Znamy datę nowych przepisów. Czasowe wycofanie pojazdu z ruchu nie będzie dla każdego
Możliwość czasowego wycofania pojazdu z ruchu to przepis, na który czeka niejeden kierowca. Wiadomo już, od kiedy będzie obowiązywał. Zła wiadomość jest taka, że nie będzie dotyczył motocykli, a właściciele samochodów będą mieli spore ograniczenia.
Minister cyfryzacji ogłosił, że czasowe wycofanie z ruchu samochodu osobowego będzie możliwe od 31 stycznia 2022 r. I tu pojawia się pierwsze ograniczenie – nowy przepis dotyczy jedynie samochodów osobowych. Zatem motocykliści, którzy liczyli na możliwość czasowego wycofania pojazdu na czas poważniejszego remontu czy modyfikacji, nie zyskają takiej opcji.
Trzeba też wiedzieć, że zgodnie z ustawą możliwość czasowego wycofania z ruchu nie będzie dowolna. Nie będzie możliwe np. zrobienie tego z zabytkowym czy kolekcjonerskim samochodem, który po prostu stoi nieużywany w garażu. Wycofanie z ruchu będzie dozwolone jedynie na potrzeby "wykonania naprawy w związku z uszkodzeniem zasadniczych elementów nośnych konstrukcji".
Samo wycofanie z ruchu będzie możliwe na okres od 3 do 12 miesięcy i to nie częściej niż raz na trzy lata. Dłuższy okres nie będzie dozwolony. Do tego, aby samochód został ponownie dopuszczony do ruchu, musi zostać wykonane badanie techniczne wpisane do CEPiK-u.
Jaka będzie zatem zaleta wycofania samochodu osobowego z ruchu na czas poważnego remontu? W tym okresie ubezpieczyciel będzie zobowiązany obniżyć stawkę za polisę OC o przynajmniej 95 proc. Zatem, choć to obowiązkowe ubezpieczenie nadal będzie musiało być wykupione, to w czasie, gdy samochód stoi w warsztacie, opłata będzie symboliczna.