Najdroższe SUV-y na rynku

Kupno SUV-a to dziś marzenie wielu kierowców. Samochody tego typu dają poczucie bezpieczeństwa, a przede wszystkim wyglądają masywnie i zwracają na siebie uwagę. Nie dziwi więc, że dziś SUV-y często zastępują limuzyny i oferowane są przez marki luksusowe. Prezesi firm czy głowy państw coraz częściej zamiast klasycznych sedanów wybierają właśnie takie auta. Które SUV-y są najdroższe i najbardziej luksusowe? Przekonajcie się sami.

Nowe Volvo XC90 zapoczątkowało spore zmiany stylistyczne i technologiczne w szwedzkiej marce, a do tego z miejsca stało się bestsellerem. Do tego podstawowe modele posiadają konkurencyjną cenę, która przyciąga klientów. Volvo przygotowało też coś wyjątkowego - odmianę Excellence, czyli luksusową wersję z 4 oddzielnymi fotelami. Dostępna jest ona tylko w najmocniejszej (407-konnej) hybrydowej wersji T8 oraz z niemal pełnym wyposażeniem. Na liście dodatków znajdziemy tylko metalizowany lakier, większe felgi, hak holowniczy i telewizję cyfrową. Oznacza to, że maksymalna cena to blisko 550 000 zł.

BMW w swojej ofercie nie ma SUV-a w największym rozmiarze, ale X5 i X6 też są dostępne w wyjątkowo drogich odmianach. Na listę trafił ten drugi, gdyż model stylizowany na coupe kosztuje nieco więcej od swojego klasycznego brata. Jego wygląd ma tylu zwolenników co przeciwników, ale wyniki sprzedaży pokazują, że ryzykowny projekt się opłacił. Choć podstawowe X6 kosztuje "tylko" 328 100 zł, to jego cenę można niemal podwoić. Najdroższą odmianą jest wysokoprężne M50d o mocy 381 KM. Do tego dochodzi bardzo długa lista wyposażenia dodatkowego, która może podbić cenę BMW do ok. 600 000 zł.

Audi Q7 od dawna przez wielu uważane jest za wzór SUV-a klasy premium. Ogromne nadwozie połączone z luksusowym wnętrzem jest bardzo udane, ale niestety nie jest tanie. Podstawowa wersja tego modelu kosztuje 271 200 zł, a to dopiero początek. Uruchomiliśmy konfigurator i sprawdziliśmy, jaką kwotę otrzymamy po wybraniu wszystkich możliwych dodatków. Najmocniejsza wersja silnikowa to model SQ7 oferujący 435 KM z 4-litrowego silnika TDI. Udało nam się podbić cenę tego auta do zawrotnego poziomu ok. 830 000 zł.

Gdy Porsche wprowadzało do sprzedaży swojego pierwszego SUV-a, fani marki załamywali ręce. Dziś wiadomo, że był to strzał w dziesiątkę, pozwalający firmie na rozwój. Cayenne cały czas jest wzorem w klasie - choć jego możliwości terenowe są znikome, to na asfalcie radzi sobie nie gorzej od wielu aut sportowych. Oczywiście, jak przystało na Porsche, nie jest to tani samochód. W najmocniejszej odmianie Turbo S oferuje 570 KM i sporo luksusu. Wydaje się, że niewiele osób kupuje taki samochód w wersji podstawowej, która kosztuje 823 631 zł. Do tego można dorzucić jeszcze kilka opcji wyposażenia z zakresu elektroniki, a przede wszystkim wiele dodatków stylistycznych wnętrza. W takim przypadku można osiągnąć cenę 1 184 067 zł.

Największym i najbardziej luksusowym SUV-em Mercedesa jest mierzący 5120 mm długości GLS. W wersji GLS 63 4MATIC (585 KM) cena tego modelu rozpoczyna się od 653 000 zł (jeszcze przed wyborem dodatków). Jednak nie jest to najdroższy model niemieckiej marki. Kanciasty G 63 AMG (571 KM) to wydatek przynajmniej 688 500 zł. Ale i to nie wszystko, co Mercedes ma w ofercie. Klasyczna Klasa G oferowana jest też w jeszcze mocniejszej wersji G 65 AMG zapewniającej kierowcy moc 630 KM. W połączeniu z niemal pełnym wyposażeniem odmianę tę wyceniono na 1 305 000 zł.

Range Rover przez lata udowadniał, że jest całkiem sprawną terenówką, ale ostatnie generacje tego modelu bardziej skupiają się na luksusie. Nic zatem dziwnego, że cena najtańszej wersji to 539 500 zł. Jednak można ją jeszcze zdecydowanie podnieść. Już standardowy Range Rover mierzy imponujące 5 m długości, ale brytyjska marka oferuje też wersję przedłużoną o 20 cm. Najmocniejszy silnik to doładowane 5-litrowe V8 oddające do dyspozycji kierowcy 550 KM. W konfiguratorze wybraliśmy najbogatszą odmianę SV Autobiography i dodaliśmy jeszcze kilka opcji, dzięki czemu udało się nam otrzymać kwotę 1 333 060 zł za najbogatszego Range Rovera - w niższej cenie można już dostać np. podstawowego Rolls-Royce’a Ghosta.

Bentley swój nowy model reklamuje jako najbardziej luksusowego SUV-a na świecie i trudno temu zaprzeczyć. Co więcej jest to też najmocniejszy seryjny samochód tej klasy, gdyż jego podwójnie doładowany 6-litrowy silnik W12 oferuje 608 KM. W przypadku samochodów z tej półki możliwości personalizacji są niemal nieograniczone. Zatem skonfigurowanie egzemplarza, którego cena przekroczy tę Range Rovera, nie będzie problemem. Co więcej, na desce rozdzielczej możne znaleźć się zegarek Breitlinga, który kosztuje 650 000 zł i jest produkowany w liczbie zaledwie czterech sztuk rocznie.

To jednak nie koniec walki na rynku luksusowych SUV-ów. Już niedługo zadebiutuje kolejny model z koncernu Volkswagena i będzie to Lamborghini Urus. Ma być jeszcze szybszy od Porsche, a od Bentleya będzie go odróżniał sportowy wygląd nawiązujący do oferowanych już modeli włoskiej marki. Jeśli natomiast chodzi o Bentaygę, niedługo straci tytuł najbardziej luksusowego SUV-a, gdyż swój model tego typu przygotowuje Rolls-Royce. Choć nie wiadomo jeszcze, jak będzie on wyglądał, już od dłuższego czasu trwają testy prototypu, wykorzystującego zmodyfikowane nadwozie Phantoma. Można się spodziewać, że ceny SUV-a będą zbliżone do tych, jakie trzeba zapłacić za najbardziej luksusową limuzynę na świecie.

Szymon Jasina/WP Moto