Wiemy co z przyszłością tyskiej fabryki silników Opla. Można spać spokojnie

- Jesteśmy teraz po okresie transformacji z Opla amerykańskiego na Opla francuskiego, w związku z czym porządkujemy wszystkie sprawy, dostosowujemy się do wymagań nowego właściciela. Kiedy to wszystko będzie zrealizowane, a już jesteśmy na ostatniej prostej, wtedy znowu będziemy trochę bardziej komunikatywni - powiedział lutym 2018 r. dla Polskiej Agencji Prasowej dyrektor Opel Manufacturing Poland Andrzej Korpak. Po miesiącu oczekiwań pojawił się pierwszy oficjalny komunikat.

Po modernizacji fabryki w Tychach francuski koncern ogłasił, że zamierza dostosować moce produkcyjne polskiej fabryki w zakresie silników grupy PSA. Wiąże się to ze zwiększającą się stopniowo produkcją modeli Opla i Vauxhalla opartych na platformach Grupy PSA i wyposażonych w układy napędowe oraz technologie Groupe PSA. Grupa będzie produkować silniki PureTech także w Tychach”.

Mowa konkretnie o benzynowych jednostkach 3-cylindrowych z turbodoładowaniem, które są instalowane w niemal wszystkich samochodach Grupy PSA. Po przejęciu przez Francuzów niemieckiej marki ta jednostka napędowa pojawia się również w coraz większej liczbie modeli Opla: Crossland X, Grandland X oraz nowe Combo.

Produkcja tych silników w polskiej fabryce rozpocznie się w 2019 r. W tym samym roku startuje również produkcja na Węgrzech w Szentgotthárd. Francuski koncern ma zamiar zwiększyć wolumen produkcji skrzyń biegów we francuskich zakładach w Valenciennes. Do tej pory przekładnie automatyczne firmy Aisin były importowane z Japonii oraz Chin. Powiększy się również produkcja skrzyń manualnych w fabryce Metz-Borny (Francja) oraz w Aspern (Austria).

PSA przygotowuje obecnie swoją fabrykę w Trémery (Francja) do wytwarzania silników elektrycznych, począwszy od 2019 r. Celem Grupy jest wprowadzenie takich napędów do wszystkich swoich modeli do roku 2025.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl