Nietypowe i awaryjne wersje popularnych modeli
Alfa Romeo 147 2,0 Twin Spark
Jak pokazuje historia wyjątkowo skomplikowane odmiany uchodzące w czasach swojej świetności za przełomowe rozwiązania techniczne, dziś niejednokrotnie psują się na potęgę. Sprawdźmy zatem jakich wariantów popularnych samochodów lepiej unikać
Wydawać by się mogło, że poszukując samochodu na rynku wtórnym, dla pewności i bezpieczeństwa swojego portfela, lepiej skupić się na popularnych modelach występujących dosyć licznie na naszych drogach. Wielu kierowców mylnie sądzi, że decydując się na taki właśnie zakup, zyskują niemal perfekcyjny dostęp do części zamiennych i fachowej obsługi zdolnej poradzić sobie bez większego wysiłku z typowymi czynnościami serwisowymi. Niestety niemal każdy producent co pewien czas stara się dołączyć do oferty wybitnie oszczędną lub ułatwiającą życie wersję, co przeważnie kończy się problemami podczas późniejszej eksploatacji.
Jak pokazuje historia, wyjątkowo skomplikowane odmiany, uchodzące w czasach swojej świetności za przełomowe rozwiązania techniczne, dziś niejednokrotnie psują się na potęgę. Co gorsze, sprawiają nie lada trudność mechanikom, którzy po prostu nie potrafią ich należycie obsłużyć. Sprawdźmy zatem, jakich wariantów popularnych samochodów lepiej unikać.
Niektóre marki przez kilka jakościowych wpadek z przeszłości zapracowały sobie na miano niezwykle awaryjnych i kosztownych w utrzymaniu. Do tego niezbyt prestiżowego grona niezmiennie należy Alfa Romeo. Włosi, pomimo zaawansowanych rozwiązań technologicznych, sprawiających ogromną radość z jazdy, nie mogą odciąć się od krzywdzącego stereotypu. Niemniej jednak w wypadku kilku z nich mądrości ludowych specjalistów mają potwierdzenie w rzeczywistości. Alfa 147, jako kompakt klasy premium, występowała z ogromem wersji silnikowych, jednym z ciekawszych benzyniaków był 150-konny 2,0 Twin Spark. Decydując się na 147 z tą jednostką winniśmy wystrzegać się odmiany wyposażonej w skrzynię Selespeed. Inżynierowie Alfy stworzyli dzieło łączące w teorii zalety manualnej przekładni z komfortem eksploatacji automatu.
Opracowana przez firmę Magneti Marelli skrzynia to w gruncie rzeczy zwykły manual sterowany elektronicznie, w którym za zmianę przełożeń odpowiada aktywator. Bolączką owego rozwiązania są częste usterki, nierzadko unieruchamiające samochód, na dodatek niewielu mechaników ma o niej jakiekolwiek pojęcie. Lekarstwem jest wymiana aktywatora - cena około 7 000 złotych.