Najtańszy model hitem. Triumph Trident 660 sprzedaje się jak ciepłe bułeczki
To było do przewidzenia – tak można w skrócie podsumować informację o wynikach sprzedaży Triumpha Tridenta 660. Model ten zadebiutował niecały rok temu i podebrał sporo klientów japońskim markom.
Triumph Trident 660 ma wszystko, aby odnieść sukces. Jest najtańszym modelem brytyjskiej marki, a przede wszystkim jest przedstawicielem segmentu nakedów średniej klasy, czyli motocykli, które u wielu producentów są najpopularniejsze lub jedne z najpopularniejszych. Nie jest więc niespodzianką, że w ciągu niecałego roku od premiery ten nowy model znalazł już 12,5 tys. nabywców.
Przy cenie 37 900 zł jest najtańszym modelem Triumpha, choć jest też droższy od wielu konkurentów. Ma jednak kilka mocnych argumentów. Jego trzycylindrowy, rzędowy silnik o pojemności 660 cm3 oferuje moc 81 KM przy 10 250 obr./min. Jest więc mocniejszy od tańszych japońskich motocykli jak Yamaha MT-07 czy Kawasaki Z650 (z drugiej strony Triumph jest zdecydowanie tańszy od mocniejszej Aprili Tuono 660).
Do tego Trident 660 wyróżnia się wyglądem łączącym nowoczesność ze stylem retro. I to właśnie ta wyjątkowa strona wizualna bez wątpienia dla wielu jest mocnym argumentem przemawiającym za brytyjskim motocyklem.
Wyniki sprzedaży Triumpha Tridenta 660 są też dobrym prognostykiem dla marki z Hinckley. Dopiero co zadebiutował turystyczny Tiger Sport 660, który zarówno ramę, jak i silnik zaczerpnął z najmniejszego nakeda brytyjskiej firmy. Oznacza to, że również ten model, który kosztuje tylko 2 tys. zł więcej od Tridenta 660, ma spory potencjał, by odnieść sukces.