Motocykle dla początkującego za 5 tysięcy
Honda CB500
Suma 5000 złotych stała się niezwykle powszechnym punktem wyjścia w poszukiwaniach pierwszego jednośladu - z wyłączeniem skuterów. Z taką kwotą w portfelu możemy tradycyjnie pokusić się o nastoletniego Japończyka, bądź zdecydować się na nowy sprzęt producenta bez renomy
Wyjątkowo długa tegoroczna zima dała się we znaki każdemu z nas, począwszy od pieszych po użytkowników samochodów czy miejskiej komunikacji. Jednak taki stan rzeczy ma także swoje niepodważalne plusy, zwłaszcza dla osób przymierzających się do rozpoczęcia motocyklowej przygody. Wciąż w salonach sprzedaży z łatwością znajdziemy zeszłoroczne sztuki z niezwykle atrakcyjną ceną skłaniającą do zakupu. Problem jednak w tym, że nie każdy adept jazdy na motocyklu dysponuje wystarczającym budżetem na kupno nowej, markowej maszyny z prawdziwego zdarzenia. Przeważnie pierwsze kroki, a raczej kilometry, początkujący motocyklista stawia na stosunkowo tanim sprzęcie, który z racji swojej niskiej wartości idealnie nada się do nauki jazdy.
Pośród japońskich motocykli polecanych przez znawców jako idealne szkoleniowe propozycje, na jednym z czołowych miejsc wymienia się Hondę CB500. Ten prosty w budowie dwucylindrowiec zamocowany został w stalowej ramie stworzonej z myślą o maksymalnym zredukowaniu kosztów produkcji. Z niespełna pół litra pojemności skokowej CB500 generuje 57 KM i 47 Nm, co w połączeniu z niewielką masą własną (170 kg) przekłada się na przyzwoite osiągi. Pierwsza i ostatnia setka pojawia się na analogowym prędkościomierzu po 4,7 sekundy, natomiast przynajmniej według katalogowych informacji, szybkość maksymalna oscyluje wokół 180 km/h. Sprawdzona konstrukcja silnika wymuszona naciskiem na niską finalną cenę CB, zaowocowała niezwykłą trwałością całego zestawu. Bezawaryjne przeloty rzędu 80 czy 100 tysięcy kilometrów nie stanowią problemu.