Posłowie chcą poprawić bezpieczeństwo pieszych na polskich drogach - rozważają m.in. wprowadzenie obowiązku noszenia elementów odblaskowych. Z danych policji wynika, że w ubiegłym roku na polskich drogowych zginęło ponad 1100 pieszych. To aż 30 proc. spośród wszystkich ofiar wypadków.
Posłowie z zespołu ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego spotkali się z ekspertami i policjantami. Zespół ma wypracować projekty zmian w przepisach, które ograniczą liczbę poszkodowanych w wypadkach. Pierwszą propozycją jest wprowadzenie obowiązku noszenia elementów odblaskowych dla pieszych. "Odblaski są jednym z rozwiązań problemu polegającego na tym, że piesi - szczególnie po zmierzchu - są mało widoczni na polskich drogach" - powiedziała PAP przewodnicząca zespołu, posłanka PO Beata Bublewicz.
Posłowie wyznaczyli sobie - jak dodała - pięć priorytetów. "Skupiamy się na bezpiecznej prędkości, zachowaniu trzeźwości, dobrym stanie technicznym pojazdów, niechronionych użytkownikach dróg, w tym m.in. pieszych, a także opiece powypadkowej, pierwsza pomoc" - dodała posłanka. Jak zaznaczyła, nie chodzi jedynie o zmiany w prawie, ale też m.in. o poprawę infrastruktury oraz różnego rodzaju programy i kampanie społeczne zwiększające świadomość społeczną.
Z danych KGP wynika, że liczba osób, które giną w wypadkach drogowych, z roku na rok spada. Jak mówił w Sejmie szef Biura Ruchu Drogowego KGP Marek Fidos, jeszcze kilka lat temu Polska zajmowała pod tym względem niechlubne pierwsze miejsce w Unii Europejskiej. "W 2010 r. po raz pierwszy od wielu lat liczba osób, które zginęły w wypadkach, spadła poniżej 4 tys., nadal jednak aż 30 proc. spośród ofiar wypadków stanowią piesi" - dodał.
Kierowca jadący z prędkością 80 km/h widzi pieszego ubranego na ciemno z odległości ok. 30 - 40 metrów. Już jeden element odblaskowy - jak zaznacza policja - powoduje, że pieszego widać z odległości 120-160 metrów.
Źródło: PAP
tb/