8 motoryzacyjnych kruczków dla laików

Czy bez wysiadania z auta potrafisz sprawdzić, z której strony masz wlew paliwa? Skąd się dowiesz, w którym roku wyprodukowano Twoje opony? Gdzie szukać ostrzegawczego trójkąta? Tego typu wiedza na temat własnego samochodu uchroni cię przed błahymi błędami. A niektóre z nich mogą kosztować dużo nerwów i pieniędzy. Oto kilka podstawowych faktów, które powinien znać każdy kierowca. Niezależnie od płci.

Obraz
Źródło zdjęć: © Shutterstock

/ 9Samochody to nie twój konik? Ale te rzeczy każdy kierowca powinien wiedzieć

Obraz
© Shutterstock

Czy bez wysiadania z auta potrafisz sprawdzić, z której strony masz wlew paliwa? Skąd się dowiesz, w którym roku wyprodukowano twoje opony? Gdzie szukać trójkąta ostrzegawczego? Tego typu wiedza na temat własnego samochodu uchroni cię przed błahymi błędami. A niektóre z nich mogą kosztować dużo nerwów i pieniędzy. Oto kilka podstawowych faktów, które powinien znać każdy kierowca. Niezależnie od płci.

/ 91. Pamiętaj o datach

Obraz
© Shutterstock

Są takie daty, o których jako właściciel samochodu po prostu musisz pamiętać. Chodzi przede wszystkim o terminy obowiązków, jakie wiążą się z posiadaniem i użytkowaniem pojazdu.

Po pierwsze, przegląd rejestracyjny. Już teraz sprawdź w dowodzie rejestracyjnym (na jego drugiej stronie), czy posiadasz aktualne badanie techniczne. Po upływie jego terminu, nie masz prawa poruszać się swoim autem po drogach. Jeśli ta data się zbliża, udaj się do dowolnej stacji diagnostycznej.

Po drugie, sprawdź datę ważności polisy OC. Po trzecie, staraj się wykonywać przeglądy techniczne zgodnie z zaleceniami producenta. Wizyta w serwisie (w zależności od modelu samochodu i typu silnika) powinna odbywać się po przejechaniu określonej liczby km lub raz w roku. W serwisie możemy liczyć na wymianę oleju, sprawdzenie stanu najważniejszych układów i zalecenie koniecznych napraw.

/ 92. Oszczędności wygenerujesz słuchając swojego auta

Obraz
© Shutterstock

Jeśli jeździsz w miarę nowym samochodem, korzystaj z tego. Wszystkie nowe auta, ale też sporo kilkuletnich wyposażonych jest w tzw. podpowiadacz. To proste urządzenie, które za pomocą strzałek na wyświetlaczu deski rozdzielczej, sugeruje, kiedy zmienić bieg, aby jechać ekonomiczniej. Strzałka do góry - wrzuć wyższy bieg, strzałka do dołu - zredukuj. Słuchając tych podpowiedzi, oszczędzisz sporo paliwa.

Jeśli twoje auto nie umie podpowiadać, stosuj się do prostych zaleceń. W autach z silnikiem diesla operuj przekładnią tak, by obroty utrzymywały się w przedziale 1,5-2 tys. obr./min, w autach z silnikiem benzynowym około 2-2,5 tys. obr./min. Unikaj gwałtownych przyspieszeń i jazdy z wysokimi prędkościami (powyżej 130 km/h). Zawłaszcza, że to na większości dróg niebezpieczne i nielegalne.

Przewiduj zachowanie innych uczestników ruchu tak, by jak najrzadziej hamować i koniecznie planuj trasę. Staraj się wytracać prędkość, redukując po kolei przełożenia, a do świateł dojeżdżaj na biegu. Sprzęgło wciskaj w ostatniej chwili. Tych kilka prostych zasad to gwarancja oszczędzenia nawet 20 proc. paliwa.

/ 93. Nie ignoruj sygnałów o usterkach

Obraz
© Shutterstock

Najnowsze samochody same informują kierowcę o usterce przy pomocy odpowiedniego komunikatu na ekranie komputera pokładowego. W tańszych oraz starszych pojazdach jesteśmy zdani tylko na kontrolki. Każda z nich oznaczona jest uniwersalnym symbolem, dlatego warto je zapamiętać. Generalnie obowiązuje zasada, że to, co zaświeci się (podczas jazdy) na czerwono, wymaga szczególnej uwagi.

Zignorowanie "czerwonej" informacji może być kosztowne (poważna awaria, wypadek itp.). Kontrolki świecące się na żółto sygnalizują bieżące działanie niektórych urządzeń lub awarie, które nie grożą bezpośrednio uszkodzeniem pojazdu. Kontrolki zielone nie sygnalizują awarii - informują o działaniu układów (np. świateł). Ale i od tych reguł są odstępstwa. Dlatego warto zapoznać się ze znaczeniem poszczególnych symboli w instrukcji auta lub w internecie. Znajomość tych oznaczeń oszczędzi ci stresu i pieniędzy. Jeśli odpowiednio zareagujesz na komunikaty własnego auta, nie dopuścisz do spustoszeń w jego układach.

/ 94. Trójkąta ostrzegawczego szukaj w bagażniku.

Obraz
© Shutterstock

Zmiana koła z przebitą oponą? Awaria? Nieważne z jakiego powodu zatrzymujesz auto na poboczu. Ważne, by postój odpowiednio zasygnalizować. Obowiązkiem każdego kierowcy jest wożenie trójkąta ostrzegawczego. Jego brak może skutkować otrzymaniem mandatu, dlatego warto wiedzieć, w którym miejscu w aucie jest on przechowywany. Zazwyczaj ma on swoje specjalne miejsce w bagażniku, np. jest przymocowany od środka do klapy. Przy zakupie tego obowiązkowego elementu wyposażenia samochodu, warto pamiętać, że musi on mieć homologację, która potwierdza odpowiednio dużą powierzchnię odblaskową.

Obowiązkowo wystawiasz trójkąt, jeśli zatrzymujesz się na poboczu (pasie awaryjnym) autostrady lub drogi ekspresowej. Jego odległość od pojazdu powinna wynosić 100 m (przeciętnie to około 120 kroków). Trójkąt trzeba wystawić także, jeśli zatrzymujesz auto w miejscu, w którym postój jest niedozwolony (np. w skutek awarii pojazdu). W obszarze niezabudowanym jego odległość od samochodu powinna wynosić 30 - 50 m, a w obszarze zabudowanym 1 m od niego. Pamiętaj, aby za każdym razem włączyć światła awaryjne.

Generalną zasada jest to, że trójkąt ma ostrzegać nadjeżdżających kierowców przed autem stojącym na drodze. Muszą zatem mieć czas, by po zauważeniu go i zareagować. Jeśli auto zepsuło się i zatrzymało tuż za zakrętem, to trójkąt trzeba wystawić przed nim, a nie dwa kroki za bagażnikiem. To pozwoli uniknąć prawdziwie niebezpiecznych sytuacji.

/ 95. Stłuczka to już wystarczający kłopot. Nie narażaj się na mandat

Obraz
© Shutterstock

Dla większości z nas każde bliskie spotkanie z innym autem to "wypadek". Jednak "wypadek" ma swoją wyraźną, kodeksową definicję. Dlaczego warto ją znać? Żeby nie dostać mandatu. Wypadek to "zdarzenie mające miejsce w ruchu lądowym, spowodowane poprzez nieumyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa obowiązujących w tym ruchu, którego skutkiem jest śmierć jednego z uczestników lub obrażenia ciała powodujące naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwające dłużej niż 7 dni".

Zatem, jeśli w zdarzeniu nie było ofiar ani poszkodowanych, należy jak najszybciej usunąć auta z jego miejsca (jeśli tamują ruch). Uszkodzony zderzak czy lakier nie jest powodem do tworzenia korków. Tak samo uważają policjanci (i przepisy). Jeśli będziesz czekać na patrol na środkowym pasie głównej ulicy w mieście, tylko dlatego, że inne auto otarło się o twoje - dostaniesz mandat.

Co więcej, jeśli nie ma wątpliwości, co do winowajcy zajścia, w ogóle nie musisz wzywać policji. Wystarczy zwykłe oświadczenie sprawcy. Powinno ono zawierać: dane osób uczestniczących w zdarzeniu, dane pojazdów, nazwę ubezpieczyciela oraz pełny nr polisy OC i okres jej obowiązywania, szczegółowy opis przebiegu zdarzenia, opis uszkodzeń pojazdów, szkic sytuacyjny. Warto zrobić też kilka zdjęć obu samochodów. Wszystko powinno odbywać się w taki sposób, by nie utrudniać przejazdu innym uczestnikom ruchu drogowego.

Aparat fotograficzny ma obecnie niemal każdy w swym telefonie. Warto w schowku wozić wydrukowany formularz oświadczenia. To też ułatwi życie.

/ 96. Rok produkcji opon odczytasz ze specjalnego kodu

Obraz
© Shutterstock

Kondycję opon warto sprawdzać w zakładzie wulkanizacyjnym. Jeśli wolisz zrobić to indywidualnie, pamiętaj, że minimalna dopuszczalna głębokość bieżnika to 1,6 mm (wg. polskiego prawa). Jednak w przypadku opon letnich, warto je zmienić, gdy bieżnik ma głębokość 3 mm. Już wtedy mają znacznie ograniczone osiągi. Bieżnik opony zimowej traci swoje właściwości już na poziomie 4, a nawet 5 mm.

Warto też pamiętać, że nie należy kupować opon starszych niż 10 lat (nawet jeśli są nieużywane). Jak to sprawdzić? Na boku opony znajduje się napis DOT, a po nim cyfry. Ostatnie 4 z nich oznaczają datę produkcji. Np. DOT J3EX 4305 to opona wyprodukowana w 43 tygodniu, czyli mniej więcej pod koniec października 2005 roku. Koniecznie też należy pilnować prawidłowego ciśnienia, które opisane jest w instrukcji, a także na nalepce w okolicach drzwi kierowcy.

/ 97. Olej czy benzyna

Obraz
© Shutterstock

Dużo podróżujesz? Często pożyczonym autem? Zanim zatankujesz musisz wiedzieć, czy wlać do baku benzynę, czy olej napędowy. Można to rozpoznać po charakterystycznym dźwięku silnika diesla, ale są łatwiejsze metody.

Wlanie nieprawidłowego paliwa to zagrożenie dla silnika i kłopot dla kierowcy. Wskazówkę, czy pojazd jest na olej napędowy (ON) czy na benzynę, zawiera naklejka po wewnętrznej stronie wlewu paliwa. Taką informację możesz również znaleźć w dowodzie rejestracyjnym w rubryce P.3. Jeśli widnieje w niej literka P (jak Petrol), potrzebujesz benzyny, jeśli D (jak Diesel) - zatankuj olej napędowy.

Warto też zapamiętać, że obrotomierze aut na olej napędowy zazwyczaj wyskalowane są do 6 tys. obrotów na minutę, a tych, które potrzebują benzyny do 7 lub nawet 9 tys. obrotów na minutę.

/ 98. Gdzie jest wlew paliwa sprawdzisz bez wysiadania z auta

Obraz
© Shutterstock

Dylemat, z której strony podjechać do dystrybutora na stacji, to zmora osób, które często zmieniają samochody, np. w ramach firmowej floty. Przeciąganie węża za samochodem nie jest wygodne i może się skończyć uszkodzeniem lakieru. Jest łatwy sposób, aby podjeżdżając pod dystrybutor bez wysiadania z samochodu sprawdzić, gdzie mamy wlew.

W większości pojazdów przy wskaźniku poziomu paliwa na desce rozdzielczej znajduje się mała strzałka, która o tym informuje. Można też wziąć pod uwagę, że samochody europejskich i amerykańskich producentów mają ją zazwyczaj wlew z prawej strony, natomiast auta z Azji z lewej. Niestety również to nie jest regułą.

źródło CCG/oprac. BC

Wybrane dla Ciebie

Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła
Konrad Dąbrowski gotowy na wyzwania Baja España Aragón 2025
Konrad Dąbrowski gotowy na wyzwania Baja España Aragón 2025
Test: Harley-Davidson Fat Boy - stylowa ikona popkultury
Test: Harley-Davidson Fat Boy - stylowa ikona popkultury
Czołówka motocykla i auta. Alkomat wskazał przyczynę
Czołówka motocykla i auta. Alkomat wskazał przyczynę