Citroen C3 Pluriel
To aż niesamowite, że ten samochód wszedł do produkcji seryjnej, choć założenia były słuszne. Miał być pomysłowy, wielofunkcyjny, niezwykle praktyczny i bardzo bezpieczny. Jak na kabriolet był wybitnie bezpieczny z racji konstrukcji, która kompletnie się nie sprawdziła jako praktyczna. Był tak głupim pomysłem, że mógł przyjść do głowy tylko Francuzom. Przykładowo koncepcja zakładała, że będzie kabrioletem, ale dopiero po zostawieniu bocznych paneli w domu. Więc kiedy zacznie padać, to... zmokniemy, bo nie mamy dachu. Albo może być też pickupem, bo da się położyć pokrywę bagażnika i z tyłu powstaje dość długa jednolita podłoga, ale... nie widać tablicy rejestracyjnej, więc nie można nim jeździć po drogach publicznych. To mocno niedocenione auto mimo wszystko sprzedano w liczbie ponad 100 tys. egzemplarzy i produkowano przez 7 lat. Jak na coś szalonego, to mało szalone liczby.