Od 1997 roku w Europie sprzedano ponad 1 700 000 egzemplarzy. Do polskich salonów wjeżdża właśnie najnowsza, czwarta już generacja Toyoty Avensis. Z ceną, zaczynającą się od 86 900 zł będzie walczyć z Volkswagenem Passatem. Ma nową stylistykę nadwozia i wnętrza, nowe wyposażenie, ale przede wszystkim - jest pierwszym modelem, wykorzystującym systemy aktywnego bezpieczeństwa Toyota Safety Sense i to już w wersji podstawowej. Po raz pierwszy w klasie D dostaniemy takie systemy bez dopłat.
Samochód debiutował na tegorocznym Salonie Samochodowym w Genewie. Zarówno limuzyna, jak i nadwozie kombi (Touring Sports) są bardziej dynamiczne, niż do tej pory. Nowa Toyota Avensis jest dłuższa o 40 mm, a jej przód zyskał bardziej wyrazisty wygląd, upodobniając się do nowej linii – znanej już z modeli RAV4 i Auris.
* ILE WART JEST TWÓJ SAMOCHÓD? MOŻESZ SIĘ ŁATWO PRZEKONAĆ * Nowa wersja jest sprzedawana w cenie poprzedniej. Już w podstawowym wariancie Active jest 7 poduszek powietrznych, klimatyzacja z elektronicznym panelem sterowania, radio z USB, system wspomagający ruszanie pod górę, światła LED do jazdy dziennej i multifunkcyjna kierownica, obszytą skórą nappa.
W standardzie mamy układ Toyota Safety Sense z systemem ochrony przedzderzeniowej Pre-Collision. To pakiet, integrujący w sobie kilka różnych elektronicznych systemów: czujników pilnujących linii jazdy, radaru i czujnika podczerwieni odpowiadającego za aktywny tempomat, kontrolujący odległość od samochodu poruszającego się z przodu. Mamy też system automatycznego hamowania w przypadku zagrożenia kolizją, kamerę odczytującą znaki drogowe oraz automatycznie przełączające się światła drogowe i mijania. System jest montowany standardowo w każdym nowym Avensisie, a za dopłatą będzie od teraz dostępny w każdym nowym modelu Toyoty.
Wnętrze zostało zaprojektowane zupełnie od nowa. Deskę rozdzielczą podzielono wizualnie na dwa poziomy, w których górna, szeroka część zawiera umieszczony przed oczami kierowcy zestaw przyrządów osadzonych w głębokich tubach oraz 4,2-calowy wyświetlacz. Na niższym poziomie dominuje 8-calowy ekran, który integruje wszystkie funkcje systemu multimedialnego. Zestaw zegarów, elementy na kierownicy i konsoli centralnej oraz nawiewy otrzymały wykończenie satynowym chromem. Nowe są także tapicerki, w tym dwukolorowe warianty z alcantarą. Przednie fotele wyprofilowano pod kątem większego komfortu na długich trasach. Wnętrze jest teraz cichsze, co jest za sługą nowych elementów wygłuszenia nadwozia i komory silnika oraz przeprojektowanych osłon podwozia.
(fot. Marek Wieliński) Nabywcy będą mieli do dyspozycji dwa nowe silniki wysokoprężne – 1,6 D-4D (112 KM, 270 Nm, 0-100 km/h w 11,4 s, prędkość maksymalna 180 km/h, zużycie paliwa 4,1 l/100 km) oraz 2,0 D-4D (143 KM, 320 Nm, 0-100 km/h w 9,5 s, prędkość maksymalna 200 km/h, zużycie paliwa 4,5 l/100 km). Motory te otrzymały wydłużone do 20 000 km okresy międzyprzeglądowe, a koszt ich obsługi serwisowej na dystansie 90 000 km obniżono o ok. 20 proc. W ofercie nie zabraknie też zmodyfikowanych jednostek benzynowych Valvematic 1,6 (132 KM), 1,8 (147 KM) i 2,0 (152 KM). Dzięki zwiększeniu stopnia sprężania, zoptymalizowaniu procesu wtrysku paliwa oraz zastosowaniu materiałów o zmniejszonym współczynniku tarcia średnie spalanie spadło odpowiednio o 0,4, 0,5 i 0,7 l/100 km.
(fot. Marek Wieliński) Cena startowa dotyczy wersji sedan z silnikiem benzynowym 1,6 Valvematic o mocy 132 KM. Gamę motorów benzynowych uzupełnią jednostki 1,8 i 2,0 Valvematic, dostępne także z automatyczną, bezstopniową skrzynią biegów Multidrive S.
Nowy Avensis pojawi się w salonach w weekend 20-21 czerwca. Tej broni Japończycy chcą użyć w walce o klienta z Grupą Volkswagena. Mając w rękach argumenty w postaci wysokiej jakości wykonania, świetnego prowadzenia, lepszej ergonomii i komfortu oraz systemów bezpieczeństwa jak w Volvo, na dokładkę oferując niezawodność, która zawsze była wizytówką Toyoty - Avensis ma szansę by zdziałać na rynku znacznie więcej, niż tylko podtrzymać zainteresowanie dotychczasowych klientów tej marki.
mw, moto.wp.pl