1200 kilometrów nowych dróg szybkiego ruchu w 3 lata
Obecnie łączna długość dróg szybkiego ruchu w Polsce to ponad 3163 km. Ponad połowa to drogi ekspresowe, a reszta – autostrady. GDDKiA stworzyła mapę z zaznaczonymi odcinkami nowych tras, które mają być oddane do 2020 roku. W planach jest powiększenie sieci o ponad jedną trzecią. Czy te założenia są realne i które drogi powstaną w pierwszej kolejności?
W roku 2016 tempo rozrastania się sieci dróg szybkiego ruchu nieco spadło, ponieważ przybyły zaledwie 102 kilometry nowych tras. W ciągu najbliższych trzech lat sieć ma jednak przeżyć prawdziwy rozkwit. Już do końca 2017 roku kierowcy będą mogli jeździć po 340 kilometrach nowych dróg ekspresowych. Kolejne dwa lata mają przynieść ponad 400 kilometrów nowych szerokich tras rocznie.
Jednak te optymistyczne wizje mają się kończyć w 2021 roku, kiedy to planowane jest oddanie zaledwie 20 kilometrów dróg dwujezdniowych. Wszystko dlatego, że aktualnie obowiązujący plan obejmuje okres do 2020 roku, a następne przetargi mają dopiero zostać ogłoszone.
Na mapie opublikowanej przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad zaznaczono także fragmenty dróg, które powinny być wykonane jak najszybciej, a póki co nie ma ich w planach. Chodzi m.in. o autostradę A1 pomiędzy Piotrkowem Trybunalskim a Częstochową – tego odcinka brakuje, aby przejechać autostradą od granicy z Czechami do Trójmiasta. Przetargi na S7 przed Krakowem i za Warszawą są dopiero w planach, podobnie jak budowa trasy S19 z Lublina do Rzeszowa, S6 pomiędzy Gdańskiem i Koszalnem, a także S61 z Łomży na wschód - do granicy z Białorusią (jedynie jej fragment, czyli obwodnica Suwałk ma być gotowa na początku 2019 roku).