Nowa "broń" już w akcji. Policja użyła dronów, by złapać motocyklistów w lesie
Służby leśne i kielecka policja wspólnie podjęły akcję wymierzoną przeciwko osobom nielegalnie jeżdżącym po lasach. Dzięki wykorzystaniu drona złapano pięciu motocrossowców i jedną osobę na quadzie.
Złapani przez policję odpowiedzą za wykroczenia przed sądem.
Wjazd do lasu pojazdem silnikowym bez pozwolenia właściciela lub zarządcy jest złamaniem prawa. Jednak mimo to nie brakuje fanów jazdy na motocyklach crossowych i quadach, którzy nie przestrzegają zakazu. Walkę z nimi prowadzą służby leśne. Tym razem te z Nadleśnictwa Kielce, Pińczów i Chmielnik poprosiły o pomoc policję.
Funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach oraz Oddziału Prewencji Policji w Kielcach dołączyli do akcji i łącznie 40 osób objęło nadzorem lasy m.in. w okolicy Zalesia, Zgórska, Miedzianki i Chęcin. Wykorzystano pojazdy terenowe i nieoznakowane, ale też drona.
W ciągu kilku godzin funkcjonariusze złapali pięć osób na motocyklach crossowych i jedną na quadzie, które popełniły wykroczenie wjazdu do lasu. Teraz ich sprawami zajmie się sąd.
Policjanci zapowiadają, że to nie ostatnia tak duża akcja skierowana przeciwko osobom nielegalnie wjeżdżającym do lasów. Takie działania będą prowadzone cyklicznie, a jak widać, funkcjonariusze sięgają po coraz szerszy zakres urządzeń pozwalających namierzyć łamiących prawo.
