Silniki tych producentów są najlepsze

Jednym z ważniejszych parametrów branych pod uwagę podczas wyboru samochodu jest jego niezawodność. W tym względzie wielu Polaków ma swoje głęboko zakorzenione przekonania. Jak jest jednak naprawdę? Brytyjska organizacja Warranty Direct na podstawie historii 50 tysięcy samochodów opublikowała raport usterkowości. Możemy się z niego dowiedzieć, którzy producenci przodują w dziedzinie produkcji dobrych silników.

Układając zestawienie, brano pod uwagę przede wszystkim ryzyko wystąpienia awarii cylindrów i głowicy, pierścieni, pompy oleju, wału korbowego, popychaczy i zaworów, koła zamachowego, rozrusznika, uszczelki pod głowicą, turbiny, paska lub łańcucha napędowego, wtryskiwaczy oraz kolektora wlotowego i wylotowego.

Jeszcze dziesięć lat temu niemiecki symbol samochodu premium przeżywał trudny okres. Mercedes zbierał fatalne noty za trwałość. Ten okres Niemcy mają już jednak za sobą. Od kilku lat jakość modeli spod znaku gwiazdy rośnie i, przynajmniej według Brytyjczyków z Warranty Direct, pod względem silników należy do czołówki. Przekrój jednostek, które oferuje Mercedes, jest ogromny. Od 0,9 l w Smart Fortwo do V12 o pojemności 6,0 l w modelu G 65 AMG oraz SL 65 AMG.

Japońska marka może się pochwalić wysoką pozycją dzięki dwóm czynnikom. Pierwszym są udane i wytrzymałe silniki benzynowe włąsnej konstrukcji. Nissan od lat słynie z wydajnych, a przy tym bezawaryjnych jednostek napędowych. Z drugiej strony alians z Renault oznacza, że motory wysokoprężne (które tradycyjnie były piętą achillesową japońskich marek) pochodzą od Francuzów, którzy należą do liderów, jeśli chodzi o jakość takich silników. Nissan oferuje jednostki od 1,2 l w małej Micrze po potężne, turbodoładowane 3,8 V6 w sportowym modelu GT-R.

Legendarna angielska marka, obecnie w rękach Hindusów, oferuje samochody, będące połączeniem prestiżu i zdolności terenowych. Wśród jednostek napędowych znajdziemy silniki Diesla i benzynowe o pojemności od 2,0 l w Evoque do 5,0 l V8 w modelu Discovery i Range Roverze.

Szwedzka marka słynie przede wszystkim z bezpieczeństwa, jakie jej samochody zapewniają użytkownikom. Okazuje się jednak, że wiele może zaoferować również w dziedzinie silników. W ofercie Volvo znajdziemy już niemal tylko jednostki o układzie rzędowym z czterema cylindrami o pojemności od 1,6 l do 2,0 l. Już tylko w pojedynczych wersjach starszych modeli pięciocylindrowca 2,4 l. Szwedzi twierdzą, że ten downsizing na szeroką skalę nie zwiększy awaryjności. Jak będzie? To się okaże, bo stworzony przez Brytyjczyków ranking opiera się jeszcze w dużej części o starsze modele z większymi silnikami.

Wysokie miejsce tej marki nie powinno być dla nas zaskoczeniem. Należący do Toyoty Lexus jest prekursorem napędu hybrydowego w samochodach segmentu premium. Niewysilone, wolnossące jednostki pracujące w cyklu Atkinsona długo pozostają niezawodne. Lexus ma oczywiście w swojej ofercie również tradycyjne silniki spalinowe - na przykład 2,0 Turbo w modelu NX, 3,5 V6 w RX czy budzący podziw 5,0 V8 w RC F.

Według ekspertów z Warranty Direct koncern Volkswagen nie ma wiele powodów do chwalenia się swoimi silnikami. Większość marek tej grupy znalazło się w drugiej połowie zestawienia - Audi na przedostatnim miejscu, a Seat raptem jedną pozycję wyżej. Jedyną marką, z silników której Volkswagen może być naprawdę dumny, jest luksusowy Bentley. Motory V8 i W12 zostały wyposażone w podwójne doładowanie i oferują od 500 KM wzwyż. Mimo sporego wysilenia niektórych jednostek, klienci takiej marki wymagają niezawodności, która jest ważniejsza niż cena.

Amerykańska marka należąca, podobnie jak Opel, do General Motors, ma w swojej ofercie zarówno miejskie auta z silnikami o pojemności od 1,0 l, jak też wozy sportowe, mogące się pochwalić ogromną jednostką napędową i pięknym brzmieniem, zapewnianym przez osiem cylindrów w układzie "V" o łącznej pojemności 6,2 l.

Zdobywca najniższego stopnia podium może dziwić, ale jest kolejnym dowodem, że koreańskie marki rosną w siłę i nie mają się czego wstydzić na tle konkurencji. Choć SsangYong, produkujący głównie SUV-y, jakościowo nieco odstaje od innych firm, to widać, że w kategorii silników nie ma się czego wstydzić. W ofercie znajdują się jednostki od nowoczesnej o pojemności 1,6 l po bardziej wysłużoną 3,2 l.

Amerykańska marka, która została w całości przejęta przez Fiata, nie jest obecna w Europie. Model 300 C II występował jednak u nas nie tak dawno jako Lancia Thema. Pod maską możemy znaleźć silniki V6 o pojemności od 3,0 l do 3,6 l. Lancia Voyager, która była niemalże klonem Chryslera Grand Voyagera, oferowała jednostki o pojemności 2,8 l lub 3,6 l.

Zwycięstwo jednej z francuskich marek dla wielu może być zaskoczeniem. W końcu są one postrzegane jako najbardziej kłopotliwe. Tymczasem Renault w kwestii silników od dawna ma się czym pochwalić. Być może jest to zasługa dużego doświadczenia tej firmy w Formule 1. W ofercie Renault znajdziemy jednostki o pojemności od 0,9 l (umieszczony nad tylną osią silnik w Twingo) do wysilonego 1,6 l o mocy 200 KM w Talismanie. Warto mieć na uwadze fakt, że przy tworzeniu rankingu brane pod uwagę były też starsze jednostki. Teraz, podobnie jak Volvo, Renault całkowicie stawia na małe silniki z turbo.