policja(strona 2/55)

Polski oddział BMW pochwalił się dużą transakcją z nie byle jakim klientem. Jest nim polska Policja, która postanowiła dozbroić flotę o 478 motocykli BMW R 1250 RT. To szybkie i wygodne maszyny z najwyższej półki.

Od niedawna w polskim prawie drogowym obowiązuje zasada recydywy. Kierowca, który w ciągu dwóch lat ponownie popełni to samo wykroczenie, zapłaci podwójny mandat. Prawo nie działa jednak wstecz, o czym zapomina nawet policja.

Zakup przez policję motocykli BMW R 1250 RT to ogromna akcja. Jednoślady trafiają do kolejnych jednostek w całym kraju. Ostatnio swoje maszyny dostali funkcjonariusze z Lublina i ze Strzelec Krajeńskich w województwie lubuskim.

Słubiccy policjanci zatrzymują pędzącego kierowcę, a później nie dość, że nie wystawiają mandatu, to jeszcze eskortując go ułatwiają mu szybsze dotarcie do celu. Brzmią jak marzenie każdego kierowcy? W przypadku tego motocyklisty funkcjonariusze jeszcze zasłużyli na pochwałę.

Policjanci z Leszna patrolujący ulice miasta natrafili na motocyklistę, który mimo trudnych warunków pogodowych niezbyt przejmował się bezpieczeństwem. Jego wyczyny zostały uwiecznione kamerą z pokładu nieoznakowanego radiowozu.

Policja pod nadzorem prokuratora bada okoliczności tragicznego wypadku 21-latka, który prowadził motocykl typu cross.

31-latek z Norwegii wielokrotnie przekraczał dopuszczalną prędkość i wykonywał niebezpieczne manewry, które nagrywał pokładową kamerą. Amatorskie filmy zostały wykorzystane przeciwko niemu w sądzie, gdzie niedawno zapadł surowy wyrok.

W dniach 18 i 19 sierpnia policjanci z woj. łódzkiego prowadzili specjalną akcję skupiającą się przede wszystkim na wykroczeniach popełnianych przez motocyklistów. Jak się jednak okazało, to nie oni mieli najwięcej na sumieniu.

Policjanci z Gdańska zatrzymali 53-latka, który podjął szereg złych decyzji. Najpierw wsiadł na jednoślad pod wpływem alkoholu, a na widok radiowozu zaczął uciekać. Teraz grozi mu do pięciu lat więzienia.

Kosmiczny mandat, ale i 28 punktów karnych – taką "nagrodę" otrzymał za swoje wyczyny motocyklista w Katowicach. Podczas pomiaru okazało się, że gnał 192 km/h, ale to nie koniec jego przewinień.

Funkcjonariusze ze zgorzeleckiej grupy Speed zwrócili uwagę na motocykl z zagiętą tablicą rejestracyjną. Postanowili więc zatrzymać kierującego. Podczas kontroli okazało się, że 24-latek ma na sumieniu znacznie więcej.

Policjanci z Zawadzkiego w woj. opolskim w czasie wolnym od służby zatrzymali kierującego, który wraz z pasażerem podróżowali bez kasków motorowerem. Jak się okazało, był to dopiero początek przewinień.

Policjanci z Mazowsza pochwalili się niedawnymi rekordzistami, których wykroczenia zarejestrowała policyjna kamera. Motocyklista jechał aż 181 km/h, ale kierowcy aut nie byli lepsi.

Zgodnie z nowymi przepisami skrajnie nieodpowiedzialne zachowania na drodze mogą wiązać się z grzywną w wysokości 30 tys. zł. Tyle grozi 28-latkowi z województwa warmińsko-mazurskiego, który popełnił szereg wykroczeń.

37-latek z powiatu górowskiego wykazał się skrajną nieodpowiedzialnością. Wsiadł na skuter w stanie upojenia alkoholowego. Co gorsza - nie sam. Naraził w ten sposób życie i zdrowie 5-letniego dziecka.