Nissan Pathfinder

None

Obraz

/ 27Nie tylko dla taty

Obraz
© Leszek Świerszcz

Przeszedł odmładzające zmiany, powszechnie nazywane liftingiem. Był to lifting tak dyskretny, że na pierwszy rzut oka nie rozpoznacie w którym miejscu ich dokonano. Konkurent Jeepa Cherokee. Na masce znaczek Nissana, pod nią silnik oznaczony symbolem dCi, tak samo jak w autach koncernu Renault, a cały samochód powstaje w Hiszpanii. Oto nowy Pathfinder, który zaskoczył nas tym co potrafi.
Głośny klekot silnika nie zostawia kierowcy i przechodniom wątpliwości, że to diesel. Z drugiej strony ten mocny silnik, spory prześwit i napęd przenoszony na cztery niezależnie zawieszone koła na 18-calowych felgach pomaga na bezdrożach. Leśne wyprawy i przejazdy przez głęboką wodę nie stanowią problemu. Nie trzeba się bać, zjeżdżając nim z asfaltu. Warto jednak pamiętać, że ma swoje ograniczenia. Choć ramowa konstrukcja podwozia i silnik są wspólne z chwaloną i uznawaną za najlepszą w klasie pick-upów Navarą, Pathfinder jest nieco inny.

/ 27Nie tylko dla taty

Obraz
© Marek Wieliński

To nie jest ekstremalna terenówka. Z przodu kończący się dość nisko nad ziemią, plastikowy zderzak i 30-stopniowy kąt natarcia.

/ 27Nie tylko dla taty

Obraz
© Marek Wieliński

Testowany przez nas model jest napędzany znanym z Renault, 2,5-litrowym silnikiem diesla dCi, wyposażonym w turbodoładowanie z intercoolerem o mocy 190 KM i maksymalnym momencie obrotowym 450 Nm, dostępnym przy 2000 obr./min., współpracującym z automatyczną 5-biegową skrzynią. Napęd na cztery koła z reduktorem jest sterowany elektronicznie. Dzięki turbinie o zmiennej geometrii łopatek o 19 KM wzrosła moc silnika. Przybyło też 47 Nm momentu obrotowego.

/ 27Nie tylko dla taty

Obraz
© Marek Wieliński

Po bokach progi, ułatwiające wsiadanie i ograniczające kąt rampowy do 24 stopni. Nie najgorzej jest z tyłu - kąt zejścia: 26 stopni. Zderzak kończy się na dość dużej wysokości. Można zjeżdżać ze stromych wzniesień. O ile... nie zaryje się przodem. W środku skóra i sporo elektroniki. To nie jest auto na wyprawę przez totalne bezdroża, ale... sporo potrafi.

/ 27Nie tylko dla taty

Obraz
© Marek Wieliński

Silnik potrafi zaskoczyć zużyciem paliwa. Bardzo pozytywnie. Na trasie uzyskaliśmy wynik 8,2 litra. W mieście - maksymalnie: 9,9. To naprawdę nieźle, jeśli weźmiemy pod uwagę, że napędza auto ważące ponad dwie tony, a my nie stosujemy zasad ecodrivingu.

/ 27Nie tylko dla taty

Obraz
© Marek Wieliński

Podczas jazdy w terenie jest już nieco gorzej. Spalanie może osiągnąć granice 14 litrów.

/ 27Nie tylko dla taty

Obraz
© Marek Wieliński

Ciężki samochód z automatyczną skrzynią nikogo nie zadziwi osiągami. 10,7 sekundy trwa rozpędzanie do setki, a prędkość maksymalna to 186 km/h. Trzeba jednak przyznać, że to przyzwoity wynik.

/ 27Nie tylko dla taty

Obraz
© Marek Wieliński

Choć cennik nowego Pathfindera zaczyna się od 134 426 zł, testowana przez nas 5-miejscowa wersja LE kosztuje 214 tys zł.

/ 27Nie tylko dla taty

Obraz
© Marek Wieliński

Ten Nissan mógłby być niezłym autem dla farmera, ale wnętrze wersji LE pachnie skórą, a luksusowe centrum dowodzenia z ciekłokrystalicznym ekranem znamy z należącej do Nissana, prestiżowej marki Infiniti.

10 / 27Nie tylko dla taty

Obraz
© Marek Wieliński

Bagażnik ma pojemność 515, a po złożeniu drugiego rzędu siedzeń - aż 2091 litrów. W korzystaniu z przestrzeni bagażowej pomaga pomysłowo rozwiązany system składania siedzeń z regulowanym kątem pochylenia oparć. Niestety, wszystko to na nic, bo w testowanym egzemplarzu zamontowano kratkę.

11 / 27Nie tylko dla taty

Obraz
© Marek Wieliński

Dostęp do niego możliwy jest też przez otwieraną, tylną szybę.

12 / 27Nie tylko dla taty

Obraz
© Marek Wieliński

Płaska podłoga pozwala przewozić przedmioty o długości prawie 2,8 metra.

13 / 27Nie tylko dla taty

Obraz
© Marek Wieliński

Przez uchylane okno możemy załadować drobne zakupy. Może się to przydać w podziemnych parkingach, gdzie nie zawsze jest miejsce na otwarcie potężnej klapy bagażnika.

14 / 27Nie tylko dla taty

Obraz
© Marek Wieliński

Dachowe relingi to jeden ze znaków rozpoznawczych Pathfindera.

15 / 27Nie tylko dla taty

Obraz
© Marek Wieliński

Na szosie wystarczą. Do jazdy w terenie przydałby się komplet opon z bardziej agresywnym bieżnikiem.

16 / 27Nie tylko dla taty

Obraz
© Marek Wieliński

Ten Nissan mógłby być niezłym autem dla farmera, ale wnętrze wersji LE pachnie skórą, a luksusowe centrum dowodzenia z ciekłokrystalicznym ekranem znamy z należącej do Nissana, prestiżowej marki Infiniti.

17 / 27Nie tylko dla taty

Obraz
© Marek Wieliński

Fotele, choć wyglądają ładnie, nie zapewniają dostatecznego podparcia dla barków. Pasażerowie na tylnej kanapie muszą siedzieć z kolanami niemal pod brodą, bo fotele są zbyt nisko nad ziemią.

18 / 27Nie tylko dla taty

Obraz
© Marek Wieliński

Z przodu jest znacznie lepiej.

19 / 27Nie tylko dla taty

Obraz
© Marek Wieliński

Nawigacja z bardzo czytelnymi mapami, systemem bluetooth, odtwarzaczem płyt CD i DVD, a także ułatwiającą pakowanie kamerą cofania oraz twardym dyskiem, który pomieści mapy i muzykę.

20 / 27Nie tylko dla taty

Obraz
© Marek Wieliński

Ze względów bezpieczeństwa filmy można oglądać tylko po zaciągnięciu ręcznego hamulca.

21 / 27Nie tylko dla taty

Obraz
© Marek Wieliński

10,7 sekundy trwa rozpędzanie do setki, a prędkość maksymalna to 186 km/h.

22 / 27Nie tylko dla taty

Obraz
© Marek Wieliński

Klimatyzację podzielono na 3 strefy. Temperaturą i nawiewem z tyłu może sterować kierowca. Swój manipulator mają też pasażerowie.

23 / 27Nie tylko dla taty

Obraz
© Marek Wieliński

Centrum dowodzenia pochodzi z luksusowych modeli Infiniti.

24 / 27Nie tylko dla taty

Obraz
© Marek Wieliński

W wyposażeniu jest m.in. kamera cofania.

25 / 27Nie tylko dla taty

Obraz
© Marek Wieliński

Jakość wykonania i spasowania poszczególnych elementów na przyzwoitym poziomie. Nowa jest środkowa konsola, a także poszycie drzwi. Pathfinder z automatyczną skrzynią przyspiesza ślamazarnie, zmiany biegów w górę i w dół odbywają się powolnie.

26 / 27Nie tylko dla taty

Obraz
© Marek Wieliński

Napęd na jedną lub obie osie z reduktorem jest sterowany elektronicznie.

27 / 27Nie tylko dla taty

Obraz
© Marek Wieliński

W Europie sprzedano 88 tys. egzemplarzy tej terenówki. Warto jednak wiedzieć komu. Według statystyk w zdecydowanej większości 45-letnim tatusiom. Nie dziwi zatem decyzja Nissana, by z Pathfindera zrobić luksusową terenówkę. Podobnie jak najnowszy model Jeepa Cherokee - to propozycja dla rodzin, w amerykańskim stylu. Nissan Pathfinder jest dzieckiem ewolucji, która doprowadziła do powstania uczłowieczonych terenówek dla mieszczuchów. Straciły swój offroadowy pazur na rzecz skórzanych siedzeń i umilającej życie, ciężkiej elektroniki oraz poprawiających estetykę, plastikowych zderzaków. Do potencjalnych nabywców Pathfindera, bardziej niż możliwość jazdy w terenie przemówią takie argumenty jak agresywny wygląd, przestronne wnętrze, spory bagażnik i umiarkowane zużycie paliwa. Miłośnicy offroadu pozostaną niepocieszeni, bo w gamie Nissana brakuje dziś terenowej legendy - Patrola.

Wybrane dla Ciebie

Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Kawasaki Z1100 na 2026 r. Jeszcze więcej emocji
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Ducati prezentuje nowe modele Diavel V4 RS i Multistrada V4 RS
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Pierwsza jazda: Suzuki GSX-8T i GSX-8TT - takich motocykli chcemy
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Voge DS800 Rally: Nowy motocykl adventure już w Polsce
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Baggery na MotoGP. Amerykańskie wyścigi stają się globalne
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Wielki festiwal motocyklowy już niedługo. Kolejna edycja słynnej imprezy
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Voge SR 1 ADV - SUV wśród 125 cm3
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Harley-Davidson Street Bob - kupujesz silnik, reszta jest w gratisie
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła
Test: Honda GB350S - prostota znów się sprawdziła
Konrad Dąbrowski gotowy na wyzwania Baja España Aragón 2025
Konrad Dąbrowski gotowy na wyzwania Baja España Aragón 2025
Test: Harley-Davidson Fat Boy - stylowa ikona popkultury
Test: Harley-Davidson Fat Boy - stylowa ikona popkultury
Czołówka motocykla i auta. Alkomat wskazał przyczynę
Czołówka motocykla i auta. Alkomat wskazał przyczynę