Trwa ładowanie...
d1rgy5y
d1rgy5y

Osiemnastoletni kierowca, który od dwóch miesięcy miał prawo jazdy potrącił 83-latka na przejściu dla pieszych w centrum Olsztyna. Starszy mężczyzna zmarł w szpitalu. Tymczasem ruszyła kolejna akcja społeczna, która ma uzmysłowić niebezpieczeństwa związane z szybką i nierozważną jazdą samochodem. Czy tym razem przyniesie skutek?

Użyj Wyobraźni, to nazwa ogólnopolskiej kampanii społecznej, której celem jest zwrócenie uwagi na najbardziej niebezpieczne zachowania na drogach. Jej organizatorzy - Policja oraz Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego - liczą na, że dzięki ich staraniom zwiększy się świadomość kierowców, co z kolei ma wyeliminować niepotrzebne ryzyko i brawurę.

Ilustracją kampanii oraz sposobem na dotarcie do wyobraźni kierowców, najczęściej tych najmniej doświadczonych, ma być seria nowych spotów.

Trzeba przyznać, że kolejne filmy polskich kampanii są coraz bardziej sugestywne i coraz lepiej trafiają do odbiorcy. Jednak trzeba zadać sobie zasadnicze pytanie, czy to wystarcza? Czy filmy, które mają uczulić kierowców, zwłaszcza tych młodych nie powinny być jeszcze bardziej dosłowne?

(fot. PAP/Artur Reszko)
Źródło: (fot. PAP/Artur Reszko)

Przecież większość z nastoletnich kierowców wychowała się z kontrolerem od konsoli w ręku lub spędzając długie godziny przed telewizorem. W tym świecie jest znacznie więcej przemocy, krwi, zaś wypadki są bardziej rzeczywiste niż w polskich kampaniach. Dlaczego więc nie wzorować się na brytyjskich i czeskich kampaniach, które są znane ze swojej dosłowności i brutalności.

d1rgy5y

Oczywiście nie można całego ciężaru zrzucać na barki kampanii społecznych. Nie można zapominać również o systemie szkolenia kierowców. Przecież w ciągu zaledwie 30 godzin kursu nikt nie stanie się kierowcą.

* ZOBACZ JAK TO SIĘ ROBI W ANGLII I CZECHACH * Tymczasem mężczyzna potrącony, gdy niemal schodził z przejścia dla pieszych pod domem handlowym w samym centrum Olsztyna, zmarł po przewiezieniu do szpitala. Z pewnością nie jest to ostatnia ofiara takiej tragedii. Trzeba mieć jedynie nadzieję, że będzie ich coraz mniej.

Jakub Wielicki, PAP

d1rgy5y
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1rgy5y
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj