Najmniej tracące na wartości benzynowe SUV-y

Pierwszy, duży SUV Skody rozpoczął swoją karierę rynkową w tym roku i już dynamicznie zyskuje na popularności, co nie jest dla nas żadnym zaskoczeniem. Atrakcyjna cena za bardzo przestronny samochód sprawia, że tempo sprzedaży Kodiaqa będzie tylko rosło przez najbliższe lata. Fachowcy z Info-Ekspert policzyli wartość rezydualną auta z silnikiem 1.4 TSI o mocy 125 KM z napędem na jedną oś, kosztującego w salonie 92 400 zł. Po trzech latach wartość rezydualna wyniesie 56,6 proc, czyli około 52 000 zł. Szkoda, że nie wzięto pod uwagę silnika o mocy 150 KM, ponieważ byłby bardziej konkurencyjny z kolejnymi modelami.

Stosunkowo słaby wynik obliczeń wartości rezydualnej uzyskał kolejny produkt z koncernu Volkswagena. Tiguan jest chętniej kupowanym autem od Kodiaqa - przynajmniej na razie - ale też postrzeganym jako produkt z nieco wyższej półki. Spadek wartości auta z tym samym silnikiem 1.4 TSI o mocy 125 KM obliczono na 42,5 proc. Zatem za samochód, który kupicie za 89 900 zł uzyskacie po trzech latach około 52 000 zł. Podobnie jak w przypadku Skody wzięto pod uwagę słabszą wersję niż porównywalni konkurenci.

Honda CR-V to wysoko ceniony SUV, zwłaszcza za Oceanem, ale i u nas ceny samochodów używanych są bardzo wysokie. Niestety to już końcówka produkcji tej generacji modelu, który czeka na następcę. Samochód jest obecnie sprzedawany po atrakcyjnych cenach. Wyposażona w 2-litrowy motor benzynowy bez doładowania, o mocy 155 KM Honda za 99 000 zł będzie kosztowała po trzech latach około 59 000 zł, zatem wartość rezydualna wynosi 58,8 proc. Warto zwrócić jednak uwagę na fakt, że do obliczeń wzięto znacznie mocniejszą Hondę od Volkswagena czy Skody.

Koreański SUV zrobił małą rewolucję na polskim rynku i cieszy się ogromnym zainteresowaniem. Jest pierwszym Hyundaiem i trzecim najchętniej kupowanym autem tego segmentu, choć wyprzedzające go Dacia Duster czy Opel Mokka to raczej crossovery niż SUV-y, jeżeli można w ten sposób dzielić samochody. Eksperci obliczyli wartość rezydualną Tucsona z silnikiem 1.6 GDI o mocy 132 KM i napędem na jedną oś za 77 500 zł. Po trzech latach auto będzie warte około 46 000 zł, czyli 59,2 proc. ceny początkowej.

Bliźniacza z Hyundaiem konstrukcja, ale samochód o nieco innym charakterze znalazł się wyżej w naszym zestawieniu, co może być efektem niższej ceny salonowej. Kia Sportage należy do ścisłej czołgówki segmentu SUV w Polsce. Ile stracimy na nowej z silnikiem 1.6 GDI o mocy 132 KM i napędem na cztery koła? Wartość początkowa jaką przyjęto wynosi 75 900 zł, natomiast rezydualna po trzech latach to 45 000 zł. (59,3 proc.).

To najpopularniejszy i na chwilę obecną najświeższy model Mitsubishi w gamie, ponieważ ASX przeszedł ostatni facelifting pod koniec minionego roku. Jednak konstrukcja ma już kilka ładnych lat na karku. Nie jest zbyt konkurencyjna pod względem technologii czy silników, ale okazuje się, że spadek wartości jest mniejszy niż nafaszerowanych nowinkami, podobnych SUV-ów. Za ASX-a z benzynowym silnikiem 1.6 MIVEC o mocy 117 KM i napędem na dwa koła, kosztującego 69 900 zł uzyskamy na rynku wtórnym po trzech latach około 59,3 proc. wartości, czyli kwotę 42 000 zł.

Najwyżej pozycjonowany SUV niepochodzący z Azji to Ford Kuga, który nie jest zbyt popularnym modelem w naszym kraju, ale okazuje się wartościowym na rynku wtórnym. Trzyletni samochód, wyposażony w silnik 1.5 EcoBoost o mocy 120 KM, kosztujący w salonie 85 900 zł oceniono na 53 000 zł, co daje 61,6 wartości rezydualnej.

Nie jest tak chętnie kupowana jak mniejsza Mazda CX-3, ale model CX-5 niewiele traci na wartości. Według ekspertów tylko 36,9 proc. stracimy po trzech latach na wersji 2.0 Skyactiv-G o mocy 165 KM. Sprawdzono samochód za 95 900 zł, który będzie przy odsprzedaży wart 61 000 zł. (63,1 proc.). Tak jak w przypadku Hondy uwagę zwraca mocniejsza od większości przedstawionych tu modeli moc silnika, co ma wpływ na wartość rezydualną.

Zwycięzca zestawienia nie jest dla nas niespodzianką. Toyoty ogólnie trzymają wartość, a model RAV4 w szczególności. Zwłaszcza, gdy pod maską pracuje motor benzynowy 2.0 o mocy 150 KM. Auto kosztujące w salonie 101 900 zł po trzech latach będzie warte około 68 000 zł, czyli 66,5 proc. Problem w tym, że do porównania wzięto samochód, którego cena jest obniżona o 11 000 zł (Sprint-promocja), co ma istotny wpływ na wartość rezydualną.