Pewien 27-latek z okolic Zamościa został sfotografowany za kierownicą swojego auta 68 razy. Niby nic specjalnego, ale jeśli weźmie się pod uwagę, że wszystkich zdjęć dokonały fotoradary i łączna kwota naliczonych mandatów z tytułu popełnionych wykroczeń wyniosła 30 tys. złotych, to mamy swego rodzaju rekordzistę.
Jak poinformował „Dziennik Wschodni”, wszystkie wykroczenia młodego obywatela zarejestrowano w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Łącznie przyznano mu za nie 600 punktów karnych. Inspektorzy ITD, instytucji nadzorującej fotoradary, wystąpili już do policji z wnioskiem o zweryfikowanie kwalifikacji kierowcy.
To ta instytucja występuje do starosty z wnioskiem o cofnięcie uprawnień do prowadzenia pojazdów mechanicznych. Fotogeniczny Zamościanin zostanie także skierowany na przymusowe badania, w tym psychologiczne. Być może tam ktoś mu wyjawi inny sposób na zrobienie „selfie”.