Słynna kolekcja samochodów Tadeusza Tabenckiego

W internecie można znaleźć wiele wzmianek o opuszczonej kolekcji samochodów w Grodzisku Mazowieckim. Nasz czytelnik wybrał się tam z aparatem i podesłał pokaźny plik zdjęć.

- Na dwóch działkach oddalonych od siebie o kilkaset metrów stoi mnóstwo aut w fatalnym stanie. Są tam m.in. Porsche 911, stare Bugatti i Mercedesy, Alfy Romeo, Trabanty, Wartburgi, Citroen DS, Pontiac Fiero, Mercedes W123 Coupe, Moskwicze i wiele innych, których nie umiem rozpoznać - napisał.

Znajdź samochód swoich marzeń w najniższej cenie!

Zachęceni opisem postanowiliśmy udać się na miejsce i dowiedzieć się na czegoś więcej na temat osobliwego cmentarzyska. Pod adresem wskazanym przez czytelnika zastaliśmy działkę przykrytą zaroślami, na której gdzieś w oddali majaczył niszczejący dom. Budynek pozostaje jednak w cieniu ogromnej ilości żelastwa znajdującej się w fazie dekompozycji.

Przy samym ogrodzeniu widać kilka Syrenek, zaś w głębi podwórka pełno jest wraków przerdzewiałych i rozszabrowanych w takim stopniu, że nie sposób rozpoznać jakie to modele. Jeśli wierzyć blogerowi Złomnikowi, gniją tam m.in. Rambler, Studebaker, rozmaite Simki, stare VW, oraz prototyp SAM Jaga. Ten ostatni to zresztą wyjątkowo ciekawe i nowoczesne auto, stworzone w jednym egzemplarzu przez Adama Słodowego. Pozostałe auta, o których wspomniał nasz czytelnik znajdują się na drugiej działce.

Będąc na miejscu próbowaliśmy zaczerpnąć informacji u sąsiadów. Pani mieszkająca obok na nasze pytanie roześmiała się i powiedziała:

- No tak, kolejni tropiciele sensacji! Nie wiem, po co tu się kręci tyle ludzi - sterta złomu i tyle, wszystko co tu było wartościowe zostało już rozkradzione. Teraz to wszystko stoi, niszczeje i szpeci mi widok z okna. Nawet złomiarze przestali się tym już interesować, tylko ostatnio jakaś para chciała sobie zdjęcia ślubne zrobić. Równie dobrze mogliby na zwałkę pojechać! - mówi sąsiadka.

Z relacji sąsiadki (podobnie jak z publikacji w internecie) wynika, że właścicielem kolekcji był zmarły w 1989 roku Tadeusz Tabencki. W latach 50. Był pracownikiem ministerstwa transportu oraz funkcjonariuszem UB. Sąsiadka pamięta go z dzieciństwa:

- Miał takiego kolegę kilka domów dalej, który też miał kilka samochodów. Siedzieli w garażu i dłubali przy tych gratach - wyjaśnia nasza rozmówczyni.

Próbowaliśmy też dowiedzieć się, w jaki sposób bohater historii wszedł w posiadanie tylu aut:

- Skąd miał te auta? Nie wiem, pewnie miał jakieś wtyki - odpowiada, wzruszając ramionami - Kiedyś ta kolekcja prezentowała się naprawdę ładnie, wiele z tych samochodów wystąpiło nawet w filmach. Ale pan Tadeusz zmarł w 1989 roku i zaczęły się problemy. Teoretycznie prawa do majątku powinny należeć do jego syna Wacława, ale sąd uznał, że mu się nie należą.

Po śmierci właściciela kolekcja zaczęła być stopniowo rozkradana:

- Wacław mieszkał w Warszawie i nie bywał tu za często. Jak ludzie zobaczyli, że nikt tego nie pilnuje, to zaczęli przyjeżdżać złodzieje i kradli wszystko, co tylko się dało. Wielokrotnie dzwoniliśmy na policję widząc, co się tam dzieje, ale jedyne co nam z tego przyszło to niecenzuralny napis na ścianie domu – wspomina - Teraz tam nie ma nic wartościowego. To co zostało, nie nadaje się już do niczego. Chcielibyśmy, żeby ktoś zrobił z tym porządek i zabrał to stąd (…) - tłumaczy.

Sąsiadka skierowała nas do znajomego pana Tadeusza, który nadal mieszka kilka domów dalej.

- Możecie go wypytać, ale pewnie nic wam nie powie - powiedziała niezbyt zachęcającym tonem.

Faktycznie, mężczyzna nie był zbyt rozmowny. Potwierdził, że znał dobrze pana Tadeusza, wspomniał też o złodziejach, którzy rozkradli kolekcję:

- Przyjeżdżali w biały dzień z lawetami i zabierali wszystko, nie mieli wstydu. Jak Wacław chciał ich powstrzymać, to mu grozili, że go zabiją. W końcu odpuścił - tłumaczy sąsiad.

Tabanecki mógł być ze swojej kolekcji dumny:

- Było tam ze 200 samochodów, motocykli nikt nawet nie liczył. Bugatti, Mercedesy 540 i 230, Porsche takie jak miała Maryla Rodowicz i dużo więcej. Tutaj jest tylko część kolekcji – reszta stoi w kilku garażach w Warszawie.

Na pytanie, w jaki sposób pan Tabencki zgromadził tak pokaźną liczbę pojazdów w czasie, kiedy jeden samochód w rodzinie był luksusem, odpowiada zdawkowo:

- Tadeusz pracował w wydziale komunikacji na Pradze i mógł kupować samochody z wojska i innych służb – miał taką możliwość, więc kupował.

Odchodząc zapytaliśmy sąsiada o kontakt do Wacława – syna pana Tadeusza:

- Sprawdźcie w książce telefonicznej - rzucił na odchodne. Sprawdziliśmy, znaleźliśmy i zadzwoniliśmy. Niestety, pan Wacław nie był skory do zwierzeń:

- Nie chcę o tym opowiadać, bo miałem przez to już za dużo kłopotów. Alarm dzwonił kilkaset razy. Złodzieje wielokrotnie grozili, że mnie zabiją. Te samochody to przekleństwo - powiedział i rozłączył się.

Oszczędny w słowach sąsiad dodał też, że pan Tabencki znał dobrze Zbigniewa Mikiciuka – ojca Patryka, prezentera TVN Turbo.

- Przyjeżdżał tu, kiedy Patryk był jeszcze małym kajtkiem - wspomina. Nie omieszkaliśmy zatem skontaktować się w tej sprawie ze znanym prezenterem.

Sam dziennikarz TVN Turbo tak wspomina właściciela kolekcji:

- Pan Tadeusz nie dopuszczał do kolekcji innych ludzi, ale dla mnie był jak dziadek. Razem z ojcem byłem u niego kilka razy w tygodniu. To, co stało się z tymi samochodami, to strasznie przykra sprawa. To był najpiękniejszy i najcenniejszy zbiór samochodów w Polsce. Były tam samochody, których dziś nie byłbyś w stanie ściągnąć do Polski. Bugatti, Maybachy, Mercedesy 500 K i 540 K Special Roadster. To był dorobek jego całego życia, z którego chciał stworzyć muzeum. Oczywiście, nie był on tylko postacią białą – w latach 70. wywiózł z Polski większość Bugatti, za które dostał mnóstwo pieniędzy. W Polsce w tamtym czasie zarabiało się miesięcznie 30 dolarów. On za jedno Bugatti dostał 100 tys. dolarów. Niestety, do dziś zachowała się z tego tylko kupa złomu.

Skąd te samochody wzięły się w Polsce?

- Odkąd siedzimy tu na Placu Trzech Krzyży, przejechały 3 Ferrari. Porsche nawet nie sposób policzyć. Polacy zawsze kochali drogie i luksusowe samochody – tak było też przed wojną. One były w Polsce od nowości. W tamtych czasach po polskich drogach jeździły Austro-Daimlery, Maybachy, Bugatti, potężne Mercedesy – to są wszystko auta z polską historią. U Tadeusza w biurze były jego zdjęcia w Bugatti 35B (auto z 1930 roku, które na aukcjach osiąga ceny rzędu 2 mln zł – przyp. red.), którym się ścigał. Juliusz Ripper, Joanna Rostocka - te osoby też miały Bugatti. Rydz-Śmigły jeździł Rolls-Royce'em. Takich samochodów było w Polsce naprawdę dużo.

Dlaczego doszło do tego, że kolekcja jest dziś w opłakanym stanie?

- Kolekcją miał zaopiekować się syn właściciela. Szkoda, że nikt nikogo nie dopuścił do tych samochodów, nie podszedł do tego z głową, nie poprosił kogoś doświadczonego o radę. Większość z tych aut poszła na złom, została pocięta i trafiła do huty. Część została też rozkradziona. Co ciekawe, w zbiorach pana Tadeusza była również kolekcja kolejek wąskotorowych, która była znacznie cenniejsze niż samochody. Jej poprzednim właścicielem był Hermann Göring. Zniknęła tuż po śmierci pana Tadeusza w 1989 roku, prawdopodobnie została rozkradziona - wyjaśnia Patryk.

Na kolejnych stronach możecie zobaczyć pozostałe zdjęcia niszczejącej kolekcji Tadeusza Tabaneckiego.

Na kolejnych stronach możecie zobaczyć pozostałe zdjęcia niszczejącej kolekcji Tadeusza Tabaneckiego.

Na kolejnych stronach możecie zobaczyć pozostałe zdjęcia niszczejącej kolekcji Tadeusza Tabaneckiego.

Na kolejnych stronach możecie zobaczyć pozostałe zdjęcia niszczejącej kolekcji Tadeusza Tabaneckiego.

Na kolejnych stronach możecie zobaczyć pozostałe zdjęcia niszczejącej kolekcji Tadeusza Tabaneckiego.

Na kolejnych stronach możecie zobaczyć pozostałe zdjęcia niszczejącej kolekcji Tadeusza Tabaneckiego.

Na kolejnych stronach możecie zobaczyć pozostałe zdjęcia niszczejącej kolekcji Tadeusza Tabaneckiego.

Na kolejnych stronach możecie zobaczyć pozostałe zdjęcia niszczejącej kolekcji Tadeusza Tabaneckiego.

Na kolejnych stronach możecie zobaczyć pozostałe zdjęcia niszczejącej kolekcji Tadeusza Tabaneckiego.

Na kolejnych stronach możecie zobaczyć pozostałe zdjęcia niszczejącej kolekcji Tadeusza Tabaneckiego.

Na kolejnych stronach możecie zobaczyć pozostałe zdjęcia niszczejącej kolekcji Tadeusza Tabaneckiego.

Na kolejnych stronach możecie zobaczyć pozostałe zdjęcia niszczejącej kolekcji Tadeusza Tabaneckiego.

Na kolejnych stronach możecie zobaczyć pozostałe zdjęcia niszczejącej kolekcji Tadeusza Tabaneckiego.

Na kolejnych stronach możecie zobaczyć pozostałe zdjęcia niszczejącej kolekcji Tadeusza Tabaneckiego.

Na kolejnych stronach możecie zobaczyć pozostałe zdjęcia niszczejącej kolekcji Tadeusza Tabaneckiego.

Na kolejnych stronach możecie zobaczyć pozostałe zdjęcia niszczejącej kolekcji Tadeusza Tabaneckiego.

Na kolejnych stronach możecie zobaczyć pozostałe zdjęcia niszczejącej kolekcji Tadeusza Tabaneckiego.

Na kolejnych stronach możecie zobaczyć pozostałe zdjęcia niszczejącej kolekcji Tadeusza Tabaneckiego.

Na kolejnych stronach możecie zobaczyć pozostałe zdjęcia niszczejącej kolekcji Tadeusza Tabaneckiego.

Na kolejnych stronach możecie zobaczyć pozostałe zdjęcia niszczejącej kolekcji Tadeusza Tabaneckiego.

Na kolejnych stronach możecie zobaczyć pozostałe zdjęcia niszczejącej kolekcji Tadeusza Tabaneckiego.