Najważniejsze premiery salonu w Genewie
Wśród ogromu premier niełatwo walczyć o uwagę zwiedzających. Przyciągać może ekstremum lub to, co ma szanse zyskać dużą popularność
Największe targi świata
Salon samochodowy w Genewie dla firm motoryzacyjnych wydaje się być doskonałą okazją by zaistnieć. W rzeczywistości wśród ogromu premier niełatwo walczyć o uwagę zwiedzających. Przyciągać może ekstremum, kuriozum lub to, co ma szanse zyskać na tyle dużą popularność, by zmienić krajobraz naszych ulic.
Wśród 900 prezentowanych modeli aut na tegorocznym Salonie Samochodowym w Genewie można zobaczyć aż 130 premier. To największa tego typu impreza na świecie. W ciągu 11 dni przez hale Palexpo przewinie się około 700 000 zwiedzających z całego świata. Duża liczba samochodów oznacza, że każdy znajdzie coś dla siebie. Niezależnie od tego, czy szukamy kolejnego rodzinnego auta, które mamy zamiar kupić, czy pragniemy zobaczyć najszybsze supersamochody na świecie.
Lamborghini Veneno
Lamborghini musi być szybkie i wyglądać niesamowicie. Wydaje się nawet, że ta druga cecha jest najważniejsza dla włoskiej marki od lat słynącej z samochodów, które niesamowicie prezentują się na plakatach. Zaprezentowany w Genewie model Veneno nie jest wyjątkiem. Limitowany do zaledwie trzech sztuk model wygląda jak połączenie statku kosmicznego z niewykrywalnym dla radarów myśliwcem. Ogromny spoiler i wlot powietrza umieszczony na dachu nawiązują do samochodów wyścigowych, a rozbudowana aerodynamika idealnie łączy się z agresywnymi liniami modelu.
Veneno to nie tylko wygląd. Wart 11 mln zł samochód jest najmocniejszym Lamborghini w historii. Silnik V12 oferuje kierowcy 750 KM i niesamowite osiągi - od 0 do 100 km/h auto rozpędza się w zaledwie 2,8 s i osiąga imponujące 355 km/h. Przedstawiciele włoskiej marki zapewniają też, że przyszli właściciele nie będą mieli powodów do narzekań jeśli chodzi o właściwości jezdne. Veneno to po prostu najlepsze Lamborghini jakie powstało.
Qoros 3
Państwo Środka już dawno przestało pełnić rolę motoryzacyjnego zaścianka. Dziś to nie tylko największy rynek zbytu samochodów, ale też coraz mocniejszy ich producent. Doświadczenie i pozycja chińskich wytwórców aut wzrosły na tyle, że niektórzy z nich uważają, że są gotowi podjąć wyzwanie na najtrudniejszym rynku - w Europie. Tak właśnie jest w przypadku marki Qoros.
Samochód o nazwie 3 - wcześniej GQ3 - to gotowy do produkcji sedan, którego można zaklasyfikować do górnej granicy segmentu C. Długość samochodu to 4,6 m, szerokość wynosi 1,84 m. Ogólną prezencją jak i wyglądem detalów Qoros przywodzi na myśl Kię sprzed 2-3 lat. Nie jest więc źle.
Pod maską Qorosa 3 w podstawowej wersji pracować ma silnik benzynowy o pojemności 1,6 l rozwija moc 126 KM i maksymalny moment obrotowy równy 155 Nm. Chińczycy mają zaproponować również wersję z doładowaniem. Tak wzbogacony motor osiąga moc 156 KM i moment obrotowy na poziomie 209 Nm.
Opel Cascada
Nowy kabriolet Opla to jedna z najbardziej wyczekiwanych premier tegorocznego salonu samochodowego w Genewie. Auto, które od końca lutego zjeżdża z linii produkcyjnych montowni w Gliwicach, zostało wyposażone w tradycyjny, miękki dach i silniki znane z innych modeli niemieckiej marki.
Nowość firmy z Russelsheim należy do segmentu aut klasy średniej, na co bezpośrednio wskazują wymiary nadwozia - 4,7 m długości i 1,84 m szerokości bez lusterek. Wygląd Cascady nie jest zaskoczeniem. Przód samochody bezpośrednio nawiązuje do obecnej generacji modelu Astra.
Podstawowym silnikiem Cascady będzie doładowany, benzynowy motor o pojemności 1,4 l i mocy 120 lub 140 KM. Pod maską kabrioletu będzie mogła pracować również nowa jednostka benzynowa - 1,6 l SIDI Turbo o mocy 170 KM z bezpośrednim wtryskiem paliwa. Zwolennicy jednostek dieslowskich będą mogli wybierać pomiędzy 2.0 CDTI ecoFLEX o mocy 165 KM, a 2.0 SIDI Turbo o mocy 195 KM i maksymalnym momencie obrotowym równym 400 Nm.
Skoda Octavia Combi
Podczas Salonu Samochodowego w Genewie Skoda prezentuje zbliżoną do Passata, nową Octavię Combi. Volkswagen nie uniknął zbudowania sobie wewnętrznej konkurencji.
Najnowsze wcielenie Octavii to samochód na wskroś nowoczesny, jeszcze większy, niż model poprzedniej generacji. To gwarantowany hit na naszym rynku. Pokochają ją rodziny, a sprzedaż flotowa nie powinna iść inaczej, niż świetnie. Do tej pory w Polsce wersja kombi stanowiła nieco ponad połowę sprzedaży Octavii.
Dlaczego hit? Bo będzie dawać jeszcze więcej za umiarkowane pieniądze. Skoda przestała już być samochodem tanim, ale w porównaniu z konkurencją wciąż ma do zaoferowania podobną jakość za mniejsze pieniądze. Najnowsze kombi Skody będzie mieć też ogromną przestrzeń. Wymiary nowej Octavii kombi to 4660 mm długości i 1810 mm szerokości. Oznacza to, że jest dłuższa od poprzedniczki o 9 cm i szersza o 4,5 cm. Oczywiście, ma przez to większy bagażnik. Do dyspozycji otrzymujemy 610 l przestrzeni ładunkowej. W poprzednim modelu było o 30 l mniej. Po złożeniu siedzeń pojemność kufra wzrośnie do 1740 litrów. To aż o 120 litrów więcej, niż w poprzednim modelu. Dla porównania, Volkswagen Passat Variat ma o 8 litrów mniejszy bagażnik, a jest samochodem droższym. Ponieważ do nowej Octavii trafiło mnóstwo nowoczesnych rozwiązań z najnowszego Golfa, trudno już mówić o większej przepaści technologicznej między tymi modelami.
Ferrari LaFerrari
Ferrari zaprezentowało najmocniejszy, najszybszy i najbardziej nowoczesny samochód w swojej historii. Długo oczekiwany następca modelu Enzo spełnił wszystkie nadzieje fanów motoryzacji. Wygląda lepiej od poprzednika, jest dużo szybszy i wyznacza trendy technologiczne dla całej konkurencji.
Efektem ponad 10 lat pracy jest hybrydowy samochód, który korzysta z silnika V12 o pojemności 6262 cm3 i jednostki elektrycznej, która wywodzi się wprost z Formuły 1. Silnik spalinowy oferuje 800 KM i kręci się do 9250 obr./min. Dodatkowe 163 KM dostarcza napęd elektryczny wykorzystujący moduł odzyskiwania energii podczas hamowania (KERS). Dzięki zastosowaniu lekkiej konstrukcji LaFerrari rozpędza się do 100 km/h w czasie poniżej 3 s, osiągnięcie 200 km/h zajmuje mniej niż 7 s, a prędkość maksymalna wynosi ponad 350 km/h.
Giugiaro Parcour
Pojazdem, obok którego nie da się przejść obojętnie, jest koncepcyjny Parcour zaprezentowany przez studio Italdesign Giugiaro. Awangardowy samochód jest jakby połączeniem aut dwóch klas. Kształt karoserii Parcoura jest bezspornie sportowy. Muskularne błotniki, ostre linie przetłoczeń oraz niskie okna nie pozostawiają nam złudzeń co do tego, że samochód został stworzony do szybkiej jazdy. Jego wygląd może przywodzić na myśl amerykańskie muscle cary oraz starsze modele Lamborghini. Zaskoczeniem jest jednak zawieszenie. Model Giugiaro, który ma uczcić 45-lecie tej firmy, otrzymał ogromne, 22-calowe koła i prześwit, który bardziej odpowiada samochodom klasy SUV. Sercem Parcoura jest zaczerpnięty z Gallardo silnik o pojemności 5,2 l, który rozwija moc 542 KM. Według deklaracji producenta, ma on zapewniać autu przyspieszenie do 100 km/h w 3,6 sekundy.
Dlaczego zdecydowano się na połączenie tak odmiennych w swym charakterze elementów? Zgodnie z założeniami twórców, Parkour ma zapewniać idealne prowadzenie niezależnie od nawierzchni. Model został zaprezentowany w dwóch wersjach - otwartej typu roadster oraz klasycznej, w której drzwi unoszą się ku górze.
Ford EcoSport
Ford zaprezentował podczas Salonu Samochodowego w Genewie europejską odmianę swojego SUV-a o nazwie EcoSport. Auto trafi do sprzedaży pod koniec 2013 r.
EcoSport jest pierwszym globalnym pojazdem Forda opracowanym w całości w Ameryce Południowej. Pierwsza generacja modelu zadebiutowała w 2003 r. sprzedając się w liczbie ponad 700 000 egzemplarzy. Nowa wersja pojawiła się na rynku brazylijskim we wrześniu 2012 r., planowana jest też ekspansja w Chinach i Indiach. W Europie samochód będzie oferowany z silnikami 1,0 EcoBoost (125 KM) oraz wysokoprężnym 1,5 (90 lub 110 KM).
Renault Captur
Król wysokich krawężników - tak w skrócie scharakteryzować można Captura. Francuski samochód bazuje na płycie podłogowej znanej z modelu Clio czy Nissana Jukeâa. To daje nam wyobrażenie na temat jego wymiarów.
Captur mówi do nas tym samym językiem stylistycznym, który znamy z nowego Clio. We wnętrzu znajdziemy stylistyczne smaczki. Deska rozdzielcza jest urozmaicona pomarańczowymi wstawkami. Ten sam kolor znajduje się na pokrowcach foteli. Ciekawostką jest schowek. Nie jest on, jak zwykle w samochodach, otwierany. Nadano mu formę szuflady, poruszającej się na rolkach.
Chevrolet Corvette Stingray Convertible
Salon Samochodowy w Genewie jest miejscem premiery długo oczekiwanego Chevroleta Corvette Stingray w wersji cabrio. Jest to najmocniejsza odmiana w historii modelu - 6,2-litrowy silnik V8 generuje moc 450 KM.
Wersja cabrio miała swoją premierę światową, zaś coupe - europejską. Obie różnią się jedynie zmianami strukturalnymi, umożliwiającymi zastosowanie składanego dachu oraz w punktach mocowania pasów bezpieczeństwa. Jednostka napędowa z bezpośrednim wtryskiem, układem zmiennych faz rozrządu, zaawansowanym układem spalania oraz funkcją aktywnego zarządzania paliwem pozwala na rozwinięcie "setki" w ok. 4 s.
Corvette Stingray wyróżnia się charakterystycznym profilem z długą maską silnika, dużą powierzchnią szyb i dwuelementowymi lampami tylnymi. Wersję cabrio wyposażono w nowy, sterowany elektrycznie dach, który może zostać opuszczony lub podniesiony zdalnie za pomocą pilota.
Rinspeed microMAX
Firma Rinspeed znana jest z ciekawych projektów tuningowych i szalonych samochodów, które trudno porównać do modeli dużych producentów. Najlepszymi przykładami są takie auta jak sQuba, który może pływać pod wodą, albo model Splash będący bardzo szybką amfibią. Kolejnym nietypowym projektem jest microMAX, który przypomina niewielki autobus, gdyż pasażerowie (a także kierowca) stoją przypięci do specjalnych miejsc.
Dużo ważniejszym od wyglądu i możliwości elektrycznego microMAXa jest system, który ma zarządzać trasami takich pojazdów. Osoba pragnąca gdzieś pojechać, za pomocą specjalnej aplikacji zgłasza cel podróży, a system nazwany urbanSWARM analizuje pozycje wszystkich pojazdów i ich plany tak, aby jak najwydajniej dostosować ich trasy dla aktualnych i przyszłych pasażerów.