Volkswagen The Beetle - Yukatan 2011

None

Obraz

/ 29Garbus w Meksyku

Obraz
© Marek Wieliński

Mówi się, że żaden inny samochód nie miał takiego znaczenia socjologicznego. Pisano o nim książki, wydawano czasopisma, wielokrotnie występował w filmach. Produkowany z przerwami od 1939 roku dla wielu stał się czymś więcej niż tylko środek transportu. Dziś doczekał się 27 potocznych nazw w różnych krajach świata. W Meksyku, który dla Garbusa jest drugą ojczyzną nazywają go Vocho. Właśnie pojawił się w sprzedaży na światowych rynkach. W tym również w Polsce. Osiem najnowszych Garbusów, wyposażonych w najmocniejsze, 200-konne silniki wyruszyło na wyprawę przez najpiękniejsze zakątki półwyspu Yukatan na spotkanie z piękną przyrodą i kulturą Majów.
Pierwszy dzień wyprawy to trwająca w sumie prawie dobę podróż z Polski do Meksyku. W ten sposób trafiliśmy do miejsca coraz chętniej odwiedzanego już nie tylko przez Amerykanów, lecz turystów z całego świata. Półwysep Yukatan pełen jest pamiątek po cywilizacji Majów, dobrych hoteli, sklepów z pamiątkami, turystycznych atrakcji. To zupełnie inne oblicze Meksyku, niż to, które znamy z filmów akcji. Turystyczna część tego kraju jest wolna od niebezpieczeństw, które zniechęcają do zwiedzania miast na północy kraju, takich jak Ciudad Huarez, Tijuana, czy niektórych dzielnic stolicy, Mexico City.

/ 29Garbus w Meksyku

Obraz
© Marek Wieliński

Mówi się, że żaden inny samochód nie miał takiego znaczenia socjologicznego. Pisano o nim książki, wydawano czasopisma, wielokrotnie występował w filmach. Produkowany z przerwami od 1939 roku dla wielu stał się czymś więcej niż tylko środek transportu. Dziś doczekał się 27 potocznych nazw w różnych krajach świata. W Meksyku, który dla Garbusa jest drugą ojczyzną nazywają go Vocho. Właśnie pojawił się w sprzedaży na światowych rynkach. W tym również w Polsce. Osiem najnowszych Garbusów, wyposażonych w najmocniejsze, 200-konne silniki wyruszyło na wyprawę przez najpiękniejsze zakątki półwyspu Yukatan na spotkanie z piękną przyrodą i kulturą Majów.
Pierwszy dzień wyprawy to trwająca w sumie prawie dobę podróż z Polski do Meksyku. W ten sposób trafiliśmy do miejsca coraz chętniej odwiedzanego już nie tylko przez Amerykanów, lecz turystów z całego świata. Półwysep Yukatan pełen jest pamiątek po cywilizacji Majów, dobrych hoteli, sklepów z pamiątkami, turystycznych atrakcji. To zupełnie inne oblicze Meksyku, niż to, które znamy z filmów akcji. Turystyczna część tego kraju jest wolna od niebezpieczeństw, które zniechęcają do zwiedzania miast na północy kraju, takich jak Ciudad Huarez, Tijuana, czy niektórych dzielnic stolicy, Mexico City.

/ 29Garbus w Meksyku

Obraz
© Marek Wieliński

Mówi się, że żaden inny samochód nie miał takiego znaczenia socjologicznego. Pisano o nim książki, wydawano czasopisma, wielokrotnie występował w filmach. Produkowany z przerwami od 1939 roku dla wielu stał się czymś więcej niż tylko środek transportu. Dziś doczekał się 27 potocznych nazw w różnych krajach świata. W Meksyku, który dla Garbusa jest drugą ojczyzną nazywają go Vocho. Właśnie pojawił się w sprzedaży na światowych rynkach. W tym również w Polsce. Osiem najnowszych Garbusów, wyposażonych w najmocniejsze, 200-konne silniki wyruszyło na wyprawę przez najpiękniejsze zakątki półwyspu Yukatan na spotkanie z piękną przyrodą i kulturą Majów.
Pierwszy dzień wyprawy to trwająca w sumie prawie dobę podróż z Polski do Meksyku. W ten sposób trafiliśmy do miejsca coraz chętniej odwiedzanego już nie tylko przez Amerykanów, lecz turystów z całego świata. Półwysep Yukatan pełen jest pamiątek po cywilizacji Majów, dobrych hoteli, sklepów z pamiątkami, turystycznych atrakcji. To zupełnie inne oblicze Meksyku, niż to, które znamy z filmów akcji. Turystyczna część tego kraju jest wolna od niebezpieczeństw, które zniechęcają do zwiedzania miast na północy kraju, takich jak Ciudad Huarez, Tijuana, czy niektórych dzielnic stolicy, Mexico City.

/ 29Garbus w Meksyku

Obraz
© Marek Wieliński

Mówi się, że żaden inny samochód nie miał takiego znaczenia socjologicznego. Pisano o nim książki, wydawano czasopisma, wielokrotnie występował w filmach. Produkowany z przerwami od 1939 roku dla wielu stał się czymś więcej niż tylko środek transportu. Dziś doczekał się 27 potocznych nazw w różnych krajach świata. W Meksyku, który dla Garbusa jest drugą ojczyzną nazywają go Vocho. Właśnie pojawił się w sprzedaży na światowych rynkach. W tym również w Polsce. Osiem najnowszych Garbusów, wyposażonych w najmocniejsze, 200-konne silniki wyruszyło na wyprawę przez najpiękniejsze zakątki półwyspu Yukatan na spotkanie z piękną przyrodą i kulturą Majów.
Pierwszy dzień wyprawy to trwająca w sumie prawie dobę podróż z Polski do Meksyku. W ten sposób trafiliśmy do miejsca coraz chętniej odwiedzanego już nie tylko przez Amerykanów, lecz turystów z całego świata. Półwysep Yukatan pełen jest pamiątek po cywilizacji Majów, dobrych hoteli, sklepów z pamiątkami, turystycznych atrakcji. To zupełnie inne oblicze Meksyku, niż to, które znamy z filmów akcji. Turystyczna część tego kraju jest wolna od niebezpieczeństw, które zniechęcają do zwiedzania miast na północy kraju, takich jak Ciudad Huarez, Tijuana, czy niektórych dzielnic stolicy, Mexico City.

/ 29Garbus w Meksyku

Obraz
© Marek Wieliński

Mówi się, że żaden inny samochód nie miał takiego znaczenia socjologicznego. Pisano o nim książki, wydawano czasopisma, wielokrotnie występował w filmach. Produkowany z przerwami od 1939 roku dla wielu stał się czymś więcej niż tylko środek transportu. Dziś doczekał się 27 potocznych nazw w różnych krajach świata. W Meksyku, który dla Garbusa jest drugą ojczyzną nazywają go Vocho. Właśnie pojawił się w sprzedaży na światowych rynkach. W tym również w Polsce. Osiem najnowszych Garbusów, wyposażonych w najmocniejsze, 200-konne silniki wyruszyło na wyprawę przez najpiękniejsze zakątki półwyspu Yukatan na spotkanie z piękną przyrodą i kulturą Majów.
Pierwszy dzień wyprawy to trwająca w sumie prawie dobę podróż z Polski do Meksyku. W ten sposób trafiliśmy do miejsca coraz chętniej odwiedzanego już nie tylko przez Amerykanów, lecz turystów z całego świata. Półwysep Yukatan pełen jest pamiątek po cywilizacji Majów, dobrych hoteli, sklepów z pamiątkami, turystycznych atrakcji. To zupełnie inne oblicze Meksyku, niż to, które znamy z filmów akcji. Turystyczna część tego kraju jest wolna od niebezpieczeństw, które zniechęcają do zwiedzania miast na północy kraju, takich jak Ciudad Huarez, Tijuana, czy niektórych dzielnic stolicy, Mexico City.

/ 29Garbus w Meksyku

Obraz
© Marek Wieliński

Mówi się, że żaden inny samochód nie miał takiego znaczenia socjologicznego. Pisano o nim książki, wydawano czasopisma, wielokrotnie występował w filmach. Produkowany z przerwami od 1939 roku dla wielu stał się czymś więcej niż tylko środek transportu. Dziś doczekał się 27 potocznych nazw w różnych krajach świata. W Meksyku, który dla Garbusa jest drugą ojczyzną nazywają go Vocho. Właśnie pojawił się w sprzedaży na światowych rynkach. W tym również w Polsce. Osiem najnowszych Garbusów, wyposażonych w najmocniejsze, 200-konne silniki wyruszyło na wyprawę przez najpiękniejsze zakątki półwyspu Yukatan na spotkanie z piękną przyrodą i kulturą Majów.
Pierwszy dzień wyprawy to trwająca w sumie prawie dobę podróż z Polski do Meksyku. W ten sposób trafiliśmy do miejsca coraz chętniej odwiedzanego już nie tylko przez Amerykanów, lecz turystów z całego świata. Półwysep Yukatan pełen jest pamiątek po cywilizacji Majów, dobrych hoteli, sklepów z pamiątkami, turystycznych atrakcji. To zupełnie inne oblicze Meksyku, niż to, które znamy z filmów akcji. Turystyczna część tego kraju jest wolna od niebezpieczeństw, które zniechęcają do zwiedzania miast na północy kraju, takich jak Ciudad Huarez, Tijuana, czy niektórych dzielnic stolicy, Mexico City.

/ 29Garbus w Meksyku

Obraz
© Marek Wieliński

Mówi się, że żaden inny samochód nie miał takiego znaczenia socjologicznego. Pisano o nim książki, wydawano czasopisma, wielokrotnie występował w filmach. Produkowany z przerwami od 1939 roku dla wielu stał się czymś więcej niż tylko środek transportu. Dziś doczekał się 27 potocznych nazw w różnych krajach świata. W Meksyku, który dla Garbusa jest drugą ojczyzną nazywają go Vocho. Właśnie pojawił się w sprzedaży na światowych rynkach. W tym również w Polsce. Osiem najnowszych Garbusów, wyposażonych w najmocniejsze, 200-konne silniki wyruszyło na wyprawę przez najpiękniejsze zakątki półwyspu Yukatan na spotkanie z piękną przyrodą i kulturą Majów.
Pierwszy dzień wyprawy to trwająca w sumie prawie dobę podróż z Polski do Meksyku. W ten sposób trafiliśmy do miejsca coraz chętniej odwiedzanego już nie tylko przez Amerykanów, lecz turystów z całego świata. Półwysep Yukatan pełen jest pamiątek po cywilizacji Majów, dobrych hoteli, sklepów z pamiątkami, turystycznych atrakcji. To zupełnie inne oblicze Meksyku, niż to, które znamy z filmów akcji. Turystyczna część tego kraju jest wolna od niebezpieczeństw, które zniechęcają do zwiedzania miast na północy kraju, takich jak Ciudad Huarez, Tijuana, czy niektórych dzielnic stolicy, Mexico City.

/ 29Garbus w Meksyku

Obraz
© Marek Wieliński

Mówi się, że żaden inny samochód nie miał takiego znaczenia socjologicznego. Pisano o nim książki, wydawano czasopisma, wielokrotnie występował w filmach. Produkowany z przerwami od 1939 roku dla wielu stał się czymś więcej niż tylko środek transportu. Dziś doczekał się 27 potocznych nazw w różnych krajach świata. W Meksyku, który dla Garbusa jest drugą ojczyzną nazywają go Vocho. Właśnie pojawił się w sprzedaży na światowych rynkach. W tym również w Polsce. Osiem najnowszych Garbusów, wyposażonych w najmocniejsze, 200-konne silniki wyruszyło na wyprawę przez najpiękniejsze zakątki półwyspu Yukatan na spotkanie z piękną przyrodą i kulturą Majów.
Pierwszy dzień wyprawy to trwająca w sumie prawie dobę podróż z Polski do Meksyku. W ten sposób trafiliśmy do miejsca coraz chętniej odwiedzanego już nie tylko przez Amerykanów, lecz turystów z całego świata. Półwysep Yukatan pełen jest pamiątek po cywilizacji Majów, dobrych hoteli, sklepów z pamiątkami, turystycznych atrakcji. To zupełnie inne oblicze Meksyku, niż to, które znamy z filmów akcji. Turystyczna część tego kraju jest wolna od niebezpieczeństw, które zniechęcają do zwiedzania miast na północy kraju, takich jak Ciudad Huarez, Tijuana, czy niektórych dzielnic stolicy, Mexico City.

/ 29Garbus w Meksyku

Obraz
© Marek Wieliński

Mówi się, że żaden inny samochód nie miał takiego znaczenia socjologicznego. Pisano o nim książki, wydawano czasopisma, wielokrotnie występował w filmach. Produkowany z przerwami od 1939 roku dla wielu stał się czymś więcej niż tylko środek transportu. Dziś doczekał się 27 potocznych nazw w różnych krajach świata. W Meksyku, który dla Garbusa jest drugą ojczyzną nazywają go Vocho. Właśnie pojawił się w sprzedaży na światowych rynkach. W tym również w Polsce. Osiem najnowszych Garbusów, wyposażonych w najmocniejsze, 200-konne silniki wyruszyło na wyprawę przez najpiękniejsze zakątki półwyspu Yukatan na spotkanie z piękną przyrodą i kulturą Majów.
Pierwszy dzień wyprawy to trwająca w sumie prawie dobę podróż z Polski do Meksyku. W ten sposób trafiliśmy do miejsca coraz chętniej odwiedzanego już nie tylko przez Amerykanów, lecz turystów z całego świata. Półwysep Yukatan pełen jest pamiątek po cywilizacji Majów, dobrych hoteli, sklepów z pamiątkami, turystycznych atrakcji. To zupełnie inne oblicze Meksyku, niż to, które znamy z filmów akcji. Turystyczna część tego kraju jest wolna od niebezpieczeństw, które zniechęcają do zwiedzania miast na północy kraju, takich jak Ciudad Huarez, Tijuana, czy niektórych dzielnic stolicy, Mexico City.

10 / 29Garbus w Meksyku

Obraz
© Marek Wieliński

Mówi się, że żaden inny samochód nie miał takiego znaczenia socjologicznego. Pisano o nim książki, wydawano czasopisma, wielokrotnie występował w filmach. Produkowany z przerwami od 1939 roku dla wielu stał się czymś więcej niż tylko środek transportu. Dziś doczekał się 27 potocznych nazw w różnych krajach świata. W Meksyku, który dla Garbusa jest drugą ojczyzną nazywają go Vocho. Właśnie pojawił się w sprzedaży na światowych rynkach. W tym również w Polsce. Osiem najnowszych Garbusów, wyposażonych w najmocniejsze, 200-konne silniki wyruszyło na wyprawę przez najpiękniejsze zakątki półwyspu Yukatan na spotkanie z piękną przyrodą i kulturą Majów.
Pierwszy dzień wyprawy to trwająca w sumie prawie dobę podróż z Polski do Meksyku. W ten sposób trafiliśmy do miejsca coraz chętniej odwiedzanego już nie tylko przez Amerykanów, lecz turystów z całego świata. Półwysep Yukatan pełen jest pamiątek po cywilizacji Majów, dobrych hoteli, sklepów z pamiątkami, turystycznych atrakcji. To zupełnie inne oblicze Meksyku, niż to, które znamy z filmów akcji. Turystyczna część tego kraju jest wolna od niebezpieczeństw, które zniechęcają do zwiedzania miast na północy kraju, takich jak Ciudad Huarez, Tijuana, czy niektórych dzielnic stolicy, Mexico City.

11 / 29Garbus w Meksyku

Obraz
© Marek Wieliński

Mówi się, że żaden inny samochód nie miał takiego znaczenia socjologicznego. Pisano o nim książki, wydawano czasopisma, wielokrotnie występował w filmach. Produkowany z przerwami od 1939 roku dla wielu stał się czymś więcej niż tylko środek transportu. Dziś doczekał się 27 potocznych nazw w różnych krajach świata. W Meksyku, który dla Garbusa jest drugą ojczyzną nazywają go Vocho. Właśnie pojawił się w sprzedaży na światowych rynkach. W tym również w Polsce. Osiem najnowszych Garbusów, wyposażonych w najmocniejsze, 200-konne silniki wyruszyło na wyprawę przez najpiękniejsze zakątki półwyspu Yukatan na spotkanie z piękną przyrodą i kulturą Majów.
Pierwszy dzień wyprawy to trwająca w sumie prawie dobę podróż z Polski do Meksyku. W ten sposób trafiliśmy do miejsca coraz chętniej odwiedzanego już nie tylko przez Amerykanów, lecz turystów z całego świata. Półwysep Yukatan pełen jest pamiątek po cywilizacji Majów, dobrych hoteli, sklepów z pamiątkami, turystycznych atrakcji. To zupełnie inne oblicze Meksyku, niż to, które znamy z filmów akcji. Turystyczna część tego kraju jest wolna od niebezpieczeństw, które zniechęcają do zwiedzania miast na północy kraju, takich jak Ciudad Huarez, Tijuana, czy niektórych dzielnic stolicy, Mexico City.

12 / 29Garbus w Meksyku

Obraz
© Marek Wieliński

Mówi się, że żaden inny samochód nie miał takiego znaczenia socjologicznego. Pisano o nim książki, wydawano czasopisma, wielokrotnie występował w filmach. Produkowany z przerwami od 1939 roku dla wielu stał się czymś więcej niż tylko środek transportu. Dziś doczekał się 27 potocznych nazw w różnych krajach świata. W Meksyku, który dla Garbusa jest drugą ojczyzną nazywają go Vocho. Właśnie pojawił się w sprzedaży na światowych rynkach. W tym również w Polsce. Osiem najnowszych Garbusów, wyposażonych w najmocniejsze, 200-konne silniki wyruszyło na wyprawę przez najpiękniejsze zakątki półwyspu Yukatan na spotkanie z piękną przyrodą i kulturą Majów.
Pierwszy dzień wyprawy to trwająca w sumie prawie dobę podróż z Polski do Meksyku. W ten sposób trafiliśmy do miejsca coraz chętniej odwiedzanego już nie tylko przez Amerykanów, lecz turystów z całego świata. Półwysep Yukatan pełen jest pamiątek po cywilizacji Majów, dobrych hoteli, sklepów z pamiątkami, turystycznych atrakcji. To zupełnie inne oblicze Meksyku, niż to, które znamy z filmów akcji. Turystyczna część tego kraju jest wolna od niebezpieczeństw, które zniechęcają do zwiedzania miast na północy kraju, takich jak Ciudad Huarez, Tijuana, czy niektórych dzielnic stolicy, Mexico City.

13 / 29Garbus w Meksyku

Obraz
© Marek Wieliński

Mówi się, że żaden inny samochód nie miał takiego znaczenia socjologicznego. Pisano o nim książki, wydawano czasopisma, wielokrotnie występował w filmach. Produkowany z przerwami od 1939 roku dla wielu stał się czymś więcej niż tylko środek transportu. Dziś doczekał się 27 potocznych nazw w różnych krajach świata. W Meksyku, który dla Garbusa jest drugą ojczyzną nazywają go Vocho. Właśnie pojawił się w sprzedaży na światowych rynkach. W tym również w Polsce. Osiem najnowszych Garbusów, wyposażonych w najmocniejsze, 200-konne silniki wyruszyło na wyprawę przez najpiękniejsze zakątki półwyspu Yukatan na spotkanie z piękną przyrodą i kulturą Majów.
Pierwszy dzień wyprawy to trwająca w sumie prawie dobę podróż z Polski do Meksyku. W ten sposób trafiliśmy do miejsca coraz chętniej odwiedzanego już nie tylko przez Amerykanów, lecz turystów z całego świata. Półwysep Yukatan pełen jest pamiątek po cywilizacji Majów, dobrych hoteli, sklepów z pamiątkami, turystycznych atrakcji. To zupełnie inne oblicze Meksyku, niż to, które znamy z filmów akcji. Turystyczna część tego kraju jest wolna od niebezpieczeństw, które zniechęcają do zwiedzania miast na północy kraju, takich jak Ciudad Huarez, Tijuana, czy niektórych dzielnic stolicy, Mexico City.

14 / 29Garbus w Meksyku

Obraz
© Marek Wieliński

Mówi się, że żaden inny samochód nie miał takiego znaczenia socjologicznego. Pisano o nim książki, wydawano czasopisma, wielokrotnie występował w filmach. Produkowany z przerwami od 1939 roku dla wielu stał się czymś więcej niż tylko środek transportu. Dziś doczekał się 27 potocznych nazw w różnych krajach świata. W Meksyku, który dla Garbusa jest drugą ojczyzną nazywają go Vocho. Właśnie pojawił się w sprzedaży na światowych rynkach. W tym również w Polsce. Osiem najnowszych Garbusów, wyposażonych w najmocniejsze, 200-konne silniki wyruszyło na wyprawę przez najpiękniejsze zakątki półwyspu Yukatan na spotkanie z piękną przyrodą i kulturą Majów.
Pierwszy dzień wyprawy to trwająca w sumie prawie dobę podróż z Polski do Meksyku. W ten sposób trafiliśmy do miejsca coraz chętniej odwiedzanego już nie tylko przez Amerykanów, lecz turystów z całego świata. Półwysep Yukatan pełen jest pamiątek po cywilizacji Majów, dobrych hoteli, sklepów z pamiątkami, turystycznych atrakcji. To zupełnie inne oblicze Meksyku, niż to, które znamy z filmów akcji. Turystyczna część tego kraju jest wolna od niebezpieczeństw, które zniechęcają do zwiedzania miast na północy kraju, takich jak Ciudad Huarez, Tijuana, czy niektórych dzielnic stolicy, Mexico City.

15 / 29Garbus w Meksyku

Obraz
© Marek Wieliński

Mówi się, że żaden inny samochód nie miał takiego znaczenia socjologicznego. Pisano o nim książki, wydawano czasopisma, wielokrotnie występował w filmach. Produkowany z przerwami od 1939 roku dla wielu stał się czymś więcej niż tylko środek transportu. Dziś doczekał się 27 potocznych nazw w różnych krajach świata. W Meksyku, który dla Garbusa jest drugą ojczyzną nazywają go Vocho. Właśnie pojawił się w sprzedaży na światowych rynkach. W tym również w Polsce. Osiem najnowszych Garbusów, wyposażonych w najmocniejsze, 200-konne silniki wyruszyło na wyprawę przez najpiękniejsze zakątki półwyspu Yukatan na spotkanie z piękną przyrodą i kulturą Majów.
Pierwszy dzień wyprawy to trwająca w sumie prawie dobę podróż z Polski do Meksyku. W ten sposób trafiliśmy do miejsca coraz chętniej odwiedzanego już nie tylko przez Amerykanów, lecz turystów z całego świata. Półwysep Yukatan pełen jest pamiątek po cywilizacji Majów, dobrych hoteli, sklepów z pamiątkami, turystycznych atrakcji. To zupełnie inne oblicze Meksyku, niż to, które znamy z filmów akcji. Turystyczna część tego kraju jest wolna od niebezpieczeństw, które zniechęcają do zwiedzania miast na północy kraju, takich jak Ciudad Huarez, Tijuana, czy niektórych dzielnic stolicy, Mexico City.

16 / 29Garbus w Meksyku

Obraz
© Marek Wieliński

Mówi się, że żaden inny samochód nie miał takiego znaczenia socjologicznego. Pisano o nim książki, wydawano czasopisma, wielokrotnie występował w filmach. Produkowany z przerwami od 1939 roku dla wielu stał się czymś więcej niż tylko środek transportu. Dziś doczekał się 27 potocznych nazw w różnych krajach świata. W Meksyku, który dla Garbusa jest drugą ojczyzną nazywają go Vocho. Właśnie pojawił się w sprzedaży na światowych rynkach. W tym również w Polsce. Osiem najnowszych Garbusów, wyposażonych w najmocniejsze, 200-konne silniki wyruszyło na wyprawę przez najpiękniejsze zakątki półwyspu Yukatan na spotkanie z piękną przyrodą i kulturą Majów.
Pierwszy dzień wyprawy to trwająca w sumie prawie dobę podróż z Polski do Meksyku. W ten sposób trafiliśmy do miejsca coraz chętniej odwiedzanego już nie tylko przez Amerykanów, lecz turystów z całego świata. Półwysep Yukatan pełen jest pamiątek po cywilizacji Majów, dobrych hoteli, sklepów z pamiątkami, turystycznych atrakcji. To zupełnie inne oblicze Meksyku, niż to, które znamy z filmów akcji. Turystyczna część tego kraju jest wolna od niebezpieczeństw, które zniechęcają do zwiedzania miast na północy kraju, takich jak Ciudad Huarez, Tijuana, czy niektórych dzielnic stolicy, Mexico City.

17 / 29Garbus w Meksyku

Obraz
© Marek Wieliński

Mówi się, że żaden inny samochód nie miał takiego znaczenia socjologicznego. Pisano o nim książki, wydawano czasopisma, wielokrotnie występował w filmach. Produkowany z przerwami od 1939 roku dla wielu stał się czymś więcej niż tylko środek transportu. Dziś doczekał się 27 potocznych nazw w różnych krajach świata. W Meksyku, który dla Garbusa jest drugą ojczyzną nazywają go Vocho. Właśnie pojawił się w sprzedaży na światowych rynkach. W tym również w Polsce. Osiem najnowszych Garbusów, wyposażonych w najmocniejsze, 200-konne silniki wyruszyło na wyprawę przez najpiękniejsze zakątki półwyspu Yukatan na spotkanie z piękną przyrodą i kulturą Majów.
Pierwszy dzień wyprawy to trwająca w sumie prawie dobę podróż z Polski do Meksyku. W ten sposób trafiliśmy do miejsca coraz chętniej odwiedzanego już nie tylko przez Amerykanów, lecz turystów z całego świata. Półwysep Yukatan pełen jest pamiątek po cywilizacji Majów, dobrych hoteli, sklepów z pamiątkami, turystycznych atrakcji. To zupełnie inne oblicze Meksyku, niż to, które znamy z filmów akcji. Turystyczna część tego kraju jest wolna od niebezpieczeństw, które zniechęcają do zwiedzania miast na północy kraju, takich jak Ciudad Huarez, Tijuana, czy niektórych dzielnic stolicy, Mexico City.

18 / 29Garbus w Meksyku

Obraz
© Marek Wieliński

Mówi się, że żaden inny samochód nie miał takiego znaczenia socjologicznego. Pisano o nim książki, wydawano czasopisma, wielokrotnie występował w filmach. Produkowany z przerwami od 1939 roku dla wielu stał się czymś więcej niż tylko środek transportu. Dziś doczekał się 27 potocznych nazw w różnych krajach świata. W Meksyku, który dla Garbusa jest drugą ojczyzną nazywają go Vocho. Właśnie pojawił się w sprzedaży na światowych rynkach. W tym również w Polsce. Osiem najnowszych Garbusów, wyposażonych w najmocniejsze, 200-konne silniki wyruszyło na wyprawę przez najpiękniejsze zakątki półwyspu Yukatan na spotkanie z piękną przyrodą i kulturą Majów.
Pierwszy dzień wyprawy to trwająca w sumie prawie dobę podróż z Polski do Meksyku. W ten sposób trafiliśmy do miejsca coraz chętniej odwiedzanego już nie tylko przez Amerykanów, lecz turystów z całego świata. Półwysep Yukatan pełen jest pamiątek po cywilizacji Majów, dobrych hoteli, sklepów z pamiątkami, turystycznych atrakcji. To zupełnie inne oblicze Meksyku, niż to, które znamy z filmów akcji. Turystyczna część tego kraju jest wolna od niebezpieczeństw, które zniechęcają do zwiedzania miast na północy kraju, takich jak Ciudad Huarez, Tijuana, czy niektórych dzielnic stolicy, Mexico City.

19 / 29Garbus w Meksyku

Obraz
© Marek Wieliński

Mówi się, że żaden inny samochód nie miał takiego znaczenia socjologicznego. Pisano o nim książki, wydawano czasopisma, wielokrotnie występował w filmach. Produkowany z przerwami od 1939 roku dla wielu stał się czymś więcej niż tylko środek transportu. Dziś doczekał się 27 potocznych nazw w różnych krajach świata. W Meksyku, który dla Garbusa jest drugą ojczyzną nazywają go Vocho. Właśnie pojawił się w sprzedaży na światowych rynkach. W tym również w Polsce. Osiem najnowszych Garbusów, wyposażonych w najmocniejsze, 200-konne silniki wyruszyło na wyprawę przez najpiękniejsze zakątki półwyspu Yukatan na spotkanie z piękną przyrodą i kulturą Majów.
Pierwszy dzień wyprawy to trwająca w sumie prawie dobę podróż z Polski do Meksyku. W ten sposób trafiliśmy do miejsca coraz chętniej odwiedzanego już nie tylko przez Amerykanów, lecz turystów z całego świata. Półwysep Yukatan pełen jest pamiątek po cywilizacji Majów, dobrych hoteli, sklepów z pamiątkami, turystycznych atrakcji. To zupełnie inne oblicze Meksyku, niż to, które znamy z filmów akcji. Turystyczna część tego kraju jest wolna od niebezpieczeństw, które zniechęcają do zwiedzania miast na północy kraju, takich jak Ciudad Huarez, Tijuana, czy niektórych dzielnic stolicy, Mexico City.

20 / 29Garbus w Meksyku

Obraz
© Marek Wieliński

Mówi się, że żaden inny samochód nie miał takiego znaczenia socjologicznego. Pisano o nim książki, wydawano czasopisma, wielokrotnie występował w filmach. Produkowany z przerwami od 1939 roku dla wielu stał się czymś więcej niż tylko środek transportu. Dziś doczekał się 27 potocznych nazw w różnych krajach świata. W Meksyku, który dla Garbusa jest drugą ojczyzną nazywają go Vocho. Właśnie pojawił się w sprzedaży na światowych rynkach. W tym również w Polsce. Osiem najnowszych Garbusów, wyposażonych w najmocniejsze, 200-konne silniki wyruszyło na wyprawę przez najpiękniejsze zakątki półwyspu Yukatan na spotkanie z piękną przyrodą i kulturą Majów.
Pierwszy dzień wyprawy to trwająca w sumie prawie dobę podróż z Polski do Meksyku. W ten sposób trafiliśmy do miejsca coraz chętniej odwiedzanego już nie tylko przez Amerykanów, lecz turystów z całego świata. Półwysep Yukatan pełen jest pamiątek po cywilizacji Majów, dobrych hoteli, sklepów z pamiątkami, turystycznych atrakcji. To zupełnie inne oblicze Meksyku, niż to, które znamy z filmów akcji. Turystyczna część tego kraju jest wolna od niebezpieczeństw, które zniechęcają do zwiedzania miast na północy kraju, takich jak Ciudad Huarez, Tijuana, czy niektórych dzielnic stolicy, Mexico City.

21 / 29Garbus w Meksyku

Obraz
© Marek Wieliński

Mówi się, że żaden inny samochód nie miał takiego znaczenia socjologicznego. Pisano o nim książki, wydawano czasopisma, wielokrotnie występował w filmach. Produkowany z przerwami od 1939 roku dla wielu stał się czymś więcej niż tylko środek transportu. Dziś doczekał się 27 potocznych nazw w różnych krajach świata. W Meksyku, który dla Garbusa jest drugą ojczyzną nazywają go Vocho. Właśnie pojawił się w sprzedaży na światowych rynkach. W tym również w Polsce. Osiem najnowszych Garbusów, wyposażonych w najmocniejsze, 200-konne silniki wyruszyło na wyprawę przez najpiękniejsze zakątki półwyspu Yukatan na spotkanie z piękną przyrodą i kulturą Majów.
Pierwszy dzień wyprawy to trwająca w sumie prawie dobę podróż z Polski do Meksyku. W ten sposób trafiliśmy do miejsca coraz chętniej odwiedzanego już nie tylko przez Amerykanów, lecz turystów z całego świata. Półwysep Yukatan pełen jest pamiątek po cywilizacji Majów, dobrych hoteli, sklepów z pamiątkami, turystycznych atrakcji. To zupełnie inne oblicze Meksyku, niż to, które znamy z filmów akcji. Turystyczna część tego kraju jest wolna od niebezpieczeństw, które zniechęcają do zwiedzania miast na północy kraju, takich jak Ciudad Huarez, Tijuana, czy niektórych dzielnic stolicy, Mexico City.

22 / 29Garbus w Meksyku

Obraz
© Marek Wieliński

Mówi się, że żaden inny samochód nie miał takiego znaczenia socjologicznego. Pisano o nim książki, wydawano czasopisma, wielokrotnie występował w filmach. Produkowany z przerwami od 1939 roku dla wielu stał się czymś więcej niż tylko środek transportu. Dziś doczekał się 27 potocznych nazw w różnych krajach świata. W Meksyku, który dla Garbusa jest drugą ojczyzną nazywają go Vocho. Właśnie pojawił się w sprzedaży na światowych rynkach. W tym również w Polsce. Osiem najnowszych Garbusów, wyposażonych w najmocniejsze, 200-konne silniki wyruszyło na wyprawę przez najpiękniejsze zakątki półwyspu Yukatan na spotkanie z piękną przyrodą i kulturą Majów.
Pierwszy dzień wyprawy to trwająca w sumie prawie dobę podróż z Polski do Meksyku. W ten sposób trafiliśmy do miejsca coraz chętniej odwiedzanego już nie tylko przez Amerykanów, lecz turystów z całego świata. Półwysep Yukatan pełen jest pamiątek po cywilizacji Majów, dobrych hoteli, sklepów z pamiątkami, turystycznych atrakcji. To zupełnie inne oblicze Meksyku, niż to, które znamy z filmów akcji. Turystyczna część tego kraju jest wolna od niebezpieczeństw, które zniechęcają do zwiedzania miast na północy kraju, takich jak Ciudad Huarez, Tijuana, czy niektórych dzielnic stolicy, Mexico City.

23 / 29Garbus w Meksyku

Obraz
© Marek Wieliński

Mówi się, że żaden inny samochód nie miał takiego znaczenia socjologicznego. Pisano o nim książki, wydawano czasopisma, wielokrotnie występował w filmach. Produkowany z przerwami od 1939 roku dla wielu stał się czymś więcej niż tylko środek transportu. Dziś doczekał się 27 potocznych nazw w różnych krajach świata. W Meksyku, który dla Garbusa jest drugą ojczyzną nazywają go Vocho. Właśnie pojawił się w sprzedaży na światowych rynkach. W tym również w Polsce. Osiem najnowszych Garbusów, wyposażonych w najmocniejsze, 200-konne silniki wyruszyło na wyprawę przez najpiękniejsze zakątki półwyspu Yukatan na spotkanie z piękną przyrodą i kulturą Majów.
Pierwszy dzień wyprawy to trwająca w sumie prawie dobę podróż z Polski do Meksyku. W ten sposób trafiliśmy do miejsca coraz chętniej odwiedzanego już nie tylko przez Amerykanów, lecz turystów z całego świata. Półwysep Yukatan pełen jest pamiątek po cywilizacji Majów, dobrych hoteli, sklepów z pamiątkami, turystycznych atrakcji. To zupełnie inne oblicze Meksyku, niż to, które znamy z filmów akcji. Turystyczna część tego kraju jest wolna od niebezpieczeństw, które zniechęcają do zwiedzania miast na północy kraju, takich jak Ciudad Huarez, Tijuana, czy niektórych dzielnic stolicy, Mexico City.

24 / 29Garbus w Meksyku

Obraz
© Marek Wieliński

Mówi się, że żaden inny samochód nie miał takiego znaczenia socjologicznego. Pisano o nim książki, wydawano czasopisma, wielokrotnie występował w filmach. Produkowany z przerwami od 1939 roku dla wielu stał się czymś więcej niż tylko środek transportu. Dziś doczekał się 27 potocznych nazw w różnych krajach świata. W Meksyku, który dla Garbusa jest drugą ojczyzną nazywają go Vocho. Właśnie pojawił się w sprzedaży na światowych rynkach. W tym również w Polsce. Osiem najnowszych Garbusów, wyposażonych w najmocniejsze, 200-konne silniki wyruszyło na wyprawę przez najpiękniejsze zakątki półwyspu Yukatan na spotkanie z piękną przyrodą i kulturą Majów.
Pierwszy dzień wyprawy to trwająca w sumie prawie dobę podróż z Polski do Meksyku. W ten sposób trafiliśmy do miejsca coraz chętniej odwiedzanego już nie tylko przez Amerykanów, lecz turystów z całego świata. Półwysep Yukatan pełen jest pamiątek po cywilizacji Majów, dobrych hoteli, sklepów z pamiątkami, turystycznych atrakcji. To zupełnie inne oblicze Meksyku, niż to, które znamy z filmów akcji. Turystyczna część tego kraju jest wolna od niebezpieczeństw, które zniechęcają do zwiedzania miast na północy kraju, takich jak Ciudad Huarez, Tijuana, czy niektórych dzielnic stolicy, Mexico City.

25 / 29Garbus w Meksyku

Obraz
© Marek Wieliński

Mówi się, że żaden inny samochód nie miał takiego znaczenia socjologicznego. Pisano o nim książki, wydawano czasopisma, wielokrotnie występował w filmach. Produkowany z przerwami od 1939 roku dla wielu stał się czymś więcej niż tylko środek transportu. Dziś doczekał się 27 potocznych nazw w różnych krajach świata. W Meksyku, który dla Garbusa jest drugą ojczyzną nazywają go Vocho. Właśnie pojawił się w sprzedaży na światowych rynkach. W tym również w Polsce. Osiem najnowszych Garbusów, wyposażonych w najmocniejsze, 200-konne silniki wyruszyło na wyprawę przez najpiękniejsze zakątki półwyspu Yukatan na spotkanie z piękną przyrodą i kulturą Majów.
Pierwszy dzień wyprawy to trwająca w sumie prawie dobę podróż z Polski do Meksyku. W ten sposób trafiliśmy do miejsca coraz chętniej odwiedzanego już nie tylko przez Amerykanów, lecz turystów z całego świata. Półwysep Yukatan pełen jest pamiątek po cywilizacji Majów, dobrych hoteli, sklepów z pamiątkami, turystycznych atrakcji. To zupełnie inne oblicze Meksyku, niż to, które znamy z filmów akcji. Turystyczna część tego kraju jest wolna od niebezpieczeństw, które zniechęcają do zwiedzania miast na północy kraju, takich jak Ciudad Huarez, Tijuana, czy niektórych dzielnic stolicy, Mexico City.

26 / 29Garbus w Meksyku

Obraz
© Marek Wieliński

Mówi się, że żaden inny samochód nie miał takiego znaczenia socjologicznego. Pisano o nim książki, wydawano czasopisma, wielokrotnie występował w filmach. Produkowany z przerwami od 1939 roku dla wielu stał się czymś więcej niż tylko środek transportu. Dziś doczekał się 27 potocznych nazw w różnych krajach świata. W Meksyku, który dla Garbusa jest drugą ojczyzną nazywają go Vocho. Właśnie pojawił się w sprzedaży na światowych rynkach. W tym również w Polsce. Osiem najnowszych Garbusów, wyposażonych w najmocniejsze, 200-konne silniki wyruszyło na wyprawę przez najpiękniejsze zakątki półwyspu Yukatan na spotkanie z piękną przyrodą i kulturą Majów.
Pierwszy dzień wyprawy to trwająca w sumie prawie dobę podróż z Polski do Meksyku. W ten sposób trafiliśmy do miejsca coraz chętniej odwiedzanego już nie tylko przez Amerykanów, lecz turystów z całego świata. Półwysep Yukatan pełen jest pamiątek po cywilizacji Majów, dobrych hoteli, sklepów z pamiątkami, turystycznych atrakcji. To zupełnie inne oblicze Meksyku, niż to, które znamy z filmów akcji. Turystyczna część tego kraju jest wolna od niebezpieczeństw, które zniechęcają do zwiedzania miast na północy kraju, takich jak Ciudad Huarez, Tijuana, czy niektórych dzielnic stolicy, Mexico City.

27 / 29Garbus w Meksyku

Obraz
© Marek Wieliński

Mówi się, że żaden inny samochód nie miał takiego znaczenia socjologicznego. Pisano o nim książki, wydawano czasopisma, wielokrotnie występował w filmach. Produkowany z przerwami od 1939 roku dla wielu stał się czymś więcej niż tylko środek transportu. Dziś doczekał się 27 potocznych nazw w różnych krajach świata. W Meksyku, który dla Garbusa jest drugą ojczyzną nazywają go Vocho. Właśnie pojawił się w sprzedaży na światowych rynkach. W tym również w Polsce. Osiem najnowszych Garbusów, wyposażonych w najmocniejsze, 200-konne silniki wyruszyło na wyprawę przez najpiękniejsze zakątki półwyspu Yukatan na spotkanie z piękną przyrodą i kulturą Majów.
Pierwszy dzień wyprawy to trwająca w sumie prawie dobę podróż z Polski do Meksyku. W ten sposób trafiliśmy do miejsca coraz chętniej odwiedzanego już nie tylko przez Amerykanów, lecz turystów z całego świata. Półwysep Yukatan pełen jest pamiątek po cywilizacji Majów, dobrych hoteli, sklepów z pamiątkami, turystycznych atrakcji. To zupełnie inne oblicze Meksyku, niż to, które znamy z filmów akcji. Turystyczna część tego kraju jest wolna od niebezpieczeństw, które zniechęcają do zwiedzania miast na północy kraju, takich jak Ciudad Huarez, Tijuana, czy niektórych dzielnic stolicy, Mexico City.

28 / 29Garbus w Meksyku

Obraz
© Marek Wieliński

Mówi się, że żaden inny samochód nie miał takiego znaczenia socjologicznego. Pisano o nim książki, wydawano czasopisma, wielokrotnie występował w filmach. Produkowany z przerwami od 1939 roku dla wielu stał się czymś więcej niż tylko środek transportu. Dziś doczekał się 27 potocznych nazw w różnych krajach świata. W Meksyku, który dla Garbusa jest drugą ojczyzną nazywają go Vocho. Właśnie pojawił się w sprzedaży na światowych rynkach. W tym również w Polsce. Osiem najnowszych Garbusów, wyposażonych w najmocniejsze, 200-konne silniki wyruszyło na wyprawę przez najpiękniejsze zakątki półwyspu Yukatan na spotkanie z piękną przyrodą i kulturą Majów.
Pierwszy dzień wyprawy to trwająca w sumie prawie dobę podróż z Polski do Meksyku. W ten sposób trafiliśmy do miejsca coraz chętniej odwiedzanego już nie tylko przez Amerykanów, lecz turystów z całego świata. Półwysep Yukatan pełen jest pamiątek po cywilizacji Majów, dobrych hoteli, sklepów z pamiątkami, turystycznych atrakcji. To zupełnie inne oblicze Meksyku, niż to, które znamy z filmów akcji. Turystyczna część tego kraju jest wolna od niebezpieczeństw, które zniechęcają do zwiedzania miast na północy kraju, takich jak Ciudad Huarez, Tijuana, czy niektórych dzielnic stolicy, Mexico City.

29 / 29Garbus w Meksyku

Obraz
© Marek Wieliński

Mówi się, że żaden inny samochód nie miał takiego znaczenia socjologicznego. Pisano o nim książki, wydawano czasopisma, wielokrotnie występował w filmach. Produkowany z przerwami od 1939 roku dla wielu stał się czymś więcej niż tylko środek transportu. Dziś doczekał się 27 potocznych nazw w różnych krajach świata. W Meksyku, który dla Garbusa jest drugą ojczyzną nazywają go Vocho. Właśnie pojawił się w sprzedaży na światowych rynkach. W tym również w Polsce. Osiem najnowszych Garbusów, wyposażonych w najmocniejsze, 200-konne silniki wyruszyło na wyprawę przez najpiękniejsze zakątki półwyspu Yukatan na spotkanie z piękną przyrodą i kulturą Majów.
Pierwszy dzień wyprawy to trwająca w sumie prawie dobę podróż z Polski do Meksyku. W ten sposób trafiliśmy do miejsca coraz chętniej odwiedzanego już nie tylko przez Amerykanów, lecz turystów z całego świata. Półwysep Yukatan pełen jest pamiątek po cywilizacji Majów, dobrych hoteli, sklepów z pamiątkami, turystycznych atrakcji. To zupełnie inne oblicze Meksyku, niż to, które znamy z filmów akcji. Turystyczna część tego kraju jest wolna od niebezpieczeństw, które zniechęcają do zwiedzania miast na północy kraju, takich jak Ciudad Huarez, Tijuana, czy niektórych dzielnic stolicy, Mexico City.

Wybrane dla Ciebie

Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła
Konrad Dąbrowski gotowy na wyzwania Baja España Aragón 2025
Konrad Dąbrowski gotowy na wyzwania Baja España Aragón 2025
Test: Harley-Davidson Fat Boy - stylowa ikona popkultury
Test: Harley-Davidson Fat Boy - stylowa ikona popkultury
Czołówka motocykla i auta. Alkomat wskazał przyczynę
Czołówka motocykla i auta. Alkomat wskazał przyczynę