Polacy nie chcą już motorowerów. Wolą duże i drogie motocykle
Obserwowany przez ostatnie miesiące trend trwa dalej. Polacy kupują rekordowo mało motorowerów. Mniejszą popularnością cieszą się też motocykle 125 cm3. Za to świetnie sprzedają się duże i drogie jednoślady.
We wrześniu 2021 r. zarejestrowano 2558 nowych jednośladów – informuje Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego. Jest to wynik o 16,9 proc. niższy niż przed rokiem (gdy rynek nadrabiał straty z początku pandemii koronawirusa) i o 1,3 proc. niższy niż w 2019 r. Te liczby jednak niewiele mówią o zmianach, jakie zachodzą na rynku jednośladów. Aby to zobaczyć, trzeba zajrzeć nieco głębiej, bo są one naprawdę spore.
Dotyczą one mniejszych i tańszych modeli. We wrześniu 2021 r. zarejestrowano 1097 nowych motorowerów, co oznacza spadek o 29,3 proc. względem poprzedniego roku. Jeszcze bardziej znaczące jest to, że jest to najniższy wynik przynajmniej od 2005 r., gdy PZPM rozpoczął zbieranie danych.
To właśnie motorowery odpowiadają za niemal cały spadek sprzedaży w porównaniu z 2020 r. W przypadku motocykli zarejestrowano 1461 nowych egzemplarzy, co oznacza spadek o 4,4 proc. Jednak tu też widać spadek zainteresowania mniejszymi modelami. Motocykle 125 cm3 przez pierwsze dziewięć miesięcy 2021 r. stanowiły 42 proc. sprzedaży. Dla porównania w całym 2020 r. była to ponad połowa. Co więcej, w tej grupie znacznie rośnie popularność modeli Hondy, a więc jednośladów droższych niż te rodem z Chin.
Od początku 2021 r. zarejestrowano 18 012 nowych motocykli, co oznacza wzrost o 5,7 proc. Dzieje się to przede wszystkim za sprawą średnich i dużych modeli. Co więcej, w segmencie powyżej 750 cm3 liderem jest BMW (ze wzrostem o 42 proc.), a więc marka oferująca droższe maszyny.
Wrzesień 2021 r. to też spowolnienie importu używanych motocykli. Na polskich drogach pojawiło się ich 4222, czyli o 11,5 proc. mniej niż w 2020 r. i 3,1 proc. mniej niż w 2019 r. Jednak od początku roku było to 51 093 jednośladów, czyli tylko o 0,3 proc. mniej niż przed rokiem.