Korki długości kilkunastu kilometrów tworzą się od sobotniego poranka na wielu włoskich autostradach, bowiem mieszkańcy wielkich miast masowo wyjeżdżają na wakacje, przede wszystkim na południe Italii.
Dla policji pierwszy weekend sierpnia to szczyt nasilenia ruchu i jednocześnie pierwszy dzień obowiązywania zmian w kodeksie drogowym.
Najtrudniejsza sytuacja panuje na północy Włoch, zwłaszcza na obwodnicach w rejonie Mediolanu oraz Wenecji i Mestre. Tam w korkach na autostradach stoją od świtu tysiące samochodów. Agencje informują, że na drogach w kierunku jeziora Garda auta jadą w tempie kroku człowieka.
Tak będzie na większości autostrad i dróg szybkiego ruchu przez całą sobotę - ostrzega policja, postawiona w stan najwyższej gotowości.
Tego właśnie dnia weszły w życie zmiany w kodeksie drogowym, znacznie zaostrzające kary m.in. za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu i narkotyków.
Zgodnie z nowymi przepisami, nietrzeźwi kierowcy będą karani mandatami od 500 do 2000 euro lub też - w poważniejszych przypadkach - pozbawieniem wolności na pół roku i zabraniem prawa jazdy na dwa lata.
Za jazdę pod wpływem środków odurzających grozi mandat do 4000 euro i trzy miesiące więzienia. Rozmowa przez telefon komórkowy za kierownicą będzie karana mandatem w wysokości od 148 do 600 euro.
Za prowadzenie samochodu bez prawa jazdy przewiduje się mandat w wysokości nawet 9 tys. euro, zaś w przypadku recydywy - rok więzienia.
Wprowadzono również zakaz wożenia na motocyklach dzieci poniżej czwartego roku życia.
Sylwia Wysocka (PAP)