WAŻNE
TERAZ

Afera ws. działki pod CPK. Dymisje w KOWR

Sprzedaż motocykli 125 cm3 wzrasta. Czy świadomość użytkowników również?

Polacy pokochali motocykle o małej pojemności, które stanowią ponad połowę całkowitej sprzedaży nowych jednośladów nad Wisłą. Trudno się temu dziwić – by jeździć taką maszyną, wystarczy prawo jazdy na samochód (kategoria B). Jazda jednośladem to jednak zupełnie co innego. Na szczęście wielu kierowców jest tego świadomych.

Motocykl 125Motocyklami 125 można jeździć z prawem jazdy kategorii B.
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Yamaha
Aleksander Ruciński

Mimo pandemii, w 2020 roku Polacy kupili o 15,4 proc. więcej małych motocykli niż przed rokiem, a udział segmentu do 125 cm3 w rynku wzrósł do imponujących 52,4 proc. Oznacza to, że wybieramy głównie jednoślady, którymi większość kierowców może jeździć bez większych ograniczeń. Pytanie, czy umiejętności i świadomość użytkowników nadążają za popularnością takich maszyn?

Kontrowersyjna ustawa czy ułatwienie dla kierowców?

Gdy 24 sierpnia 2014 roku weszły w życie przepisy pozwalające posiadaczom prawa jazdy kategorii B prowadzić jednoślady o pojemności do 125 cm3, wielu doświadczonych motocyklistów nie kryło oburzenia, stwierdzając – słusznie zresztą – że technika jazdy na dwóch i czterech kołach to dwa odległe światy. Ustawa - mimo ograniczeń (konieczność posiadania uprawnień od co najmniej 3 lat oraz maksymalna moc motocykla ustalona na 15 KM) – budziła wiele kontrowersji.

Od jej wdrożenia minęło już ponad 5 lat. Na fali nowych przepisów zainteresowanie tego typu jednośladami zauważalnie wzrosło. Marki takie jak Romet czy Junak, specjalizujące się w motocyklach o pojemności do 125 cm3, wspięły się na szczyty sprzedaży w Polsce i w znacznym stopniu spopularyzowały ten segment nad Wisłą.

W przypadku maszyn nowych stanowi on aż 52,4 proc. udziału w rynku, a w używanych – 27,9 proc. Użytkownicy takich jednośladów stanowią więc znaczącą grupę na polskich drogach. Wielu z nich, korzystając z nowych przepisów, posiada wyłącznie prawo jazdy kategorii B i stosunkowo niewielkie doświadczenie w jeździe jednośladem.

Co jednak ciekawe, nie przekłada się to zauważalnie na statystyki wypadków z udziałem takich maszyn. Według danych za lata 2019-2020 użytkownicy 125-tek brali udział w 23,3 proc. wszystkich wypadków motocyklowych. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że takie jednoślady stanowią około 28 proc. wszystkich zarejestrowanych w Polsce, okaże się, że wypadają one w statystykach wypadków korzystniej niż większe maszyny, przeznaczone dla specjalnie przeszkolonych posiadaczy praw jazdy kategorii A.

Duże zainteresowanie szkoleniami

Powyższe dane to mocny kontrargument dla przeciwników regulacji wprowadzonych w 2014 roku, ale też dowód na to, że użytkownicy 125-tek wcale nie są tak nieświadomi i niebezpieczni, jak sugerowano. Po pierwsze dlatego, że 3 lata posiadania prawa jazdy kategorii B pozwala większości kierowców oswoić się z zasadami i specyfiką ruchu drogowego. Po drugie - nie brakuje osób chętnych do rozwijania umiejętności jazdy na jednośladzie.

- W ubiegłym sezonie zauważyliśmy wzrost zainteresowania i pojawiły się osoby, które chciałyby poćwiczyć przed zakupem. Można wnioskować, że niektórzy przed podjęciem decyzji o kupnie jednośladu chcą wpierw spróbować, jak się jeździ i trochę się podszkolić – mówi nam Izabela Dymkowska z OSK AS w Gdańsku.

Słowa instruktorów stanowią potwierdzenie statystyk sprzedaży. Większe zainteresowanie takimi maszynami przekłada się na liczbę chętnych do nauki jazdy jednośladem. Wśród nich zdarzają się ludzie, którzy chcieliby rozpocząć przygodę z pojemnością 125 cm3, ale obawiają się, czy sobie poradzą.

- Z naszych obserwacji wynika, że w okresie pandemii przybyło użytkowników takich maszyn, a co za tym idzie - osób chętnych do nauki umiejętności jazdy na dwóch kołach. Wielu z tych kierowców nigdy wcześniej nie jeździło motocyklem – powiedział nam Tomasz Kulik z warszawskiej szkoły jazdy Kulikowisko.

Warto rozwijać umiejętności i pasję

Rosnąca popularność dodatkowych szkoleń cieszy. Tym bardziej że nawet wieloletni użytkownicy 125-tek nie zawsze przejawiają odpowiednią wiedzę i przyzwyczajenia. Potwierdza to instruktor kategorii A, B, C, CE, D, Marcin Cierniak z poznańskiej Szkoły Jazdy SzybkiBill Motorsports.

- Prowadzimy kursy na prawo jazdy kategorii A, którym najbardziej zainteresowane są osoby w wieku 20, 21 lub 24 lata. Zauważyliśmy, że w dużej mierze przyjeżdżały one do nas na kurs prawa jazdy na swoich 125-tkach. Były to osoby najczęściej już z prawem jazdy kategorii B - mówi Marcin Cierniak.

Jak się okazuje, przeszkolenie było potrzebne. Początkowa wiedza kursantów na temat motocykli, nawet tych, którzy już wcześniej jeździli samochodami, nie zawsze była zadowalająca.

- Kiedy pytaliśmy ich o doświadczenie oraz wiedzę motocyklową lub też wiedzę stricte z przepisów ruchu drogowego, bezpiecznego sposobu poruszania się po drogach czy techniki bezpiecznej jazdy, najczęściej osoby te posiadały częściową wiedzę i nie zawsze prawidłową - dodaje instruktor Szkoły Jazdy SzybkiBill Motorsports w Poznaniu.

Ustawa wprowadzona w 2014 roku zauważalnie przyczyniła się do popularyzacji jednośladów w naszym kraju i co ważne, wbrew wcześniejszym obawom, nie sprawiła, że na drogach zrobiło się bardziej niebezpiecznie. Jest jeszcze jeden aspekt, o którym warto wspomnieć. 125-tki sprawiają, że wiele osób "łapie bakcyla" i pragnie rozwijać swoje motocyklowe doświadczenie. Ci, którym to się spodoba, zazwyczaj kończą na właściwym kursie na kategorię A, pozwalającym jeździć mocniejszymi i większymi maszynami.

- Mało który kursant po kursie na kategorię A wyrażał chęć kupna 125-tki – dodaje instruktor Marcin Cierniak.
Wybrane dla Ciebie
Test: Honda GL1800 Gold Wing - musisz go poznać
Test: Honda GL1800 Gold Wing - musisz go poznać
Inteligentne wsparcie w autoDNA. Chatbot Vincent pomoże sprawdzić auto
Inteligentne wsparcie w autoDNA. Chatbot Vincent pomoże sprawdzić auto
Harley Harleyowi nierówny, czyli sprawdziłem, co oferują Amerykanie
Harley Harleyowi nierówny, czyli sprawdziłem, co oferują Amerykanie
Konrad Dąbrowski na podium Rajdu Maroka
Konrad Dąbrowski na podium Rajdu Maroka
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Nowa Honda CB1000F spodoba się wielbicielom stylu retro
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Wideo: Motorowerzysta "kaskader" uciekał przed policją. Miał kilka powodów
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Odświeżony Barton B-Max już w sprzedaży. Użytkownicy docenią zmiany
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne