Pierwsza generacja „jedynki” budziła mieszane uczucia. Wielu zachwycało się jej designem, natomiast niektórzy kompletnie ją ignorowali. Jedno natomiast jest pewne: dzięki sztywnemu zawieszeniu i świetnemu rozkładowi masy, auto prowadziło się nienagannie, dając właścicielowi mnóstwo radości podczas codziennej eksploatacji. Ci pozytywnie nastawieni użytkownicy przymykali oko na ciasnotę wewnątrz i przeciętne materiały wykończeniowe. Druga odsłona ma za zadanie pozyskać kolejne rzesze zadowolonych klientów.
Proporcje samochodu się nie zmieniły. Długa maska w połączeniu ze ściętym dynamicznie tyłem, tworzy zgrabną całość. Prezentowana wersja Urban została zaopatrzona w białe elementy zdobiące karoserię oraz wnętrze. Jasne wstawki w obu zderzakach, odcinające się lusterka i nerki, udanie kontrastują z ciemnym lakierem nadwozia. W zestawie znalazło się jeszcze miejsce dla 17-calowych aluminiowych obręczy utrzymanych w kolorystycznej tonacji powyższych wyróżników, ale na zimę postawiono BMW na 16-calowych felgach o klasycznym wzorze. Warto jeszcze zaznaczyć, że „niemka” urosła w stosunku do swojej poprzedniczki. Jest dłuższa o 8,5 centymetra oraz szersza o 17 milimetrów.
Zauważalny postęp możemy zauważyć wewnątrz. W pierwszej generacji serii 1, materiały pozostawiały nieco do życzenia, a miejsca brakowało zwłaszcza na kanapie. W najnowszym wcieleniu wyeliminowano większość niedociągnięć, oferując użytkownikowi wszystko to, z czego słynie bawarska myśl techniczna. Na pokładzie 120d odnajdziemy udogodnienia zarezerwowane dotąd dla zdecydowanie droższych samochodów. Zaawansowana stacja multimedialna, aktywny tempomat, czy asystent informujący o opuszczeniu właściwego pasa ruchu, to tylko niektóre z nich. Na pochwałę zasługują również tworzywa i dokładność spasowania.
Deskę rozdzielczą wykonano z miękkich i przyjemnych w dotyku plastików, natomiast brak jakichkolwiek dźwięków podczas jazdy świadczy o wzorowym montażu. Wzorem BMW sprzed lat, kokpit centralny skierowano delikatnie na kierowcę, przez co obsługa wszelkich funkcji pokładowych nie wymaga ekwilibrystycznych wysiłków. Czytelność wskaźników to też mocny punkt tego samochodu.
Sam projekt zaś został utrzymany w klasycznym dla Niemców stylu. Zdominowała go prostota i profesjonalne podejście do ergonomii. Niestety, nie możemy przedstawić oferowanej przestrzeni w samych superlatywach.
O ile na przeciętnie wyprofilowanych fotelach każdy przyjmie dla siebie dogodną pozycję, to na kanapie wyższe osoby ponarzekają na ciasnotę. Zwiększył się rozstaw osi i uzyskano w ten sposób odrobinę miejsca przed kolanami, wciąż jednak jest to nieco za mało. Podróżowanie z kompletem pasażerów na pokładzie nie będzie należeć do wyczekiwanych z utęsknieniem przyjemności.
Pod maską pracował najmocniejszy obecnie w ofercie diesel o mocy 184 KM. Dwulitrowy motor zapewnia bardzo dobre osiągi i umiarkowane zapotrzebowanie na paliwo. Auto przyspiesza do pierwszej setki w niewiele ponad siedem sekund i osiąga prędkość maksymalną przekraczającą 220 km/h. To parametry wystarczające do codziennej eksploatacji aż ponad miarę. Jednostkę sprzężono z automatyczną przekładnią o ośmiu przełożeniach, która cechuje się odpowiednio szybkim lawirowaniem między poszczególnymi biegami. Skrzynia sprawnie redukuje, a w razie potrzeby błyskawicznie przerzuca tryb na wyższy, aby tylko zaoszczędzić kilka mililitrów paliwa.
W zależności od upodobań kierowcy, możemy wybrać charakterystykę silnika, układu kierowniczego i zawieszenia pod kątem indywidualnych preferencji. Agresywnie nastawieni użytkownicy powinni skupić się na opcji Sport i Sport Plus. W tym ostatnim ustawieniu zmniejsza się czujność elektronicznego wspomagania trakcji, dzięki czemu możemy sobie pozwolić na małe szaleństwa drogowe. W razie niebezpiecznego zbliżenia do punktu krytycznego niewidzialny asystent przywróci zgrabny kompakt na obrany wcześniej tor jazdy.
Duży potencjał drzemiący nad przednią osią wespół z napędem na tylne koła potrafi dać mnóstwo radości. BMW wykazuje się wyjątkową stabilnością w ciasnych zakrętach i dobrym wyciszeniem wnętrza od odgłosów napływających z zewnątrz. Niestety, wysokoprężny agregat na wyższych obrotach potrafi dać się we znaki uszom podróżujących. Akustyczną krzywdę wynagrodzi ledwie zauważalny apetyt na paliwo. Przy
delikatnym operowaniu pedałem przyspieszacza poza miastem, „niemka” nieśmiało przekroczy granicę 5 litrów. W terenie zabudowanym o dużym natężeniu ruchu, możemy liczyć na wyniki wyższe o 1,5-2 jednostki.
„Jedynkę” zaopatrzono w szereg atutów zdolnych oczarować niemal każdego niezdecydowanego klienta. Świetne właściwości jezdne, dynamiczny i oszczędny silnik, a także możliwość wszechstronnej personalizacji przedziału pasażerskiego, czynią to auto prawie kompletnym, ale nie dla wszystkich. Jak to zwykle bywa w klasie premium, cena nie zachęci statystycznego Polaka. Podstawową wersję Urban ze 184-konnym dieslem, wyceniono na 114 tysięcy złotych. Po doposażeniu jej do poziomu testowanego egzemplarza, powyższa kwota wzrośnie o blisko 100 tysięcy. To niemało, jednak na pokładzie możemy poczuć klimat zarezerwowany dla samochodów z najwyższej półki.
Piotr Mokwiński
"BMW 120d Urban" - DANE TECHNICZNE
Typ silnika | "R4, turbodiesel, Common-Rail" |
Pojemność silnika cm3 | "1 995" |
Moc KM / przy obr./min | "184 / 4 000" |
Maksymalny moment obrotowy Nm / przy obr./min. | "380 / 1 750-2 750" |
Skrzynia biegów | "automatyczna, 8-biegowa" |
Prędkość maksymalna km/h | "228" |
Przyspieszenie (0-100 km/h) s | "7,2" |
Zużycie paliwa: | |
Dane producenta (miasto/trasa/średnie) | "5,6 / 4,0 / 4,6" |
Dane z testu (miasto/trasa/średnie) | "6,8 / 5,5 / 6,1" |
Pojemność bagażnika min./max. / l | "360 / 1 200" |
Wymiary (dł./szer./wys.) mm | "4 324 / 1 765 / 1 421" |
Cena wersji podstawowej w zł | "114 600" |
Cena testowanego modelu w zł | "210 800" |
Plusy | null |
Minusy | null |