Wiesz, jak właściwie stworzyć korytarz życia? W innych krajach to obowiązek
Szybkie dotarcie na miejsce wypadku to priorytet dla straży pożarnej i pogotowia. Zadanie to często jednak utrudniają kierowcy. Czy wiesz, jak właściwie wykonać korytarz życia?
W niektórych europejskich krajach stworzenie tak zwanego korytarza życia, czy też korytarza ratunkowego, jest obowiązkiem narzuconym przez prawo. W Polsce nie ma takich regulacji. Nie oznacza to jednak, że nie warto go tworzyć. Korytarz życia to droga zaaranżowana przez kierowców rozjeżdżających się na swoich pasach. Mogą nią przejechać pojazdy służb ratowniczych. Jak wynika z rozmów ze strażakami, stworzenie takiej drogi jest szczególnie ważne w miastach. Duże znaczenie ma to również poza nim, a w najmniejszym stopniu potrzebne jest na autostradach wyposażonych w pas awaryjny.
Jakimi zasadami kierować się, tworząc pas awaryjny? Jeśli widzisz, że droga zaczyna się korkować, zjedź na bok swojego pasa. Nie czekaj do czasu, aż usłyszysz sygnał karetki, zjedź od razu, pozostawiając między autami przestrzeń umożliwiającą przejazd służb ratunkowych.
W przypadku, gdy droga ma dwa pasy, kierowcy na lewym zjeżdżają zawsze na lewo, a na prawym - na prawo. W ten sposób tworzy się szeroka drogą, którą służby ratunkowe mogą dojechać do poszkodowanych i poruszać się w obu kierunkach.
Jeśli pasów jest więcej, najlepiej przyjąć zasadę prawej dłoni. Kierowcy zajmujący lewy skrajny pas zjeżdżają na lewo, a kierowcy na pozostałych na prawo. To tak, jak w przypadku rozpostartej dłoni – największy odstęp jest między kciukiem a pozostałymi palcami.
O wartości korytarza życia w dedykowanej akcji przypomina wrocławski oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oraz tamtejsza policja. Jak przypominają funkcjonariusze, Prawo o ruchu drogowym w art. 9. określa, że "uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani ułatwić przejazd pojazdu uprzywilejowanego, w szczególności przez niezwłoczne usunięcie się z jego drogi, a w razie potrzeby zatrzymanie się".
Oznacza to, że kierowcy nie powinni wjeżdżać na skrzyżowanie, po którym jedzie pojazd uprzywilejowany i umożliwić mu przejazd, a piesi zrezygnować z przejścia przez "zebrę" przed nadjeżdżającymi pojazdami służb ratunkowych: karetką, radiowózem czy wózem strażackim. Czasami to jednak może okazać się niewystarczające i już zawczasu warto pomyśleć o ułatwieniu dojazdu służbom ratunkowym.