| [
]( http://www.omega-kancelaria.pl/ ) |
| --- | Coraz cieplejsze dni skłaniają nas do spotykania się z rodziną i przyjaciółmi na świeżym powietrzu. Przy takiej okazji zdarza się nam spożywać alkohol. Lepiej jednak zastanowić się dwa razy, nim zasiądzie się później za kierownicą. Jest to nie tylko bardzo niebezpieczne, ale również może wiązać się z poważnymi konsekwencjami.
Nowe prawo przede wszystkim wprowadza zaostrzenie kar wobec kierowców prowadzących pojazd pod wpływem alkoholu oraz środków odurzających. Dotyczą również nawiązek na rzecz poszkodowanych oraz możliwości instalowania blokad alkoholowych w autach osób skazanych za jazdę po pijanemu. Co się zmieniło? Przede wszystkim wydłużony został czas zatrzymania prawa jazdy za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości. Dotychczas taka osoba traciła prawo jazdy na czas od roku do 10 lat. Zgodnie z nowymi przepisami dla osób, które po raz pierwszy złamią prawo, dokument zostanie zabrany na okres od 3 do 15 lat. W przypadku recydywy, czyli ponownego skazania kierowcy za jazdę po pijanemu, sąd orzekałby dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Odstąpienie od tego środka karnego mogłoby nastąpić jedynie w wyjątkowych przypadkach, uzasadnionych szczególnymi okolicznościami - sąd musi uznać, że kierowca nie zagraża bezpieczeństwu w komunikacji, a pojazd zostanie wyposażony w tzw. blokadę alkoholową.
Dożywotnio prawo jazdy stracą również kierowcy, którzy pod wypływem alkoholu spowodowali wypadek ze skutkiem śmiertelnym lub powodującym czyjeś kalectwo. Nowelizacja przepisów zakłada także, że wobec nietrzeźwych kierowców sąd razem z karą i zatrzymaniem prawa jazdy może zasądzić nawiązkę i inne świadczenia pieniężne na rzecz poszkodowanych. Za jazdę po pijanemu jest to 5 tys. zł na fundusz pomocy pokrzywdzonym. Dla recydywistów i osób odpowiadających na podstawie zaostrzonych kryteriów nawiązka wynosi co najmniej 10 tys. zł.
Obok kar finansowych wprowadzono także kary prewencyjne. Osoby skazane za prowadzenie pojazdu w stanie upojenia alkoholowego, które będą się starać o przywrócenie odebranych uprawnień, będą miały obowiązek zainstalowania w samochodzie blokady alkoholowej – tzw. alcolocka. Jest to urządzenie uniemożliwiające uruchomienie pojazdu w sytuacji, gdy poziom alkoholu w wydychanym powietrzu przekroczy 0,2 promila. Kierowca przyłapany na jeździe pod wpływem alkoholu, który odzyska prawo jazdy, będzie musiał na własny koszt wyposażyć samochód w blokadę kosztującą 5-6 tys. zł.
To jeszcze nie koniec jego wydatków. Taka osoba będzie musiała po zamontowaniu blokady zlecić przewidzianą przez prawo kontrolę techniczną. Realizację obowiązku wyposażenia auta w alcolock będzie sprawdzać policja na podstawie zaświadczenia wydawanego przez diagnostę - będzie ono potwierdzać sprawność techniczną blokady alkoholowej.
Źródło: Kancelaria prawna Omega
tb/sj
Inne porady Kancelarii Prawnych Omega, www.omega-kancelaria.pl: Wypadek na torze gokartowym. Lepiej uważaj, co podpisujesz