Po jednej kontroli dostali razem 26 mandatów. Dwóch kierowców ma do zapłaty 18 tys. zł
Inspektorzy ITD z Gorzowa Wielkopolskiego dokonali nietypowego zatrzymania. Podczas rutynowej kontroli złapali dwóch kierowców jednej firmy, którzy na zmianę prowadzili samochód ciężarowy. Zostawili ukarani 26 mandatami na łączną kwotę ponad 18 tys. zł.
Mundurowi zwrócili uwagę na ciężarówkę, ponieważ jej kierowca zatrzymał się tuż przed punktem poboru opłat. Z relacji inspektorów wynika, że wysiadł, po czym manipulował coś pod samochodem, a następnie ruszył jak gdyby nigdy nic. Zatrzymali więc go i okazało się, że w środku obok kierowcy jest też drugi mężczyzna.
Na początku tłumaczył, że to turysta. Później jednak wyszło na jaw, że to tak naprawdę jego nowy kolega z pracy. Bardziej doświadczony kierowca miał go przeszkolić, więc wpadł na pomysł, by jechali samochodem na zmianę. Zamiast robić to jako załoga dwuosobowa, panowie jechali w "sztafecie". Kiedy jeden prowadził, drugi odpoczywał bez karty włożonej do tachografu.
Analiza zapisów z urządzenia wykazała, że kierowca ingerował w jego pracę. Używał magnesu, by zafałszować swoją aktywność. Przed punktem poboru opłat zatrzymał się widząc kontrolerów ITD. Wtedy miał wyrzucić magnes.
Inspektorzy ustalili też, że kierowcy naruszali przepisy czasu pracy. Za stwierdzone przewinienia obaj zostali ukarani łącznie 26 mandatami opiewającymi na ponad 18 tys. zł. Ponadto rozpoczęto postępowanie administracyjnej wobec przewoźnika.