Najlepsze i najgorsze projekty polskiego samochodu elektrycznego
Nasz elektryczny
Idea polskiego samochodu elektrycznego jest oczkiem w głowie obecnego rządu. By przyspieszyć prace nad pojazdem, spółka ElectroMobility Poland ogłosiła konkurs na wygląd karoserii przyszłego modelu. Oto wybrane przez nas prace.
Ministerialny plan promowania pojazdów elektrycznych zakłada, że w 2025 roku po polskich drogach będzie poruszać się milion samochodów o napędzie elektrycznym. Wśród nich ma znaleźć się polski samochód tego rodzaju. By stworzyć warunki dla powstania takiego auta, powołano do życia spółkę ElectroMobility Poland. To właśnie ona ogłosiła konkurs na nadwozie polskiego samochodu elektrycznego.
Nabór ofert już się skończył, a rozstrzygnięcie konkursu nastąpi 12 września 2017 roku. Wyłonionych zostanie wówczas pięć projektów, na podstawie których powstaną jeżdżące prototypy. Formalne warunki uczestnictwa w konkursie spełniło 66 prac. 27 z nich zgłosiły biura projektowe, a 39 pochodzi od osób prywatnych.
W jury konkursu zasiadają specjaliści z dziedziny motoryzacji i projektowania, osoby znane czy sportowcy - m.in. Anna Dereszowska (aktorka) i Tomasz Czopik (kierowca rajdowy). Nagrodą w konkursie jest 50 tys. zł. Na swojej stronie internetowej spółka opublikowała wszystkie projekty, w przypadku których zgłoszenia spełniły wymogi formalne konkursu. Spośród nadesłanych propozycji wybraliśmy te, które w największym stopniu przykuły naszą uwagę.
Soul&Mind Brand Design
Elektryczny samochód Andrzeja Lechowicza
Samochód elektryczny Andrzeja Bożka
Samochód elektryczny Jacka Surawskiego
Samochód elektryczny Kamila Podolaka
Samochód elektryczny. SG Architekci - Paweł Skibicki
Remigiusz Skomro - LEM
Elektryczny samochód Romana Kadlera
Wśród nadesłanych zgłoszeń nie brakowało również propozycji nietypowych. Nie możemy się oprzeć wrażeniu, że część projektów to po prostu żart. Niektóre zaś wydają nam się tak mało szczegółowe, że stworzenie na ich podstawie jeżdżącego prototypu, wymagałoby sporego nakładu pracy projektowej. Na kolejnych slajdach przedstawimy te właśnie prace.
Samochód elektryczny Adriana Andersa
Samochód elektryczny Aleksandry Sikory
Samochód elektryczny Jarosława Kałuskiego
Samochód elektryczny Łukasza Chłopka
Samochód elektryczny Andrzeja Kowalczuka
Samochód elektryczny Adama Kawałka
Born Electric
Samochód elektryczny Włodzimierza Szymczaka
Jeśli przyjrzymy się pracom nadesłanym na konkurs ogłoszony przez ElectroMobility Poland, okaże się, że spośród 66 zgłoszeń, które spełniły wymagania formalne, tylko kilka jest dopracowanych i na tyle interesujących, by - zrealizowane - mogły przyciągnąć oko potencjalnego klienta. Należy się jednak spodziewać, że nawet piątka, która zostanie wytypowana we wrześniu, nie nadawałaby się do przeniesienia na linię produkcyjną bez dopracowania szkiców.
Należy jeszcze pamiętać o tym, że narysowanie samochodu jest dopiero pierwszym krokiem na drodze do jego stworzenia. Optymiści argumentują, że w Polsce produkuje się praktycznie wszystkie części potrzebne do zbudowania samochodu. Jednak choć producenci o ugruntowanej renomie w dużej mierze opierają się dziś na gotowych rozwiązaniach oferowanych przez poddostawców, nie oznacza to, że złożenie samochodu jest dziecinie łatwe. Klienci mają coraz bardziej wyśrubowane wymagania w zakresie bezpieczeństwa, osiągów i niezawodności. By je spełnić, potrzeba nie tylko dużego nakładu pracy i praktycznej wiedzy, ale też potężnego zastrzyku pieniędzy. Przed przyszłymi twórcami polskiego samochodu elektrycznego długa i trudna droga. Czas pokaże, czy na jej końcu czeka sukces.