WAŻNE
TERAZ

Polacy z flotylli do Gazy zostaną deportowani z Izraela

Ursus: historia legendarnej polskiej marki

Równe 69 lat temu, 30 kwietnia 1947 r., Ursus wyprodukował pierwszy po wojnie ciągnik rolniczy. Historia tej polskiej firmy sięga jednak XIX wieku. Na początku profil działalności był nieco inny od znanego obecnie

Obraz

/ 6Ursus: od posagu siedmiu panien przez ciągniki po autobus elektryczny

Obraz
© Materiały prasowe

69 lat temu, 30 kwietnia 1947 r., Ursus wyprodukował pierwszy po wojnie ciągnik rolniczy. Historia tej polskiej firmy sięga jednak XIX wieku. Na początku profil działalności był nieco inny niż ten, który znamy obecnie.

Ursus powstał w bardzo ciekawych okolicznościach. W 1893 r. trzej inżynierowie: Ludwik Rossman, Kazimierz Matecki, Emil Schonfeld, wraz z czterema przedsiębiorcami - Stanisławem Rostkowskim, Aleksandrem Radzikowskim, Karolem Strassburgerem i Ludwikiem Fijałkowskim - założyli przy ul. Siennej 15 w Warszawie przedsiębiorstwo "Towarzystwo Udziałowe Specyalnej Fabryki Armatur". Pieniądze na rozruszanie firmy założyciele wzięli z oszczędności, które składali na posag dla swoich siedmiu córek. Fabryka, która wytwarzała m. in. armaturę dla przemysłu cukrowniczego, spożywczego i gorzelniczego, biła na swoich wyrobach znak "P7P", który należało czytać jako "Posag 7 Panien". Po 9 latach od utworzenia zakładu akcjonariusze zdecydowali się na rozszerzenie produkcji o silniki spalinowe. Potrzebna była jednak nowa, kojarząca się z mocą nazwa. Wybór padł na "Ursusa" - wynikał on z fascynacji powieścią Henryka Sienkiewicza "Quo Vadis", która w latach 1895-96 była drukowana w odcinkach przez Warszawską Gazetę Polską.
Pierwszym silnikiem Ursusa była dwusuwowa, jednocylindrowa jednostka, która posiadała zapłon gruszkowy - głowicę przed rozruchem należało rozgrzać od lampy benzynowej. Gdy motor "zaskoczył", to wydzielające się przy spalaniu ciepło było wystarczające do podtrzymania temperatury głowicy. Wzorowany na szwedzkim Bolinderze silnik generował moc 5 KM.

/ 6Ursus: od posagu siedmiu panien, przez ciągniki, po autobus elektryczny

Obraz
© Materiały prasowe

Do wybuchu I wojny światowej wytworzono łącznie 6 000 sztuk różnych typów jednostek o mocy od 5 do 450 KM. W ofercie główną pozycję stanowiły przewoźne silniki dla rolnictwa, tzw. lokomobile. Produkowano w tym czasie szeroki wachlarz motorów na paliwa ciężkie i spirytus, średnioprężne silniki dwu- i czterosuwowe o mocy do 60 KM, silniki na tzw. gaz drzewny o mocy do 70 KM i oparte na licencji Fielding und Platt oraz Diesle - początkowo o mocy do 80 KM, a następnie do 450 KM, przeznaczone przede wszystkim dla elektrowni.

W 1915 r. wycofująca się z Polski armia rosyjska zniszczyła zakład i wywiozła część maszyn. Mimo zniszczeń i strat fabryka szybko się odrodziła i po wojnie nadal produkowała silniki spalinowe o coraz większych mocach. W latach 1916-1918 pod kierownictwem polskiego konstruktora prof. Kazimierza Taylora podjęto próbę skonstruowania pierwszego krajowego ciągnika. Zadanie zakończono wykonaniem jednego prototypu. Pierwsza maszyna, której można było nadać miano ciągnika, zjechała z taśmy montażowej dopiero w 1922 r. Tzw. ciągówka "Ursus" była maszyną o konstrukcji wzorowanej na amerykańskim ciągniku "Titan" z poziomym, dwucylindrowym silnikiem naftowym o mocy 25 KM., a napęd z silnika przekazywany był na tylną oś za pomocą przekładni łańcuchowej. Traktor był w stanie pociągnąć pług o trzech skibach. Do 1927r. wyprodukowano 100 szt. ciągówek.

W latach 1923-1927 w podwarszawskiej wsi Czechowice (obecnie warszawska dzielnica Ursus) wybudowano od podstaw Fabrykę Samochodów i Fabrykę Metalurgiczną. W tym okresie zakłady przestawiły się głównie na produkcję ciężarówek i autobusów montowanych na podwoziu o ładowności 1,5 tony, którego licencję zakupiono od włoskiej firmy SPA. W 1930 r. ZM "Ursus" Spółka Akcyjna została przejęta przez Bank Gospodarstwa Krajowego, zaś jej produkcję ukierunkowano na potrzeby wojska - wytwarzano wówczas m.in. czołgi, ciągniki opancerzone kołowe i gąsienicowe, samochody pancerne, a ponadto bardzo popularne motocykle "Sokół".

/ 6Ursus: od posagu siedmiu panien, przez ciągniki, po autobus elektryczny

Obraz
© Materiały prasowe

Lata II wojny światowej oznaczały "przestrojenie" fabryki na potrzeby okupanta. W latach 1939-1945 Niemcy zorganizowali zakłady produkcyjno-remontowe czołgów i pomp lotniczych. W lipcu 1944r. wywieźli oni z fabryki całe wyposażenie wraz z częścią załogi do Oławy, Kaczanowa, Streitu i Wrocławia, a w grudniu zaminowali cały jej teren i obsadzili wojskowymi posterunkami utrzymywanymi aż do 17 stycznia 1945 r. Wówczas zaczęto zabezpieczać resztki ocalałego zakładu, do którego ściągnęła część dawnej załogi. Rok po zakończeniu wojny władze państwowe podjęły decyzję o rozpoczęciu produkcji ciągników rolniczych. Wówczas, opierając się na konstrukcji niemieckiego Lanz Buldoga, zespół konstruktorów Politechniki Warszawskiej opracował dokumentację ciągnika Ursus C-45. Maszyna dysponowała jednocylindrowym, dwusuwowym silnikiem o pojemności 10.3 l i mocy 45 KM. Pierwszy ciągnik zjechał z taśmy montażowej w 1947 roku wprost na defiladę pierwszomajową jako "dar robotnika i inżyniera na 1-go Maja dla brata chłopa" tak
głosił napis na transparencie. W następnych latach dokonano modernizacji ciągnika, wprowadzając hydrauliczny podnośnik, benzynowy rozruch i kabinę dla kierowcy. Dostosowano go do poruszania się po drogach publicznych przez wprowadzenie ogumionych kół jezdnych i lamp bocznych. Ciągnik w takiej postaci - jako C-451 - był produkowany w Ursusie do 1959 r.

/ 6Ursus: od posagu siedmiu panien, przez ciągniki, po autobus elektryczny

Obraz
© Materiały prasowe

W 1948 r. rozpoczęto prace rozwojowe nad całkowicie polskim ciągnikiem, Ursusem C-325, który trafił do produkcji seryjnej w 1960 r. Był on uniwersalnym, czterokołowym ciągnikiem rolniczo-drogowym o klasycznej, samonośnej konstrukcji z napędem na tylne koła. Maszyna była wyposażona w silnik wysokoprężny S-312 z bezpośrednim wtryskiem do komory spalania, chłodzony wodą, o mocy znamionowej 25 KM. C-325 stał się protoplastą całej rodziny ciągników lekkich, które produkowano nieprzerwanie aż do 1993 r. Ursus współpracował również z producentami z innych krajów "demokracji ludowej". W 1965 r. ZM "Ursus" przyjęły produkcję średniego ciągnika Zetor 4011 o mocy 42 KM pod oznaczeniem Ursus C-4011, która trwała do 1994 r. W 1983 r. firma osiągnęła zdolności produkcyjne na poziomie 50 tys. ciągników rocznie. Zdominowały one nie tylko rodzime rolnictwo, ale również sięgnęły po zagraniczne rynki zbytu w ponad 50 krajach świata.

/ 6Ursus: od posagu siedmiu panien, przez ciągniki, po autobus elektryczny

Obraz
© Materiały prasowe

Po transformacji ustrojowej w 1991 r. powołano Zakłady Przemysłu Ciągnikowego "Ursus". W latach 1988 - 2003 przeprowadzono głęboką restrukturyzację, w wyniku której w 9 polskich miastach (w Warszawie, Żyrardowie, Gorzowie Wielkopolskim, Chełmnie, Nisku, Sulęcinie, Włocławku, Lublinie, Poznaniu) powstało kilka nowych podmiotów gospodarczych - produkcyjnych i usługowych - należących do wspólnej grupy. Część z nich upadła, nie mogąc odnaleźć swojego miejsca na rynku, a w 2001 r. z głównej części holdingu wydzielono nowe podmioty gospodarcze: Fabrykę Ciągników "Ursus" Sp. z o.o. i Lubuskie Zakłady Mechaniczne Sp. z o.o w Gorzowie Wielkopolskim, które w 2003 r. wspólnie z Przedsiębiorstwem Handlu Zagranicznego "Bumar" utworzyły nowe przedsiębiorstwo o nazwie "Ursus" Sp. z o.o. W 2009 r. uruchomiono seryjną produkcję ciągników 3702, 3722, 3724 wyposażonych w silniki Perkins EURO IIIA. Rok później wprowadzono nową gamę, w skład której weszły zmodernizowane modele 3702, 3704, 5524, 1674, pod nowymi nazwami: 3702
Piko, 3724 Piko, 5524 Mido, 1674 Forte oraz całkiem nowy model 6824 Mido. Przełomowy dla firmy był rok 2011, kiedy to spółka Ursus połączyła siły z innym rodzimym producentem maszyn dla rolnictwa - POL-MOT Warfama SA. Władze spółki zadecydowały o przeniesieniu produkcji ciągników do Lublina oraz rozszerzeniu zakresu produkowanych wyrobów. Zgodnie z tymi założeniami, w grudniu 2011 r. odbyło się uroczyste uruchomienie produkcji ciągnika nowej generacji Ursus 11024. Obecnie głównym kierunkiem eksportowym jest Afryka, jednak polskie ciągniki trafiają również na Bliski Wschód czy do Ameryki Południowej.

/ 6Ursus: od posagu siedmiu panien, przez ciągniki, po autobus elektryczny

Obraz
© Materiały prasowe

W 2015 r. Ursus wspólnie z AMZ Kutno powołał spółkę, która ma się zająć produkcją autobusów elektrycznych. Pierwszy model otrzymał już homologację. Ma 12 metrów długości i wymienne baterie, pozwalające przejechać ok. 200 km. Autobusy elektryczne nie będą jedynym produktem nowej spółki Ursusa. Firma zapowiada, że będzie również oferować pojazdy z konwencjonalnym napędem spalinowym i trolejbusy.

Źródło: Ursus

ll

Wybrane dla Ciebie

Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła
Konrad Dąbrowski gotowy na wyzwania Baja España Aragón 2025
Konrad Dąbrowski gotowy na wyzwania Baja España Aragón 2025
Test: Harley-Davidson Fat Boy - stylowa ikona popkultury
Test: Harley-Davidson Fat Boy - stylowa ikona popkultury
Czołówka motocykla i auta. Alkomat wskazał przyczynę
Czołówka motocykla i auta. Alkomat wskazał przyczynę