Nie będzie nowej Škody Citigo? SUV-y ważniejsze
Škoda najprawdopodobniej nie stworzy następcy modelu Citigo. Zamiast tego czeska marka chce rozbudować gamę oferowanych SUV-ów.
W planach są już kolejne modele. Wiadomo, że powstanie samochód, którego robocza nazwa to Kodiaq Coupe. Będzie on o tyle nietypowy, że Škoda nie posiada i nie planuje modeli typowo sportowych. Jednak atrakcyjny stylistycznie SUV to coś innego i ma się wpasować w gamę czeskiej marki. Oprócz tego prawdopodobnie powstanie też mniejszy samochód, czyli crossover segmentu B. To szybko rozwijająca się ostatnio klasa samochodów. Dodatkowo model ten byłby najtańszym SUV-em Škody, co samo w sobie ma szansę przyciągnąć klientów.
Peter Solc, odpowiedzialny za sprzedaż w Škodzie, w rozmowie z australijskim serwisem motorin.com.au powiedział, że jeśli tylko będą klienci, to nie ma ograniczeń jeśli chodzi o SUV-y, które mogą znaleźć się w portfolio czeskiej marki. A potencjał jest. Już 30 proc. sprzedawanych na świecie samochodów to właśnie SUV-y. Na niektórych rynkach stanowią nawet dużo większy odsetek – w Chinach ponad 70 proc. Zatem, szczególnie jeśli Škoda będzie chciała się rozwijać poza Europą, potrzebuje nowych modeli tego typu.
Takie nakierowanie na SUV-y oznacza jednak, że Czesi będą musieli zrezygnować z innych modeli. Wygląda na to, że pierwszą ofiarą zmian będzie Citigo. Choć małe miejskie auto cieszy się uznaniem, to, jak tłumaczy Solc, zainteresowanie tym segmentem spada. Jak powiedział "model nieoferowany w Australii nie doczeka się następcy". A jedynym modelem, którego Škoda nie sprzedaje na Antypodach, jest właśnie Citigo.
Nie wiadomo też, co z innym autem, na które czekali Australijczycy, ale też mieszkańcy Ameryki Południowej i Afryki, czyli pick-upem. Mówiło się o tym, że Škoda otrzyma swoją wersję Volkswagena Amaroka, ale Solc przyznał, że teraz firma skupia się na SUV-ach i inne nowości nie pojawią się szybko.