Jak zdać egzamin na prawo jazdy? Espert radzi

Wielu z ubiegających się o prawo jazdy zastanawia się nad tym, jak właściwie przygotować się do egzaminu. Znaczną część wątpliwości przyszłych kierowców z pewnością rozwieją porady eksperta TVN Turbo - Kuby Bielaka.

Niestety, głównym kryterium jest zdawalność egzaminów. Motywacja kursantów i logika podjęcia trudu uczestnictwa w kursie nauki jest taka, że zgłaszamy się tam po to, aby dostać uprawnienia, a nie po to żeby nauczyć się jeździć. Ta błędna logika rodzi patologiczne zachowania wśród ośrodków nauki jazdy, bo popyt rodzi podaż, a więc program i sposób szkolenia często nastawiany jest również na zdanie egzaminu. Jeśli jednak oprócz tego chcemy się czegoś nauczyć warto zasięgnąć opinii na licznych forach internetowych lub popytać znajomych, którzy przechodzili kurs nauki jazdy. Od nich możemy dowiedzieć się wiele o poziomie nauczania, sposobie prowadzenia zajęć przez poszczególne ośrodki i przez konkretnych instruktorów.

To znowu zależy od tego, czy chcemy tylko zdać, czy rzetelnie nauczyć się jazdy samochodem. Jeśli przerażają nas tramwaje warto trenować jazdę w ich towarzystwie pod okiem fachowca. Strach ma wielkie oczy i po kilku lekcjach może się okazać, że to wcale nie jest trudne. Co lepsze? Poznać nieznane. Czy raczej wiedzieć, że się czegoś nie umie i uczyć się tego na własnych błędach ryzykując nie tylko swoje zdrowie i życie?

Punktualność, rzetelność, zmienność metod szkolenia elementów, z którymi mamy problem, cierpliwość, komunikatywność i najważniejsze - motywacja do uczenia. To najważniejsze cechy dobrego instruktora.

Jest wiele podręczników i testów dostępnych na rynku, do kupienia w samych szkołach nauki jazdy. Również w internecie można znaleźć bazy danych pytań z komentarzami osób zdających egzaminy.

Nigdy nie należy rezygnować. Ktoś kto być może ma większe problemy z przyswojeniem wiadomości lub pewnych umiejętności musi po prostu więcej trenować i więcej czasu poświęcić na naukę. Być może zmienić sposoby nauki lub treningu - w tym również instruktora.

Zima jest najtrudniejszym okresem dla kierowców, warto więc pod okiem fachowca uczyć się w takich warunkach, a nie nabierać doświadczenia samotnie metodą prób i błędów. Latem wcale nie musi być łatwiej. Jest większe natężenie ruchu, więcej samochodów, szybciej wszyscy jeżdżą. To właśnie w tym czasie ośrodki szkolenia przeżywają oblężenie sezonowe na kursach, lepiej uczyć się w okresie kiedy kandydatów na kursie jest mniej. Wówczas istnieje większa możliwość doboru terminów lekcji i samego instruktora. Czasami może lepiej pójść pod prąd.

Wszystko zależy czego uczymy i czy potrafimy uczyć. Prostych manewrów ruszania, obsługi sprzęgła podczas ruszania, doboru obrotów, można próbować uczyć, ale tylko w bezpiecznych warunkach i na pewno nie na drodze publicznej. Mimo wszystko zawsze lepiej robić to w miejscu do tego przeznaczonym, a więc w szkole.

Kierowca nigdy nie jest przygotowany na wszystkie sytuacje, dlatego jazda samochodem niesie ze sobą tak duże ryzyko sytuacji ekstremalnych, wypadku czy kolizji. Kurs nauki jazdy jest procesem przyswajania obsługi samochodu, umiejętności posługiwania się nim w prawidłowych warunkach drogowych. I jest jedynie pierwszym stopniem wtajemniczenia. Na kursie dowiadujemy się, że jeśli skręcimy kierownicę w lewo to samochód zmieni kierunek jazdy w lewo. Istnieją jednak sytuacje w których taki skręt kierownicy zaowocuje jazdą na wprost. Wszelkiego rodzaju poślizgi, sytuacje awaryjne i zasady zachowania się w takich sytuacjach to następna klasa w szkole jazdy. Zajmują się tym ośrodki doskonalenia techniki jazdy, gdzie nabywamy wiele umiejętności z zakresu niestandardowego zachowania na drodze, podczas poślizgów, omijania przeszkód czy hamowania awaryjnego przed przeszkodą. Dowiadujemy się wiele o samej technice jazdy, prawach fizyki jakim poddawany jest samochód i poziomie ryzyka jakie towarzyszy wszystkim kierowcom w
zależności od sytuacji na drodze.

Oczywiście, jeżeli nie jesteśmy pełnoletni, a mamy możliwość jazdy samochodem odpowiadającym przepisom kat. B1 warto to zrobić. Sama jazda takim samochodem jest dobrym treningiem przed zdaniem na kat B.

_ Wywiad pierwotnie ukazał się w serwisie Autokrata. _