Szaleństwa ciąg dalszy. KTM 1290 Super Duke R Evo może się pojawić w 2022 r.
KTM 1290 Super Duke R to jeden z najmocniejszych i najszybszych nakedów na rynku. Sam producent nazywa go Bestią. Najnowsze doniesienia mówią, że dla tych, dla których zwykły Super Duke R to za mało, Austriacy przygotowują wersję Evo.
KTM uważa, że robienie supersportowych motocykli na ulice nie ma sensu, gdyż ich miejsce jest na torach wyścigowych. Z drugiej strony w swojej ofercie ma model 1290 Super Duke R, czyli 180-konnego nakeda. Model ten niedawno był dostępny też w limitowanej wersji RR. Poważna kuracja odchudzająca (motocykl waży 180 kg) i ulepszone zawieszenie przyciągnęły motocyklistów głodnych wrażeń. I to w takim stopniu, że wszystkie 500 egzemplarzy sprzedano w 48 minut.
To upewniło szefów austriackiej marki, że szybsza wersja modelu KTM 1290 Super Duke R jest tym, czego oczekują klienci. Teraz serwis "Asphalt and Rubber" poinformował, że KTM szykuje wersję Evo swojego topowego modelu. Miałby się on pojawić w sprzedaży w 2022 r.
Nie wiadomo, czy dostanie on lżejsze felgi lub odchudzony akumulator znane z modelu RR, ale na liście spodziewanych zmian jest nowe półaktywne zawieszenie WP. Dodatkowo w ofercie ma się znaleźć pakiet Suspension Pro z niezależną regulacją tłumienia i systemem zapobiegającym nurkowaniu przodu przy hamowaniu. Do tego KTM 1290 Super Duke R Evo ma mieć nową manetkę gazu, której pełne otwarcie będzie wymagało ruchu o zaledwie 65 stopni.
Plotki mówią o nieco wyższej cenie wersji Evo, ale jeśli się potwierdzą, to na pewno nie zabraknie chętnych na ulepszoną odmianę topowego nakeda od KTM-a.