KTM 990 Duke wypełnia kolejną niszę i przykuwa wzrok wyjątkowym reflektorem
Austriacki producent postanowił uzupełnić gamę sportowych motocykli wagi średniej o kolejnego reprezentanta. KTM 990 Duke kusi nie tylko mocą, ale i intrygującymi detalami.
Był rok 2017, gdy KTM wszedł w wagę średnią z modelem 790 Duke. W 2022 roku Austriacy uzupełnili ofertę o modele 890 Duke oraz 890 Duke R. Teraz poszli jeszcze dalej.
Na targach EICMA pokazali maszynę, która zaciera granice między segmentami. Mowa o 990 Duke z chłodzonym cieczą silnikiem o pojemności 947 cm3. Jednostka generuje 123 KM mocy i 103 Nm maksymalnego momentu obrotowego, co z pewnością wystarczy nie tylko na drodze, ale i na torze.
Zresztą, na liście trybów jazdy znajdziemy opcję Track, pozwalającą uwolnić całkowity potencjał maszyny. Na pokładzie jest też ABS i kontrola trakcji z regulacją, ale to konkretne rozwiązania techniczne stanowią o sile tej konstrukcji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mowa o wydajnych hamulcach z pływającymi zaciskami czy zawieszeniu WP Apex. Kluczowe są też 17-calowe felgi z szerokimi oponami. Wszystko to podkreślone oczywiście agresywnym designem.
Na szczególną uwagę zasługuje soczewkowy reflektor obudowany ostrymi kształtami z cienkimi paskami LED. Linia boczna z głęboko osadzonym siedziskiem także robi wrażenie. To bez wątpienia jedna z najagresywniej wyglądających maszyn w swoim segmencie.
Choćby z uwagi na wygląd, KTM raczej nie będzie narzekać na brak klientów. Pierwsze dostawy mają ruszyć jeszcze w grudniu 2023 roku.