Dzisiejszy odcinek #dziejesiewmoto zaczynamy od filmu, w którym właścicielka klasycznego Porsche przekonuje, że auta sprzed kilku dekad to nie tylko awarie i rdza, ale też wielka przyjemność z jazdy. Według niej, nie ma nic lepszego, niż przejażdżka o wschodzie słońca. Piękne auto, kręte drogi i wspaniałe krajobrazy mogłyby przekonać wszystkich do przesiadki za kierownicę klasyka, ale oprócz tego są też obiektywne argumenty, takie jak lepsza widoczność dzięki cienkim słupkom i niepowtarzalny dźwięk silnika.