Najtańsze w utrzymaniu SUV-y na rynku. Mamy dokładne wyliczenia

Kompaktowe SUV-y są obecnie jednym z najchętniej wybieranych typów aut w salonach sprzedaży nie tylko przez klientów prywatnych, ale i flotowych. Jedni i drudzy przy wyborze najczęściej kierują się ceną. Jak wykazuje nowa analiza przygotowana dla serwisu WP Moto, model najtańszy w zakupie w tej klasie wcale nie oznacza modelu najkorzystniejszego finansowo w ogólnym rozrachunku.

Wręcz przeciwnie – wydatki związane z utrzymaniem auta tylko przez kolejne trzy lata mogą wynosić od 50 do nawet 140 proc. ceny auta! W przełożeniu na konkretne wydatki oznacza to różnicę sięgającą nawet 50 tys. zł, albo powyżej tysiąca złotych w skali każdego miesiąca.

By odpowiedzieć na pytanie, którego nowego kompaktowego SUV-a najbardziej opłaca się wybrać w polskich realiach, specjaliści z doradzającej w kwestii leasingów firmy Carsmile przeanalizowali aż ponad cztery tysiące konfiguracji różnych modeli dostępnych w tej klasie. Porównanie zostało przygotowane dla następujących założeń: samochód użytkowany przez trzy lata przy rocznym przebiegu 20 tys. km przy leasingu z wpłatą własną 10 proc. i kwotą wykupu 35 proc. Do kwoty użytkowania wliczono wkład własny, kwotę wykupu, raty leasingowe, koszty ubezpieczenia, wymiany i przechowywania opon oraz przeglądów okresowych.

Uzyskane w ten sposób wyniki są możliwie najbliższe życiowym realiom i, jak można się spodziewać, inne od stereotypowych wyobrażeń polskich klientów. Na liście najatrakcyjniejszych finansowo modeli znajdują się pozycje wcale nie najtańsze w zakupie. Jest też jedna hybryda, co potwierdza, że napęd ten powinniśmy rozważać już jak najbardziej serio przy wyborze swojego kolejnego auta.

Listę otwiera nieduży jak na standardy tego segmentu model Hondy. Przyjemność posiadania tego mierzącego 4,33 metra auta będzie wiązała się z wydatkiem średnio nieco poniżej 2000 zł miesięcznie. Wpływ na wynik kosztującego 76 585 zł egzemplarza ma stosunkowo wysokie zużycie paliwa benzynowej jednostki 1.5 i-VTEC 130 KM. Należy jednak pamiętać, że i tak jest to jeden z dziesięciu najbardziej korzystnych SUV-ów w klasie kompaktowej.

Nieustająco popularny w Polsce Sportage okazuje się dość opłacalnym autem, choć do ścisłej czołówki nie należy. Najbardziej korzystny finansowo silnik w tym modelu przy rocznych przebiegach rzędu 20 tys. km to benzynowe 1.6 GDI o mocy 132 KM. Ze skrzynią ręczną kosztuje 69 504 zł w salonie, a w rzeczywistości wynosi 1934 zł miesięcznie.

Marginalnie bardziej przystępna finansowo według wyliczeń Carsmile okazała się bliźniacza konstrukcja Sportage'a, czyli Hyundai Tucson. Z tym samym silnikiem jest on katalogowo droższy od Kii o przeszło 10 tys. zł (cena netto 80 813 zł), ale miesięcznie wychodzi niecałe 10 zł taniej, bo 1926 zł.

Najbardziej niespodziewanym autem w zestawieniu Carsmile jest kolejna Kia: model Niro. Crossover ten nie cieszy się zbytnią popularnością w Polsce ze względu na stosunkowo wysoką cenę, wynoszącą 84 789 zł. Wartość tę winduje napęd hybrydowy, na który składa się część elektryczna oraz jednostka benzynowa 1.6 o systemowej mocy 105 KM. Hybryda ta przyczynia się także do znacznego obniżenia kosztów eksploatacji, przez co Niro w praktyce jest tańszy w użytkowaniu niż dużo popularniejsze Tucson czy Sportage.

Popularny SUV Renault rzeczywiście okazuje się roztropnym wyborem. Stosunkowo atrakcyjna cena (70 407 zł dla tej wersji) w połączeniu z godnym polecenia, jedynym występującym w tym modelu silnikiem benzynowym o oznaczeniu 1.3 TCe, przynosi szóste miejsce w zestawieniu i wynik 1836 zł miesięcznie.

Najmniejszy model Jeepa jest nie tylko jedną z najbardziej stylowych pozycji w tym segmencie, ale i jedną z tańszych w utrzymaniu. Za 1771 zł miesięcznie dostajemy charakterną "nibyterenówkę", która ma co prawda tylko przedni napęd i silnik o pojemności jednego litra, ale przy tej cenie zawiera także lakier metalik, dwustronną matę bagażnika z regulowaną wysokością i szereg innych elementów wyposażenia.

Kompaktowy crossover Mitsubishi funkcjonuje na rynku już rekordowe dziewięć lat. Przez cały czas utrzymuje zainteresowanie polskich klientów dzięki kolejnym modernizacjom oraz, w szczególności, stosunkowo niskiej cenie. Za 67 715 zł dostajemy mierzące 4,3 m auto z tanim w utrzymaniu, wolnossącym silnikiem 1.6 o mocy 117 KM. Nie jest to najszybszy ani najbardziej zaawansowany crossover na rynku, ale na pewno jeden z tańszych.

Stylowy C4 Cactus być może jest traktowany przez polskich klientów jako auto zbyt ekstrawaganckie. Jedyny przedstawiciel Citroena w klasie kompaktowej po wycofaniu C4 nie cieszy się bowiem w naszym kraju wielkim zainteresowaniem. A szkoda, bo to bardzo komfortowe i atrakcyjne, a także, jak widać, sensowne pod względem budżetowym auto. Ma niską cenę katalogową (54 829 zł dla wersji ze 115-konnym silnikiem 1.2) i koszty utrzymania, które pozwoliły wejść na podium tego zestawienia.

Na bestseller Nissana nie ma mocnych. Jeden z najpopularniejszych modeli w klasie kompaktowych SUV-ów i crossoverów ma co prawda stosunkowo wysoką cenę zakupu (79 911 zł), ale na przestrzeni całej eksploatacji okazuje się jednym ze zdecydowanie najkorzystniejszych finansowo wyborów. Wyprzedził go tylko jeden model, który tak naprawdę jest z trochę innej ligi.

Uterenowiona Dacia stanowi klasę samą w sobie, dosłownie i w przenośni. Obecna od zeszłego roku na polskim rynku druga generacja Dustera utrzymuje dobry wynik Dacii w segmencie crossoverów. Głównym argumentem tego modelu jest jego cena. Pod względem realnych kosztów użytkowania rumuńskie auto także jest poza zasięgiem konkurencji.

Wynik tej konfiguracji napędowej poprawił jeszcze oferowany fabrycznie zestaw LPG, który według symulacji finansowych okazuje się dobra inwestycją. Mimo niskiej ceny, Duster w wersji Essential posiada standardowo między innymi czujniki cofania, zdalnie sterowany centralny zamek i klimatyzację.