Na dziewięć dni przed rozpoczęciem rajdowych mistrzostw świata w Monte Carlo, cykl nie ma promotora. Światowa Federacja Samochodowa (FIA) zerwała kontrakt z North One Sport, nowego nie znaleziono.
Na dodatek, ostatnio wycofali się najpoważniejsi inwestorzy z Kataru, którzy nie byli w stanie dojść do porozumienia z działaczami FIA.
Mająca siedzibę w Londynie firma North One Sport od 2009 roku zajmowała się promocją mistrzostw świata WRC, m.in. na wyłączność przejęła prawa związane z marketingiem i mediami. Kontrakt miał obowiązywać do 2020 roku.
W marcu 2011 roku firma została przejęta przez Convers Sports Initiatives, firmę jednego z najbogatszych ludzi na świecie, bankiera Władimira Antonowa.
Kupno North One Sport było dla urodzonego w Uzbekistanie miliardera kolejną motoryzacyjną inwestycją. Prywatnie jest pasjonatem rajdów i wyścigów, startuje zabytkowym Saabem w imprezach dla samochodów historycznych.
Biznesmen planował zainwestować w mistrzostwa świata spore środki, chciał rozszerzyć kalendarz, jedną z rund zorganizować w Rosji. Jednak poważne problemy finansowe spowodowały, że pod koniec listopada Convers Sports Initiatives została postawiona w stan likwidacji, a za jej szefem został wydany międzynarodowy list gończy.
Antonow, właściciel łotewskiego banku Snoras, jest podejrzewany, że z powierzonych funduszy pokrywał własne wydatki, m.in. na kupno udziałów w szwedzkim koncernie motoryzacyjnym SAAB. List gończy za bankierem wydała Łotwa.
W tej sytuacji przed rozpoczynającym się 17 stycznia Rajdem Monte Carlo cykl WRC został bez promotora. To w przyszłości może spowodować, że z finansowania wycofają się także główni sponsorzy.