W policyjnych serialach, jak choćby "Strażnik z Teksasu", "Kobra - oddział specjalny", czy "RoboCop", stróże prawa ścigali przeciwników autami, które już samym wyglądem przyprawiały o zawrót głowy. W realnym świecie jednak niektórzy policjanci... filmowe wehikuły zostawiliby daleko w tyle.
(fot. zdjęcie producenta) W popularnym serialu Chuck Norris gromił przestępców, jeżdżąc m.in. takimi autami jak GMC Sierra, Dodge Ram czy Ford Mustang GT. Na co dzień Amerykanie widują znacznie ciekawsze pojazdy - we flocie ich policji znajduje się bodaj cały motoryzacyjny alfabet. Choć najpopularniejsze są pospolite modele rodzimych producentów (Ford, Chevrolet, Chrysler), napis Police można zobaczyć również na takich autach, jak np. Dodge Viper, Corvette C6, Ford Mustang GT, Cadillac Escalade czy nawet na Hummerach H2 i H3. Także australijska policja nie ma powodów do wstydu. Tamtejszy kierowca może zobaczyć w lusterku koguta na dachu np. Chryslera 300C, Forda XR6 Turbo, Subaru Imprezy WRX czy Jaguara S-Type.
Na wielu stronach internetowych można się spotkać z informacją, iż włoska Polizia jeździ 520-konnymi Lamborghini Gallardo. Niby prawda, ale we włoskiej policji służą jedynie dwa Gallardo i są głównie używane do szybkiego transportu organów do przeszczepu. Dwa egzemplarze Lambo zasilają także szeregi brytyjskiej policji - obok Ferrari Scaglietti, BMW M5, Lotusa Exige, Mitsubishi Lancera Evolution X czy Jaguara XF. Oczywiście i tu służą raczej w nietypowych misjach - standardowa flota składa z Fordów Focusów, Vauxhalli (ang. Opel) Astra czy wszędobylskich Range Roverów.
(fot. zdjęcie producenta) Imponująco wygląda park samochodowy francuskich żandarmów z elitarnej Grupy Szybkiego Reagowania, w którym znajdują się aż 63 Subaru Imprezy WRX z napędem 4x4 i silnikiem o mocy 225 KM. Wspierają one pracę Citroenów, Peugeot i Renault. Tuż za naszą zachodnią granicą typowy Polizeiwagen to VW Passat, Mercedes E czy BMW 5. Nikogo nie zdziwi też widok policyjnego Porsche 911 Carrera. Największą chlubą niemieckiej policji jest jednak Mercedes CLS Rocket, stuningowany przez słynnego Brabusa. Pod jego maską znajduje się silnik o mocy 730 KM, co czyni z niego najszybszego sedana na świecie. Do setki w cztery sekundy, prędkość maksymalna 350 km/h - nie warto
myśleć o ucieczce. W Polsce nieprędko spotkamy srebrno-niebieskiego Hummera, ale dowcipy o policji jeżdżącej Polonezem też już pozostają reliktem przeszłości. Nasi stróże prawa jeżdżą 140-konnymi Kia Ceed combi, równie często spotykane są wyposażone w wideorejestratory Skody Octavia (150 KM), Ople Vectra (250 KM) oraz Fordy Mondeo (220 KM). W niektórych miastach natknąć się można również na Daewoo Nubirę, Nissana Primerę, Forda Focusa, Renaulta Lagunę, czy Skodę Superb.
* TUTAJ ZOBACZYSZ NIEOZNAKOWANE RADIOWOZY POLSKIEJ POLICJI * Prawdziwy policyjny postrach szos to motocykl BMW K1200GT o mocy 155 KM, który rozpędza się do 249 km/h, a jego licznik wskazuje setkę w 3 sekundy. Oczywiście nieoznakowany, przez co jeszcze skuteczniejszy - kto by się spodziewał, że ten "dawca nerek" to wykwalifikowany policjant, który właśnie rozpoczął za nami pościg.
Źródło: Samar.pl