Jak zaoszczędzić na wakacyjnym wyjeździe?
Wyjazd na wakacje to duży wydatek. Pokój w hotelu, posiłki, różne atrakcje - to wszystko kosztuje. Oczywiście na miejsce trzeba też jakoś dotrzeć. Sposoby są różne. Część osób wybiera samolot, czasem w grę wchodzi pociąg, ale i tak większość jedzie samochodem. Sprawdźmy zatem, jak ten niemały koszt można ograniczyć.
Rozpoczynamy oszczędzanie
Wyjazd na wakacje to duży wydatek. Pokój w hotelu, posiłki, różne atrakcje – to wszystko kosztuje. Oczywiście na miejsce trzeba też jakoś dotrzeć. Sposoby są różne. Część osób wybiera samolot, czasem w grę wchodzi pociąg, ale i tak większość jedzie samochodem. Sprawdźmy zatem, jak ten niemały koszt można ograniczyć.
Ta podstawowa zasada z pewnością nie spodoba się dzieciom, które będą musiały wcześnie wstać. Mimo wszystko, warto jednak rozważyć wcześniejszy wyjazd. Dzięki temu najprawdopodobniej unikniemy dużego tłoku na trasie oraz korków, które niechybnie pojawią się w późniejszych godzinach podczas przejazdu przez miasta (a nawet ich obwodnice). Stanie w zatorze to nie tylko utrata czasu i nerwów, ale także zdecydowanie większe zużycie paliwa niż podczas swobodnej jazdy ze stałą prędkością.
Dokładne zaplanowanie trasy
Zanim wyruszymy w trasę, warto przynajmniej dzień wcześniej usiąść i dokładnie ją zaplanować. Wiadomo, że jadąc na wakacje można spotkać liczne roboty drogowe, które skutecznie wydłużają podróż. Planując swoja trasę warto jednak wziąć także pod uwagę to, że czasem warto nieco nadrobić drogi i wybrać drogi lepszej jakości. Paradoksalnie chcąc oszczędzić, można pomyśleć o wybraniu płatnej autostrady. Zużycie paliwa podczas jazdy z jednostajną prędkością zamiast ciągłego wyprzedzania i zwalniania na zakrętach będzie najprawdopodobniej większe niż opłata za przejazd. Nie wspominając o zupełnie innym komforcie podróży.
Mniejsze bagaże
Każdy specjalista od eco-drivingu potwierdzi, że dodatkowe kilogramy w aucie to większe zużycie paliwa, a więc i częstsze tankowanie. Wyjazd na wakacje bez bagażu oczywiście nie wchodzi w rachubę, ale pakując się warto dokładnie przemyśleć, czy potrzebujemy aż tyle rzeczy. To, że bagażnik ma dużą pojemność, wcale nie oznacza konieczności zapakowania go po brzegi. Częstym widokiem w wakacje są samochody z rowerami lub dodatkowym bagażnikiem na dachu. Niestety, oznacza to zdecydowane pogorszenie aerodynamiki pojazdu, a przez to wzrost zużycia paliwa. Wiele hoteli czy pensjonatów umożliwia darmowe wypożyczenie rowerów – jeśli zatem nie ma uzasadnionego powodu, swoje jednoślady zostawmy w domu. Z kolei boks dachowy zdemontujmy od razu po przyjeździe. Wojaże po okolicach z nim na dachu to niepotrzebne powiększanie rachunku za paliwo. Warto też dodać, że mniejszy bagaż (a więc i masa auta) wpłynie pozytywnie na zużycie i tak obciążonego już układu hamulcowego.
Kanapki na drogę
Wzdłuż popularnych tras wyjazdów wakacyjnych co roku pojawiają się nowe miejsca, gdzie można się posilić. Czasem trafimy na niewielki zajazd, innym razem trafi się stacja benzynowa ze znanym fast foodem zaraz obok. Zatrzymanie się w takim miejscu oznacza jedno – dodatkowe koszty. Dzieci z pewnością nie zadowolą się podstawowymi zestawami i będą chciały te bardziej rozbudowane, a więc droższe. Niezbyt zdrowy posiłek w takim miejscu może kosztować co najmniej kilkadziesiąt złotych. Nie wspominając o tym, że na odpoczynek w długiej trasie zatrzymywać się będziemy przynajmniej kilka razy. Tymczasem kosztownym przystankom można zaradzić w bardzo łatwy sposób. Po prostu zróbmy kanapki tuż przed wyjazdem – będzie to o wiele tańsze i zdrowsze rozwiązanie niż posiłek w fast-foodzie. Później można spakować je do przenośnej lodówki – zakup najtańszej to wydatek rzędu 20-30 zł. W grę wchodzi także włożenie ich do specjalnej, termicznej torby. Kosztuje grosze, a zapewnia świeżość na dłużej.
Przepisowa jazda
Wakacyjna podróż to często długi dystans do przejechania. Wzmożone kontrole policyjne na drogach oraz nasza złość na zbyt wolno jadących innych kierowców lub po prostu nieuwaga to przepis na łatwe zdobycie mandatu. Niemiłe spotkanie z funkcjonariuszami to często portfel lżejszy o kilkaset złotych. Przed wyjazdem należy też sprawdzić, czy mamy ważne ubezpieczenie OC oraz badania techniczne. W razie wypadku, zaniedbania mogą nas kosztować fortunę. Tymczasem z wakacji chcemy wrócić z miłymi wspomnieniami, a nie z wielkim rachunkiem do zapłaty.