W miejscowości Dreństwo (woj. białostockie) policjanci wobec podejrzeń, że kierowca jest pijany zatrzymali do kontroli Audi. Nie pomylili się.
Okazało się, że za kierownicą auta siedział 15-letni mieszkaniec Augustowa, który był pijany. Badanie wykazało 2 promile alkoholu w organizmie. Chłopak nie jechał sam - na fotelu pasażera siedział właściciel auta, a zarazem wujek kierowcy. On również był pijany. Alkotest wykazał 3 promile alkoholu, okazało się również że wcześniej 46-latek stracił prawo jazdy za prowadzenie na "podwójnym gazie".
Na tylnym siedzeniu znajdował się jeszcze kolega kierowcy. Drugi nastolatek też był pod wpływem alkoholu (1 promil). Chłopcy po przeprowadzeniu standardowych procedur zostali przekazani rodzicom.
Małoletni kierowca odpowie przed sądem rodzinnym i nieletnich, z kolei jego wujek stanie przed wymiarem sprawiedliwości za udostępnienie pojazdu osobie nietrzeźwej oraz bez uprawnień.