Utrata wartości pięciu sedanów klasy średniej
5. Peugeot 508
Sedany klasy średniej nie są zbyt chętnie kupowanymi samochodami w Polsce. Są dla nas za drogie, a nawet jeżeli potencjalnego klienta stać na taki model, to coraz częściej spogląda na SUV-y w podobnej cenie. Dlatego spore znaczenie ma wartość rezydualna, bo przewrotnie, bardzo chętnie kupujemy używane samochody tego segmentu. Im wyższy spadek wartości, tym przystępniejsza cena zakupu auta kilkuletniego. Jednak dla pierwotnych właścicieli liczy się możliwie najniższy spadek wartości. Wybraliśmy do porównania pięć takich samochodów, których wartość rezydualną po czterech latach i 60 tys. km obliczył Eurotax. Wszystkie z małymi silnikami Diesla.
Peugeot 508 jest samochodem stosunkowo rzadko spotykanym na naszych ulicach. Być może to przekonanie do marki determinuje tę sytuację, bo technicznie i stylistycznie nic nie można zarzucić temu modelowi. Nie dziwi więc nas to, że model ten ma stosunkowo duży spadek wartości. Według ekspertów z Eurotax wersja 1.6 BlueHDi Active będzie kosztowała po czterech latach 39,2 proc. pierwotnej wartości. Obecnie cena bazowa samochodu to 106 400 zł, więc przy odsprzedaży po takim okresie będzie kosztował 41 700 zł.
4. Toyota Avensis
Bez żadnych rabatów ceniona za niezawodność Toyota Avensis 1.6 D-4D Active kosztuje 105 900 zł. Zaskakująco niska okazała się wartość rezydualna po czterech latach, bo generalnie Toyoty dobrze trzymają ceny. Przy odsprzedaży właściciel auta dostanie tylko 43 400 zł, czyli 41 proc. ceny pierwotnej. Zaznaczamy jednak, że mowa o dośc słabym dieslu, a klienci rynku wtórnego cenią sobie benzynowe Toyoty.
3. Ford Mondeo
Mondeo w Polsce jest drugim najpopularniejszym Fordem i sprzedaje się lepiej od Fiesty. W wersji 1.5 TDCi Ambiente kosztuje 101 200 zł. Ile będzie kosztował po czterech latach? 41 700 zł, czyli 41,2 proc. wartości. Spora utrata wartości może wynikać przede wszystkim z doboru do porównania dość słabego, średnio pasującego do auta silnika.
2. Renault Talisman
Mówi się, że Renault to marka, która traci na wartości w oczach. Rzeczywiście używane, francuskie auta można kupić sporo taniej niż niemieckie czy japońskie. Jednak w przypadku najnowszych modeli jest już inaczej. Pięknie narysowany Talisman został dość dobrze wyceniony po czterech latach używania. Wyposażony w 130-konny silnik 1.6 dCi (jest też wersja 110 KM) w specyfikacji Zen kosztuje 107 400 zł, a jego wartość rezydualna to 47 300 zł. Wskaźnik 44 proc. można uznać za dobry.
1. Volkswagen Passat
Zwycięzcą zestawienia jest Volkswagen Passat 1.6 TDI Trendline z wartością rezydualną 47,8 proc. Auto w salonie kosztuje 105 490 zł, a po czterech latach można dostać za nie 50 400 zł. Niska utrata wartości wynika nie tylko z wysokiej oceny tego modelu w gronie klientów rynku wtórnego, ale także jego ogromnej popularności. Warto jeszcze dodać, że utrata wartości będzie niższa w przypadku oferowanej od niedawna wersji City, tańszej o 13 800 zł i lepiej wyposażonej.