Wadliwe oprogramowanie również w Volkswagenach z roku modelowego 2016

Obraz
Źródło zdjęć: © zdjęcie producenta

Volkswagen poinformował władze USA o wykryciu w samochodach z silnikami Diesla z modeli rocznikowych 2016 oprogramowania, które mogłoby wpływać na dalsze manipulacje wynikami kontroli emisji spalin.

Niemiecki koncern motoryzacyjny potwierdził, że "dodatkowe urządzenie kontroli emisji" działa na innych zasadach niż odkryte wcześniej zabezpieczenia przed nadmierną emisją tlenków azotu podczas testów (instalowane one były w modelach z lat 2009-2015). Sprawa modeli rocznikowych 2016 (tak w USA określana jest większość samochodów sprzedawanych w 2015 roku) została zgłoszona w zeszłym tygodniu amerykańskiej federalnej Agencji Ochrony Środowiska (EPA) i urzędom w Kalifornii. Nowe oprogramowanie zwiększa temperaturę pracy katalizatora, przez co urządzenie sprawniej eliminuje szkodliwe substancje w spalinach - szczególnie dotyczy to tlenku azotu. Amerykańskie władze badają, czy nowe oprogramowanie było kolejną i świadomą próbą oszukania testów emisji spalin.

* ILE WART JEST TWÓJ SAMOCHÓD? MOŻESZ SIĘ ŁATWO PRZEKONAĆ * Jednocześnie Skoda, należąca do VW, poinformowała, że jej dotychczasowy prezes Winfried Vahland nie obejmie stanowiska szefa oddziału Volkswagena na Amerykę Północną, jak to zostało zakomunikowane 24 września. Koncern poinformował wtedy, że Vahland będzie bezpośrednim przełożonym dotychczasowego szefa oddziału koncernu w USA - Michaela Horna. W oświadczeniu podkreślono, że decyzja Vahlanda była spowodowana "różnicą zdań na temat organizacji nowej grupy w regionie". Poza rezygnacją ze stanowiska Vahland postanowił także odejść z firmy.

W ubiegłym miesiącu EPA poinformowała, że w swych samochodach z silnikami Diesla Volkswagen instalował zabezpieczenia przed nadmierną emisją tlenków azotu podczas testów. Ujawnienie tego faktu wywołało najpoważniejszy na przestrzeni ostatnich lat skandal w globalnej branży motoryzacyjnej, a Volkswagenowi grożą teraz w USA wielomiliardowe kary. Oprogramowanie wyłączało system neutralizacji tlenków azotu podczas normalnej eksploatacji samochodu i włączało go w razie rozpoznania, że silnik poddawany jest testom. Volkswagen przyznał się, że wykorzystał takie rozwiązanie łącznie w około 11 mln samochodów na świecie, z których około 8 mln sprzedano w państwach Unii Europejskiej.

Tylko po polskich drogach jeździ blisko 200 tys. takich aut. Jak wpłynie to na nasz rynek?

ll/sj, moto.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła