałem

Gdy pierwszy raz zobaczyłem Suzuki GSX-8S, nie mogłem nie być podekscytowany. To dokładnie taki motocykl, jaki sam bym stworzył, gdybym był decydentem w japońskiej marce. Wszystko mi w nim pasowało. Dlatego po prostu musiałem nim pojeździć, aby przekonać się, czy spełni moje oczekiwania.

Suzuki GSX-8SSuzuki GSX-8SŹródło: WP, fot: Szymon Jasina
deo3n7g
deo3n7g

Suzuki jest tą marką, która w ostatnich latach oferowała jedne z najbardziej dopracowanych motocykli na rynku. Do tego zachęcała cenami. To druga kwestia wiązała się jednak z tym, że (delikatnie mówiąc) były to konserwatywne maszyny. Czy mowa o V-Stromach 650 i 1000, czy o powracającej Hayabusie, wsiadając na nie, miałem wrażenie, że są to trochę przestarzałe jednoślady. Konserwatywne stylistycznie, bez kolorowych wyświetlaczy, które u konkurencji stały się już standardem, czy zaawansowanej elektroniki.

W końcu pojawił się GSX-S1000. Choć jego wygląd był na początku nieco kontrowersyjny (dla zwolenników nudniejszej klasyki z owiewką jest wersja GT), to było to coś świeżego i mi przypadł do gustu. Jednak mowa tu o mocnym streetfighterze, za to klasa średnia jest tą, która oferuje idealny kompromis między ceną a osiągami.

Suzuki GSX-8S WP
Suzuki GSX-8SŹródło: WP, fot: Szymon Jasina

Nie ma nudy, nie ma szoku

I to właśnie przedstawicielem tego gatunku jest Suzuki GSX-8S. Czy jest to najładniejszy naked? Na pewno nie, ale i tak jest bardzo dobrze. Ma styl nawiązujący do wspomnianego "tysiąca" i może właśnie dlatego wygląd 8S nie wywołał u mnie takich emocji — w końcu już się przyzwyczaiłem. Z drugiej strony faktycznie mniejszy brat jest trochę spokojniejszy stylistycznie. Efekt jest bardzo dobry. Krótko mówiąc — mnie nowy średniak Suzuki się podoba. I tu zdecydowanie wygrywa z Hondą Hornet, w przypadku której stylistyka jest po prostu nudna.

deo3n7g

Natomiast Suzuki serwuje nam charakterystyczne przednie światła podzielone na moduły i obudowane agresywnie wyglądającymi elementami. Z drugiej strony nawiązaniem do klasyki jest odsłonięta rama pomocnicza, która przy białym oraz niebieskim malowaniu podkreślona jest niebieskim lakierem (tylko czarna odmiana jest w pełni jednokolorowa).

Suzuki GSX-8S WP
Suzuki GSX-8SŹródło: WP, fot: Szymon Jasina

Silnik to nowy standard

Porównanie do Horneta oczywiście jest tym, z czym GSX-8S musi się mierzyć od samego początku. Na papierze są to bardzo podobne i konkurencyjne motocykle, ale jazda jednym i drugim pokazała, że różni je nie tylko wygląd, ale też sporo szczegółów. Mały spoiler — to maszynę od Suzuki nazwałbym tą bardziej dojrzałą i wszechstronną.

Podobieństwa i drobne różnice zaczynają się od silników. Przede wszystkim oba są dwucylindrowe, co dziś już stało się standardem w klasie średnich nakedów. Wysokoobrotowe czterocylindrowce jawią się dziś jako coś wyjątkowego. Podobnie jak mniejsze pojemności. Natomiast Suzuki GSX-8S idealnie wpisuje się we współczesne trendy. Mamy więc 776 cm3 rozłożone na dwa cylindry. Taki układ zapewnia niezły moment obrotowy wynoszący maksymalnie 78 Nm przy 6800 obr/min. Natomiast maksymalna moc to 83 KM przy 8500 obr/min.

MosaicGallery

Źródła: WP

I w tym miejscu dwie uwagi/porównania. Pierwsze dotyczy nowego V-Stroma napędzanego tą samą jednostką. Gdy popatrzycie w dane techniczne, to motocykl adventure ma o 1 KM więcej. Przy premierze obu maszyn myślałem, że to błąd, zwykła literówka ("cyfrówką"?). Ale nie. Faktycznie naked oferuje minimalnie mniej mocy, a spowodowane jest to zastosowaniem krótkiego wydechu (który dodatkowo zapewnia niezłe brzmienie). To kolejny dowód na to, że Suzuki bardziej niż konkurencja stawia na wygląd i styl.

deo3n7g

Natomiast osoby lubiące liczby, zauważą też, że Hornet jest po prostu mocniejszy o blisko 8 KM. Jednak tak naprawdę to nie ma większego znaczenia. Ważniejsza jest charakterystyka, która w Suzuki jest bardziej łagodna. Oczywiście przy dwóch większych cylindrach standardem jest spory moment już przy niższych obrotach i płynne jego narastanie, jednak to właśnie w Suzuki ta płynność jest większa. Tu wraz ze wzrostem obrotów nie zostaniemy uderzeni nagłym przypływem mocy — pod tym względem to propozycja Hondy dostarczy więcej emocji. Zresztą o dojrzałym charakterze GSX-8S świadczy też to, że Suzuki mocno pracowało, aby ograniczyć wibracje silnika.

Suzuki GSX-8S WP
Suzuki GSX-8SŹródło: WP, fot: Szymon Jasina

W efekcie uzyskano bardzo ułożoną jednostkę napędową, która idealnie wpisuje się w uniwersalny charakter motocykla. Napęd uzupełnia skrzynia biegów z quickshifterem, który GSX-8S ma w standardzie. Tradycyjnie dla Suzuki można wybrać jedną z trzech map pracy silnika, a do tego regulować czułość kontroli trakcji (lub zupełnie ją wyłączyć).

deo3n7g

Motocykl do wszystkiego

Choć dziś nie da się nie zauważyć ogromnej popularności motocykli adventure (nic dziwnego, że razem z GSX-8S debiutował V-Strom 800DE), to nadal nakedy klasy średniej są dla wielu pierwszymi motocyklami (a przynajmniej pierwszymi większymi maszynami ponad 125 cm3). Powodów jest kilka — cena, miejskość, ale przede wszystkim uniwersalność. Takie maszyny czują się dobrze w mieście, ale też na krętych bocznych drogach. Pozwalają na naukę sportowej jazdy i odnajdą się na torze. A jeśli dorzuci się kufry i choćby małą szybkę, to można się nimi wybrać na wycieczkę.

MosaicGallery

Źródła: WP

I to właśnie takim motocyklem ma być Suzuki GSX-8S. Niesamowicie uniwersalnym. Nie jest może najzwinniejszym w klasie, ale przy tym nie poświęcono stabilności. Środek ciężkości znalazł się nieco wyżej niż w przypadku niektórych konkurentów (motocykl waży 202 kg), ale dzięki temu charakterystyka prowadzenia jest bardziej sportowa. Do dynamicznej jazdy zachęca nie tylko pewność prowadzenia, ale też dobre jak na tę klasę hamulce.

deo3n7g

A skoro o właściwościach jezdnych mowa, to Suzuki spisało się świetnie. GSX-8S prowadzi się przewidywalnie i pozwala na naprawdę dużo. Mimo braku regulacji przedniego zawieszenia, zostało one dostrojone tak, aby działać jak najlepiej w największej liczbie sytuacji.

Suzuki GSX-8S WP
Suzuki GSX-8SŹródło: WP, fot: Szymon Jasina

Oczywiście większość testu spędziłem, jeżdżąc po mieście, ale wybrałem się też na 400-kilometrową wycieczkę prowadzącą zarówno drogą ekspresową, jak i bocznymi trasami o asfalcie różnej jakości. To był najlepszy sprawdzian pokazujący, że Suzuki stworzyło motocykl do wszystkiego.

deo3n7g

Suzuki kompletne

Test potwierdził to, czego się spodziewałem. Suzuki zrobiło dopracowaną maszynę w swoim stylu, ale bardziej nowoczesną i ciekawszą stylistycznie niż wcześniej. Jak wypada na tle Horneta? Odpowiedź zależy od tego, jakiego motocykla oczekujecie. Suzuki pozwala na naprawdę dużo, można nim jeździć szybciej i bardziej dynamiczne, niż wydawałoby się to rozsądne. A z drugiej strony GSX-8S mówi przy tym "mam wszystko pod kontrolą".

Suzuki GSX-8S WP
Suzuki GSX-8SŹródło: WP, fot: Szymon Jasina

Jest komfortowo, ale zarazem sportowo. Wygląda ciekawie, ale bez przesady. I w końcu dochodzimy do tego małego "ale", na które też wiele osób zwraca uwagę od początku. Mowa o cenie. Z jednej strony 41 900 zł nadal jest niezłą kwotą. W końcu sam chciałem, żeby suzuki było nowocześniejsze i rzuciło lepszym wyposażeniem, więc było wiadomo, że częsty w tej marce atut ceny musi zniknąć.

deo3n7g

Z drogiej strony to kilka tysięcy drożej niż słabsza Yamaha MT-07 (37 300 zł) czy mocniejsza Honda Hornet (36 400 zł). Część z tych ponad 5 tys. zł różnicy niweluje fakt, że Honda każe sobie dopłacić za quickshifter, ale i tak nadal trochę zostaje. W tym zestawieniu pojawia się też Triumph Trident 660 (40 900 zł).

Suzuki GSX-8S WP
Suzuki GSX-8SŹródło: WP, fot: Szymon Jasina

Czy zatem warto zdecydować się na Suzuki? Myślę, że dla wielu sam wygląd jest warty dorzucenia tej różnicy w cenie. Natomiast w ostatecznym rozrachunku większe znaczenie będzie miało to jakim motocyklem jest GSX-8S i czy z długiej listy nakedów klasy średniej to jego charakter i charakterystyka pasują nam najbardziej. A Suzuki ma bardzo mocne argumenty. Po GSX-8S obiecywałem sobie bardzo dużo od samego momentu premiery i motocykl ten nie zawiódł na żadnym polu.

Suzuki GSX-8S WP
Suzuki GSX-8SŹródło: WP, fot: Szymon Jasina
Suzuki GSX-8S WP
Suzuki GSX-8SŹródło: WP, fot: Szymon Jasina
Suzuki GSX-8S WP
Suzuki GSX-8SŹródło: WP, fot: Szymon Jasina
Suzuki GSX-8S WP
Suzuki GSX-8SŹródło: WP, fot: Szymon Jasina
Suzuki GSX-8S WP
Suzuki GSX-8SŹródło: WP, fot: Szymon Jasina
Suzuki GSX-8S WP
Suzuki GSX-8SŹródło: WP, fot: Szymon Jasina
Suzuki GSX-8S WP
Suzuki GSX-8SŹródło: WP, fot: Szymon Jasina
Suzuki GSX-8S WP
Suzuki GSX-8SŹródło: WP, fot: Szymon Jasina
Suzuki GSX-8S WP
Suzuki GSX-8SŹródło: WP, fot: Szymon Jasina
Suzuki GSX-8S WP
Suzuki GSX-8SŹródło: WP, fot: Szymon Jasina
Suzuki GSX-8S WP
Suzuki GSX-8SŹródło: WP, fot: Szymon Jasina
Suzuki GSX-8S WP
Suzuki GSX-8SŹródło: WP, fot: Szymon Jasina
Suzuki GSX-8S WP
Suzuki GSX-8SŹródło: WP, fot: Szymon Jasina
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
deo3n7g
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
deo3n7g
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj