To najważniejsza premiera dla czeskiego producenta i jedna z najistotniejszych na rynku SUV-ów w tym roku. Skoda zaprezentowała swój największy model – siedmioosobowego Kodiaqa, auto mające ogromną szansę na stanie się jednym z liderów tego segmentu.
Czesi mieli już w swojej ofercie auto spełniające role SUV-a, a mianowicie Yeti, które będąc bardziej crossoverem niż SUV-em z prawdziwego zdarzenia, zmieszania na rynku nie zrobiło. Teraz jednak do gry wchodzi model, który wpasowuje się doskonale w obowiązujące standardy, mając przy tym przewagę nowości i nowoczesności.
Kodiaq został zbudowany w oparciu o najnowszą platformę MQB koncernu Volkswagen, którą będzie dzielić m.in. z modelami VW Tiguan, Golf i Passat, Audi A3 i Q2 oraz Seat Ateca. Te sama płytę wykorzystuje także flagowiec Skody – Superb. Dzięki jej możliwościom, czeski SUV ma możliwość imponowania wymiarami w tej klasie. Auto ma długość 4.697 mm, szerokość 1.882 mm i wysokość 1.676 mm. Rozstaw osi to 2.791 mm, co pozwoliło na wygospodarowanie sporej przestrzeni wewnątrz. Co istotne, Kodiaq będzie dostępny w wersji siedmioosobowej, z dodatkowymi dwoma fotelami w trzecim rzędzie.
SUV Skody oferuje przestrzeń bagażową o poj. 720 l. Po złożeniu tylnych oparć pojemność bagażnika wzrasta do 2065 litrów. Możliwość złożenia prawego, przedniego fotela pozwala na transport w kabinie przedmiotów o długości do 2,9 metra. Kodiaq pozwala także na zabranie ze sobą dodatkowych bagaży , bowiem z układem Tow Assist będzie zdolny do holowania nawet 2,5 tony ładunku (w odmianie TDI/DSG/4x4).
Do napędzania swojej nowości Skoda przygotowała paletę pięciu silników - trzy benzynowe TSI i dwa wysokoprężne TDI. Wszystkie mają bezpośredni wtrysk paliwa, są turbodoładowane i spełniają normę Euro 6. Standardowo wyposażono je w system Start-Stop oraz układ odzyskiwania energii podczas hamowania. Jednostki mają pojemność 1,4 i 2,0 l, a moc rozpoczyna się od 125 KM a kończy na razie na 190 KM. W Zastosowano w nich również system ACT (Active Cylinder Technology), zarządzający pracą silnika i wyłączający funkcjonowanie drugiego i trzeciego cylindra podczas znikomego obciążenia jednostki pracą. Ma to naturalnie mieć wyraźny wpływ na oszczędność paliwa.
W zależności od wersji Kodiaq może być wyposażony w sześciostopniową manualną skrzynię biegów, lub sześcio- bądź siedmiostopniową automatyczną skrzynię biegów DSG, debiutująca w ofercie Skody. Do większości silników jest dostępny napęd 4×4 sterowany elektronicznie. Napęd 4x4 to rozwiązanie znane już np. z modeli VW tej kasy – sprzęgło wielotarczowe kontrolowane jest elektronicznie i w zależności od potrzeb moc dystrybuowana jest pomiędzy osie samochodu. Przy zwykłej jeździe ulicami, przy dobrej trakcji, napędzane są wyłącznie koła przednie. Kodiaq może być także wyposażony w adaptacyjną regulację zawieszenia DCC (Dynamic Chassis Control) połączoną z wyborem profilu jazdy, Driving Mode Select.
Nowy model będzie dostępny w trzech wersjach wyposażenia: Active, Ambition i Style. Do wyboru firma przygotowała 14 wersji kolorystycznych nadwozia - cztery perłowe i dziesięć metalizowanych. Producent chwali się także zaawansowanym systemem infotainment i bogatym wyposażeniem z dziedziny bezpieczeństwa (m.in. 180-stopniowy i widok z lotu ptaka z szerokokątnych kamer przy manewrowaniu, asystent jazdy z przyczepą). Standardem będzie system multimedialny z 6,5” ekranem dotykowym, u szczytu listy wyposażenia jest zestaw Columbus z 8” monitorem, oferujący m.in. standard Apple CarPlay, Android Auto i MirrorLink, nawigację, pamięć flash 64 GB i napęd DVD. Opcjonalnie jest jeszcze dostępny moduł LTE z dużą szybkością.
Firma nie podaje jeszcze cen auta, ale według szacunków model będzie o parę tys. złotych tańszy od swego koncernowego konkurenta – VW Tiguana i w bazowej wersji ma nie przekraczać ceny 100 tys. zł. Do sprzedaży trafi na początku 2017 r. *Skoda Kodiaq *
BC