Trwa ładowanie...

Motocykliści na drodze: co im wolno, na co trzeba uważać?

Sezon motocyklowy rozpoczął się już na dobre. To niebezpieczny moment, ponieważ w miłośnikach jednośladów w ciągu zimy skumulowała się ogromna chęć jazdy, która teraz nagle się uwalnia. Kierowcy zaś w czasie zimnych miesięcy mogli stracić czujność. Na co uważać?

Motocykliści na drodze: co im wolno, na co trzeba uważać?Źródło: Youtube.com
d1mki5e
d1mki5e

Co wolno motocykliście?

Najwięcej kontrowersji wzbudza wyprzedzanie stojących w korku samochodów pomiędzy pasami. Jak przyznaje policja, prawo nie zakazuje takich manewrów, ale narzuca tu pewne zasady. W myśl Prawa o ruchu drogowym taki manewr to omijanie, a wykonujący go motocyklista musi zachować bezpieczny odstęp od omijanego pojazdu i w razie potrzeby zmniejszyć prędkość. Jeśli jadący w ten sposób jednoślad zmienia pas ruchu, powinien to sygnalizować. Wolno mu poruszać się równolegle z samochodem, ponieważ prawo mówi, że pas może zajmować tylko jeden rząd pojazdów wielośladowych, a o jednośladach nie wspomina.

W myśl przepisów nie wolno wyprzedzać samochodów pomiędzy pasami, jeśli rozdziela je ciągła linia. Trudności z wykonaniem takiego manewru mogą pojawić się również przed sygnalizacją. Motocykliści zwykle wyprzedzają stojące na czerwonym świetle samochody, by zająć miejsce przed nimi i ruszyć bez przeszkód po zmianie światła na zielone.* Przepisy zakazują przekraczania poziomej linii P-14*, wskazującej miejsce zatrzymania się przed sygnalizatorem. Zwykle jednak między nią a pierwszym samochodem jest za mało miejsca, by zmieścił się motocykl. Trzeba również pamiętać o tym, że przed samym skrzyżowaniem przerywana wcześniej linia dzieląca pasy zmienia się w ciągłą, a na tę nie wolno najeżdżać.

Brawura motocyklistów. Tak łamią przepisy:

Prawo nie określa również minimalnego odstępu, jaki należy zachować pomiędzy motocyklem a omijanym samochodem. To kierowca jednośladu musi ocenić, co jest bezpieczną odległością.

d1mki5e

Część kierowców irytuje się, widząc motocykle wyprzedzające w ten sposób samochody. Taka reakcja może dziwić. To motocyklista ryzykuje, wyprzedzając. Jeśli źle oceni warunki i uszkodzi samochód, poniesie odpowiedzialność za zdarzenie. Jeśli natomiast manewr wykona z sukcesem, nie będzie zajmował samochodom miejsca w kolumnie pojazdów. Nie ma się co oszukiwać – większość motocykli jest w stanie ruszyć wyraźnie szybciej niż spora część samochodów. Tak naprawdę więc motocykliści w ten sposób przyczyniają się do skrócenia korków.

Motocyklista zobowiązany jest do poruszania się prawą krawędzią jezdni. Stan nawierzchni może go jednak skłonić do jazdy środkiem pasa. Dla kierowców zazwyczaj nie jest to uciążliwe, ponieważ tempo jazdy motocyklistów nie odstaje od prędkości rozwijanych przez samochody.

O czym muszą pamiętać kierowcy?

Każdemu kierowcy znana jest naklejka zachęcająca do spoglądania w lusterka w poszukiwaniu motocyklistów. Dużo w niej racji. Planując skręt w lewo czy wyprzedzanie, dokładnie sprawdźmy, czy z tyłu nic się nie zbliża. Przez mniejszą szerokość motocykl można po prostu przeoczyć.

Kierowcom zdarza się również nie zauważać sygnalizacji zamiaru skrętu motocyklisty. Zwykle jednoślady posiadają kierunkowskazy o mniejszej powierzchni niż w przypadku samochodów, co może prowadzić do przeoczenia.

d1mki5e

Warto również zachować większy odstęp. W przypadku dwóch samochodów odległość wyrażona w czasie, po upływie którego pojazd jadący z tyłu znajdzie się w miejscu, które właśnie mija ten z przodu, wynosi 2 lub 3 sekundy. Jeśli jedzie przed nami motocykl, lepiej zostawić odstęp 4 sekund. Motocykliści często hamują silnikiem, poprzez redukcję przełożeń, zanim nacisną klamkę hamulca uruchamiającą czerwone światło stopu. Oznacza to, że hamowanie motocyklisty możemy zauważyć z opóźnieniem.

Co powinni respektować motocykliści?

Pierwsza rzecz, która przychodzi nam do głowy, gdy myślimy o motocyklistach, to prędkość. Większość motocykli pozwala na bardzo szybką jazdę i dynamicznie przyspiesza. Przesadne korzystanie z tych możliwości może się jednak źle skończyć. Mandat czy zatrzymanie prawa jazdy to stosunkowo niska cena w porównaniu z udziałem w wypadku.

Nie chodzi tu tylko o utratę panowania nad motocyklem. Kierowcy samochodów nie zakładają, że drogą za nimi pędzi pocisk rozpędzony do 200 km/h. Jeśli więc widzą mały punkt we wstecznym lusterku, prawdopodobnie rozpoczną manewr skrętu w lewo czy wyprzedzania, który wcześniej planowali.

d1mki5e

Bardzo niebezpieczna może być również szybka jazda motocyklem w pagórkowatym terenie. Kierowcy samochodów nie patrzą we wsteczne lusterka w sposób ciągły, tylko w nie zerkają. Jeśli droga prowadzi przez tzw. "hopki”, pędzący motocyklista może być schowany za wzniesieniem wtedy, gdy w lusterko patrzy kierowca. Gdy ten ostatni rozpoczyna wyprzedzanie, nagle wpada na niego rozpędzony jednoślad, który wyłonił się zza górki.

Policja zachęca motocyklistów do stosowania kombinezonów ochronnych. Nie mogą oni liczyć na poduszki powietrzne, pasy bezpieczeństwa czy strefy kontrolowanego zgniotu. Dobry kombinezon i kask to jedyne środki, jakie mogą zmniejszyć efekty kolizji.

d1mki5e

Od początku 2017 roku policjanci odnotowali 703 wypadki z udziałem pojazdów jednośladowych, w ich wyniku śmierć poniosło 47 użytkowników dróg, a obrażenia 703.

d1mki5e
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1mki5e
Więcej tematów