CEP 2.0 powoli wychodzi na prostą. Utrudnienia z rejestracją pojazdów coraz mniejsze
Problemy z rejestracją samochodów od 13 listopada przysporzyły wielu kłopotów dilerom i firmom leasingowym, a także prywatnym osobom. Klienci czekali na odbiór aut z salonów, a przygotowanie dokumentów mogło trwać nawet kilka dni. Dodatkowe utrudnienia mieli diagności. Ministerstwo cyfryzacji zapewnia jednak, że powoli CEP 2.0 wychodzi na prostą.
Utrudnienia to i tak nic, bo w niektórych wydziałach komunikacji doszło do kompletnego paraliżu. Problem jest tym bardziej palący, że właśnie trwają promocje i wyprzedaże na nowe samochody, więc liczba rejestracji się zwiększa. Najwięcej utrudnień mieli ci dilerzy, którzy rejestrowali floty aut oraz pojazdy choćby trochę odbiegające od typowych, takie jak taksówki, samochody do nauki jazdy, zasilane gazem LPG czy nawet mające hak – w niektórych starostwach nie można było tego odnotować. Były też kłopoty z czerwonymi tablicami, które umożliwiają rejestrację tymczasową.
W związku z tym, 23 listopada tematem zajęła się sejmowa Komisja Cyfryzacji. Minister resortu cyfryzacji Anna Streżyńska tłumaczyła, że wdrożenie systemu było prawidłowe, a problemy związane z jego działaniem były nie do przewidzenia. Choć zapewniała, że dochowano wszelkiej staranności, to podczas obrad komisji wyszło na jaw sporo wątpliwości.
W wielu urzędach osoby obsługujące system nie zostały przeszkolone z jego działania, a od 13 listopada nie było czasu nawet przeczytać instrukcji, bo musieli obsługiwać rozczarowanych petentów. Problemy z łącznością wydłużały czas oczekiwania nawet o kilkadziesiąt minut. Ponadto, aż 300 z 4700 działających w Polsce stacji kontroli pojazdów nie zostało podłączonych do CEP 2.0. Co gorsza, pisaliśmy nawet o "dziurach" w systemie, które umożliwiają manipulować przebiegiem czy powodują sytuację, kiedy w dowodzie rejestracyjnym można mieć pieczątkę o przeglądzie, a w CEP nie będzie wpisu.
Nieprawidłowości w funkcjonowaniu systemu nie objęły w takiej samej skali całego kraju. W jednych urzędach czas załatwienia sprawy wydłużył się o kilka minut, w innych nawet 4-krotnie.
Minister cyfryzacji zapewniła, że z dnia na dzień będzie coraz lepiej, a CEP 2.0 wychodzi na prostą. W niektórych urzędach już można normalnie rejestrować samochody, a wprowadzanie danych nie stanowi dużego problemu. Na chwilę obecną, jeżeli macie do załatwienia sprawę w wydziale komunikacji, lepiej zadzwonić do urzędu i zapytać, jak działa CEP. Jeśli kiepsko, a jest to możliwe, może warto poczekać kilka dni.
źródło: Samar
