Skoda Octavia III 1.4 TSI Ambition

Niewiele brakowało. Volkswagen chciał zainwestować w FSO. Były rozmowy, ostatecznie jednak niemiecki producent rozpoczął negocjacje w Mlada Boleslav i dziś najchętniej kupowanym samochodem w Polsce jest produkt czeskiej marki.

Obraz
Źródło zdjęć: © Tomasz Budzik

/ 29To mógł być Polonez

Obraz
© Tomasz Budzik

Właśnie tak mógłby dziś wyglądać Polonez. Niestety, od zakończenia jego produkcji minęło ponad 10 lat. Niewiele brakowało. Volkswagen chciał zainwestować w FSO. Były rozmowy, ale nic z nich nie wyszło, ponieważ "nie" powiedzieli związkowcy. Niemiecki producent rozpoczął negocjacje w Mlada Boleslav i dziś najchętniej kupowanym samochodem w Polsce jest produkt czeskiej marki. To właśnie Skoda Octavia, która doczekała się już trzeciej generacji. Zobaczmy dlaczego.
Rekordy popularności na naszym rynku Skoda Octavia bije nieprzerwanie, od 2009 roku. Paradoksalnie, jest również jednym z najbardziej znienawidzonych przez internautów samochodem. Była pierwszym, całkowicie nowym autem czeskiej marki od czasu jej połączenia z Volkswagenem i od chwili upadku żelaznej kurtyny. Przekonała do siebie solidnym wykonaniem, nowoczesnym wyposażeniem, wielkim bagażnikiem i obszernym wnętrzem. Czesi sprzedali już grubo ponad 3,5 miliona egzemplarzy. Sami też chętnie kupują te samochody, podobnie jak mieszkańcy wielu innych krajów, np. Niemcy.

/ 29To mógł być Polonez

Obraz
© Tomasz Budzik

Najnowsza Octavia oferuje jeszcze więcej przestrzeni dla kierowcy i pasażerów, a pojemność bagażnika to rekordowe w jej klasie 590 l. Pomimo, że samochód jest o 90 mm dłuższy i 45 mm szerszy od Octavii II, a rozstaw osi zwiększył się o 108 mm, jego masa jest niższa - w zależności od wersji - nawet o 102 kg.
Dzięki kuracji odchudzającej, masa układu napędowego nowej Octavii została zmniejszona o 40 kg. Nadwozie straciło na wadze 30 kg. Zawieszenie udało się odchudzić o 26 kg, a układ elektryczny o 6 kg.

/ 29To mógł być Polonez

Obraz
© Tomasz Budzik

Zwiększyła się długość, wysokość i szerokość wnętrza. Wygodnie można podróżować na każdym z siedzeń. Poprawiono konstrukcję foteli. I materiały jakby lepsze.
Pasażerowie tylnej kanapy mają mnóstwo miejsca. Skoda ze swoim najchętniej kupowanym modelem zrobiła coś jeszcze. Poprawiła jego stylistykę, a tego nikt się po niej nie spodziewał. Z przodu, z tyłu i z boku Skoda Octavia wygląda teraz nowocześniej i po prostu lepiej.

/ 29To mógł być Polonez

Obraz
© Tomasz Budzik

Wnętrze nowej Octavii jest estetyczne i praktyczne. Poprawiono jakość, zastosowano więcej miękkich tworzyw. Tablica zegarów też jest nowa, choć wskazówki prędkościomierza i obrotomierza, prawie identyczne, jak w poprzednim modelu. Nowe koło kierownicy i dźwignię zmiany biegów mogliśmy już oglądać w Rapidzie.
W bagażniku dwustronna wykładzina. Z jednej strony wykończona materiałem, z drugiej pokryta gumą. Nie musimy się więc obawiać, że przewożąc ładunek coś pobrudzimy. Czary mary i gotowe. Wystarczy ją odwrócić. Dodajmy, że czary mary z wykładziną to płatna opcja. Taki drobiazg kosztuje 200 zł.

/ 29To mógł być Polonez

Obraz
© Tomasz Budzik

Kolejne praktyczne rozwiązanie to... półka nad przestrzenią bagażową. W nowej Skodzie Octavii III, po zdemontowaniu możemy ją wsunąć za oparcie tylnej kanapy. Żeby nie przeszkadzała. Znany ze Skody Rapid, praktyczny gadżet to skrobaczka do szyb, umieszczona na pokrywie wlewu paliwa. Jest też schowek na kamizelkę odblaskową pod fotelem kierowcy. Schowek w podsufitce pomieści największe nawet okulary. W poprzedniej wersji swobodnie mieściły się tam tylko "lennonki".

/ 29To mógł być Polonez

Obraz
© Tomasz Budzik

Znany ze Skody Rapid, praktyczny gadżet to skrobaczka do szyb, umieszczona na pokrywie wlewu paliwa.

/ 29To mógł być Polonez

Obraz
© Tomasz Budzik

Znany ze Skody Rapid, praktyczny gadżet to skrobaczka do szyb, umieszczona na pokrywie wlewu paliwa.

/ 29To mógł być Polonez

Obraz
© Tomasz Budzik

Teraz ciekawostka. Podobnie, jak w Volkswagenie Golfie VII, kierowca może wybierać spośród czterech trybów jazdy: NORMALNY, SPORTOWY, ECO i INDIWIDUALNY. W każdym zmienia się cały szereg ustawień, na przykład sterowanie pracą silnika i wspomaganiem kierownicy, tempomatem i klimatyzacją.

/ 29To mógł być Polonez

Obraz
© Tomasz Budzik

W wyposażeniu może się znaleźć układ awaryjnego hamowania i asystent, ostrzegający przed niekontrolowaną zmianą pasa ruchu. Jest też hamulec multikolizyjny, który po zderzeniu automatycznie wyhamowuje wciąż znajdujący się w ruchu samochód i funkcja wykrywania zmęczenia kierowcy. Jest 9 poduszek powietrznych, w tym poduszka, osłaniająca kolana kierowcy i boczne poduszki, zabezpieczające osoby na tylnej kanapie. Za dopłatą dostępne są systemy: rozpoznawania znaków drogowych i automatycznego parkowania.

10 / 29To mógł być Polonez

Obraz
© Tomasz Budzik

Tak samo jak w najnowszym w Golfie, możemy mieć nawigację z dużym, dotykowym ekranem i czujnikiem zbliżeniowym oraz radar, automatycznie utrzymujący odległość od innych pojazdów. Skąd w Octavii wyposażenie z najnowszego Golfa? Oba samochody powstają na platformie MQB i korzystają z tych samych rozwiązań technicznych. Z tą jednak różnicą, że Skoda jest większa.

11 / 29To mógł być Polonez

Obraz
© Tomasz Budzik

Mieliśmy okazję jeździć wersją z benzynowym silnikiem 1.4 TSI o mocy 140 KM. Dzięki turbinie jednostka dobrze radzi sobie z samochodem, zużywając przy tym rozsądne ilości paliwa. W mieście - około 8,4 l/100 km. Na trasie 5,7 l. Średnio 8,2 l/100 km.

12 / 29To mógł być Polonez

Obraz
© Tomasz Budzik

W tylnym zawieszeniu zastosowano, nową, lżejszą belkę skrętną. Udoskonalono ją tak, że zapewnia komfort podróżowania, a jednocześnie nie pogarsza jakości prowadzenia. Nawet na krętych drogach. Kto nie wierzy, sam może sprawdzić podczas jazdy testowej. Tylko w wersji z najmocniejszym, 180-konnym silnikiem benzynowym, zastosowano wielowahaczową oś tylną. Trafi ona również do wersji RS i Scout.

13 / 29To mógł być Polonez

Obraz
© Tomasz Budzik

Reasumując, po nowej Skodzie Octavii III nie spodziewaliśmy się aż tyle dobrego. Zwłaszcza tak znacznego zwiększenia jakości, wielkości bagażnika i całego wnętrza oraz bogatego i nowoczesnego wyposażenia. To bardzo przemyślana ewolucja, która ma dużą szansę spodobać się nabywcom i powtórzyć sukces swojej poprzedniczki. Najtańsza, nowa Octavia z silnikiem 1.2 TSI o mocy 85 KM kosztuje 59 500 zł. Podstawowa wersja z silnikiem 1.4 to już wydatek 74 350 zł. Cenę testowanego modelu, do wysokości 83 000 zł, podnosi zamontowane w nim wyposażenie dodatkowe. Szkoda tylko, że nie jest z Polski. Przecież właśnie tak mógłby dziś wyglądać nasz Polonez. Polakom pozostają na razie marzenia o własnej motoryzacji, a Czechom możemy tylko pogratulować i zazdrościć.

14 / 29To mógł być Polonez

Obraz
© Tomasz Budzik

Octavia to najważniejszy model czeskiej marki, który wciąż bije rekordy popularności i od 2009 roku jest najchętniej kupowanym autem w Polsce. Debiut trzeciej generacji tego modelu przypomina nam czasy, gdy Volkswagen rozważał możliwość inwestowania w FSO. Niestety, z rozmów nic nie wyszło, a niemiecki producent rozpoczął negocjacje z Czechami. Resztę już znamy. Skoda po raz szósty została liderem polskiego rynku motoryzacyjnego. W 2012 r. sprzedano u nas 32 182 samochody czeskiej marki.

15 / 29To mógł być Polonez

Obraz
© Tomasz Budzik

Zwiększyła się długość, wysokość i szerokość wnętrza. Wygodnie można podróżować na każdym z siedzeń. Poprawiono konstrukcję foteli. I materiały jakby lepsze.

16 / 29To mógł być Polonez

Obraz
© Tomasz Budzik

Octavia jest dla Skody najważniejszym modelem, co nie powinno nikogo dziwić, bo właśnie on przyniósł sukces tej marce. Bestseller Skody stanowił w 2012 roku aż 44 proc. jej światowych dostaw. Jest dostępny w ponad 100 krajach. Skoda Octavia pierwszej generacji debiutowała w 1996 roku na Salonie Samochodowym w Paryżu. Była pierwszym, całkowicie nowym opracowaniem marki od połączenia z Volkswagenem i od upadku żelaznej kurtyny. Już w pierwszym roku sprzedaży Skoda dostarczyła 47 900 Octavii. Rok później sprzedaż wrosła do 100 000 szt. rocznie. Drugą generację zaprezentowano w 2004 roku. Całkowicie nowy samochód przekonywał do siebie nowocześniejszym wyglądem, jeszcze większym wnętrzem i bagażnikiem. Facelifting przeprowadzono 4 lata później. Wraz z rozpoczęciem produkcji Octavii, marka zaczęła notować intensywne wzrosty. Popularność auta sprawiła, że po zmianie modelowej było ono dalej produkowane i sprzedawane. Octavia Tour I wytwarzana była do końca 2010 roku, a Octavia Tour II do końca 2012 roku. Łącznie
Klienci kupili aż 1,45 mln Octavii I generacji i 2,3 mln Octavii II generacji. Dziś Skoda Octavia jest oferowana w ekologicznym wariancie GreenLine, sportowym RS, luksusowym Laurin & Klement, "uterenowionym" Scout i z napędem 4x4. Octavia jest najlepiej sprzedającym się modelem z gamy Skody w naszym kraju od lat. W 2005 roku zarejestrowano 9 676 egzemplarzy. Rekordowy wynik odnotowano w 2010 roku, kiedy to w Polsce zarejestrowano aż 17 512 Octavii. Łącznie, do tej pory wyprodukowano 3,7 mln egzemplarzy tego modelu.

17 / 29To mógł być Polonez

Obraz
© Tomasz Budzik

Właśnie tak mógłby dziś wyglądać Polonez. Niestety, od zakończenia jego produkcji minęło ponad 10 lat. Niewiele brakowało. Volkswagen chciał zainwestować w FSO. Były rozmowy, ale nic z nich nie wyszło, ponieważ "nie" powiedzieli związkowcy. Niemiecki producent rozpoczął negocjacje w Mlada Boleslav i dziś najchętniej kupowanym samochodem w Polsce jest produkt czeskiej marki. To właśnie Skoda Octavia, która doczekała się już trzeciej generacji. Zobaczmy dlaczego.
Rekordy popularności na naszym rynku Skoda Octavia bije nieprzerwanie, od 2009 roku. Paradoksalnie, jest również jednym z najbardziej znienawidzonych przez internautów samochodem. Była pierwszym, całkowicie nowym autem czeskiej marki od czasu jej połączenia z Volkswagenem i od chwili upadku żelaznej kurtyny. Przekonała do siebie solidnym wykonaniem, nowoczesnym wyposażeniem, wielkim bagażnikiem i obszernym wnętrzem. Czesi sprzedali już grubo ponad 3,5 miliona egzemplarzy. Sami też chętnie kupują te samochody, podobnie jak mieszkańcy wielu innych krajów, np. Niemcy.

18 / 29To mógł być Polonez

Obraz
© Tomasz Budzik

Wnętrze nowej Octavii jest estetyczne i praktyczne. Poprawiono jakość, zastosowano więcej miękkich tworzyw. Tablica zegarów też jest nowa, choć wskazówki prędkościomierza i obrotomierza, prawie identyczne, jak w poprzednim modelu. Nowe koło kierownicy i dźwignię zmiany biegów mogliśmy już oglądać w Rapidzie.

19 / 29To mógł być Polonez

Obraz
© Tomasz Budzik

Tak samo jak w najnowszym w Golfie, możemy mieć nawigację z dużym, dotykowym ekranem i czujnikiem zbliżeniowym oraz radar, automatycznie utrzymujący odległość od innych pojazdów. Skąd w Octavii wyposażenie z najnowszego Golfa? Oba samochody powstają na platformie MQB i korzystają z tych samych rozwiązań technicznych. Z tą jednak różnicą, że Skoda jest większa.

20 / 29To mógł być Polonez

Obraz
© Tomasz Budzik

Najnowsza Octavia, pomimo, że większa od poprzedniczki, schudła o całe 102 kg. Nowy model oferuje dużo przestrzeni dla kierowcy i pasażerów, a pojemność bagażnika to rekordowe w tej klasie 590 l. Skoda zrobiła z tym modelem coś, czego nikt się nie spodziewał. Dodała mu stylistycznego charakteru. Sylwetka nowej Octavii jest zdecydowanie atrakcyjniejsza od poprzedniczki. Wszystko zaczęło się od pokazanego na targach we Frankfurcie, koncepcyjnego modelu MissionL, który pokazał, jaki będzie nowy język stylistyczny Skody. Na rynku pojawiła się oparta na tym koncepcie Skoda Rapid. Teraz nadszedł czas na najważniejszy model z Mlada Boleslav.

21 / 29To mógł być Polonez

Obraz
© Tomasz Budzik

Przestrzeń dla wszystkich pasażerów to kolejny, wielki atut, podobnie, jak przepastny bagażnik. Jakość zastosowanych materiałów też na piątkę. Teraz na całej dece rozdzielczej znajdziemy miękkie tworzywa. Jakość wykonania nie budzi zastrzeżeń.

22 / 29To mógł być Polonez

Obraz
© Tomasz Budzik

Dotykowy ekran z czytelnym menu zapożyczono z Golfa VIII generacji. Octavia jeszcze nigdy nie była tak bogato wyposażona i tak nowoczesna.

23 / 29To mógł być Polonez

Obraz
© Tomasz Budzik

Właśnie tak mógłby dziś wyglądać Polonez. Niestety, od zakończenia jego produkcji minęło ponad 10 lat. Niewiele brakowało. Volkswagen chciał zainwestować w FSO. Były rozmowy, ale nic z nich nie wyszło, ponieważ "nie" powiedzieli związkowcy. Niemiecki producent rozpoczął negocjacje w Mlada Boleslav i dziś najchętniej kupowanym samochodem w Polsce jest produkt czeskiej marki. To właśnie Skoda Octavia, która doczekała się już trzeciej generacji.

24 / 29To mógł być Polonez

Obraz
© Tomasz Budzik

Teraz ciekawostka. Podobnie, jak w Volkswagenie Golfie VII, kierowca może wybierać spośród czterech trybów jazdy: NORMALNY, SPORTOWY, ECO i INDIWIDUALNY. W każdym zmienia się cały szereg ustawień, na przykład sterowanie pracą silnika i wspomaganiem kierownicy, tempomatem i klimatyzacją.

25 / 29To mógł być Polonez

Obraz
© Tomasz Budzik

Nowoczesne i bogate wyposażenie to cechy najnowszej Skody. Do tego jeszcze rekordowy w klasie bagażnik. Jeszcze więcej miejsca oferuje wersja kombi.

26 / 29To mógł być Polonez

Obraz
© Tomasz Budzik

Do działania manualnej skrzyni biegów nie sposób się przyczepić, ale warto zdecydować się na skrzynię DSG, która działa szybko i bez szarpnięć, a w obsłudze jest o wiele bardziej komfortowa.

27 / 29To mógł być Polonez

Obraz
© Tomasz Budzik

Właśnie tak mógłby dziś wyglądać Polonez. Niestety, od zakończenia jego produkcji minęło ponad 10 lat. Niewiele brakowało. Volkswagen chciał zainwestować w FSO. Były rozmowy, ale nic z nich nie wyszło, ponieważ "nie" powiedzieli związkowcy. Niemiecki producent rozpoczął negocjacje w Mlada Boleslav i dziś najchętniej kupowanym samochodem w Polsce jest produkt czeskiej marki. To właśnie Skoda Octavia, która doczekała się już trzeciej generacji. Zobaczmy dlaczego.
Rekordy popularności na naszym rynku Skoda Octavia bije nieprzerwanie, od 2009 roku. Paradoksalnie, jest również jednym z najbardziej znienawidzonych przez internautów samochodem. Była pierwszym, całkowicie nowym autem czeskiej marki od czasu jej połączenia z Volkswagenem i od chwili upadku żelaznej kurtyny. Przekonała do siebie solidnym wykonaniem, nowoczesnym wyposażeniem, wielkim bagażnikiem i obszernym wnętrzem. Czesi sprzedali już grubo ponad 3,5 miliona egzemplarzy. Sami też chętnie kupują te samochody, podobnie jak mieszkańcy wielu innych krajów, np. Niemcy.

28 / 29To mógł być Polonez

Obraz
© Tomasz Budzik

Właśnie tak mógłby dziś wyglądać Polonez. Niestety, od zakończenia jego produkcji minęło ponad 10 lat. Niewiele brakowało. Volkswagen chciał zainwestować w FSO. Były rozmowy, ale nic z nich nie wyszło, ponieważ "nie" powiedzieli związkowcy. Niemiecki producent rozpoczął negocjacje w Mlada Boleslav i dziś najchętniej kupowanym samochodem w Polsce jest produkt czeskiej marki. To właśnie Skoda Octavia, która doczekała się już trzeciej generacji. Zobaczmy dlaczego.
Rekordy popularności na naszym rynku Skoda Octavia bije nieprzerwanie, od 2009 roku. Paradoksalnie, jest również jednym z najbardziej znienawidzonych przez internautów samochodem. Była pierwszym, całkowicie nowym autem czeskiej marki od czasu jej połączenia z Volkswagenem i od chwili upadku żelaznej kurtyny. Przekonała do siebie solidnym wykonaniem, nowoczesnym wyposażeniem, wielkim bagażnikiem i obszernym wnętrzem. Czesi sprzedali już grubo ponad 3,5 miliona egzemplarzy. Sami też chętnie kupują te samochody, podobnie jak mieszkańcy wielu innych krajów, np. Niemcy.

29 / 29To mógł być Polonez

Obraz
© Tomasz Budzik

Skoda Octavia od lat jest u nas hitem sprzedaży. Jeżdżą nią wszyscy: rodziny, policja, taksówkarze i przedstawiciele handlowi. Okrutnie wyśmiewana w internecie, ale najchętniej kupowana w salonach i bardzo popularna na rynku wtórnym. Octavia II jest sprawdzonym i udanym samochodem. Trójka przewyższa ją o lata świetlne nowoczesnym wyposażeniem. Zachęca wyglądem, ilością miejsca w kabinie, ekonomicznymi silnikami i rekordową pojemnością bagażnika. Ceny niektórych wersji wzrosły o kilka tysięcy złotych. Niektóre, bogatsze, minimalnie nawet staniały Wygląda na to, że historia się powtórzy i Octavia III też stanie się hitem. Będziemy ją masowo krytykować w sieci. I masowo ją kupować.

Wybrane dla Ciebie

Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła
Konrad Dąbrowski gotowy na wyzwania Baja España Aragón 2025
Konrad Dąbrowski gotowy na wyzwania Baja España Aragón 2025
Test: Harley-Davidson Fat Boy - stylowa ikona popkultury
Test: Harley-Davidson Fat Boy - stylowa ikona popkultury
Czołówka motocykla i auta. Alkomat wskazał przyczynę
Czołówka motocykla i auta. Alkomat wskazał przyczynę